Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyna nie chce ze mną mieszkać

Polecane posty

Gość gość
a ja jestem mloda ..po przejsciach i jesli ludzie sa juz ze sobą dluzszy czas, to zanim zdecyduja sie na slub..najlepiej troche ze soba pomieszkac..bo chocby nie wiem jakie bylo uczucie codziennosc wspolna kasa wspolne problemy to co innego niz samo spotykanie sie ze soba...nie ma w tym nic zlego baa utwierdzi pare jedynie w swym uczuciu bądz wyjdzie na jaw ze jednak czego innego oczekiwalismy. zreszta sprzataczka kucharka co to za gadanie- dla mnie jest przyjemnoscia ugotowac cos mojemu mezczyznie czy wyprac w pachnacym plynie jego ciuchy-ale tak czasy ksiezniczek nastaly gdzie co 2 zwyklej kanapki nie potrafi zrobic a wymagania maja wieksze niz prezydentowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może ten facet chce ja do siebie bo fajnie razem sie budzic, wieczorkiem posiedzieć przy winie i pogadać? O tym nie pomysleliscie, co? Świat schodzi na psy- a większość kobiet patrzy na zwiazek przez pryzmat "kiedy zareczyny? Kiedy slub?" Autor jest w zwiazku rok, nie 5, nie 10lat- ROK. I po roku ma sie oświadczać? A po nastepnym moze rozwodzić? Jak czytam niektóre wypowiedzi to juz wiem dlaczego jest tyle rozwodow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30stka na karu
A juz mega się w*******m gdy mój facet mi powiedział że nie spieszy mu się ze slubem, wiec ja mu powiedziałam wtedy ze zapomnij tez o wspolnym mieszkaniu. Oni sa tacy ze mieszkac by chcieli bo im wygodnie ale już slubu brac i zakładać rodziny to nie chcą. Powiedziałam mu wprost ze taki układ mi nie pasuje i jesli ma jakąs awersje do slubu to niech zostanie sobie na swoim wynajmowanym meiszkanku ze ja z nuim nie zamieszkam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a do pani po 30..jakie w kasze dmuchac, jakie terminy....myslisz ze papier go do ciebie przywiaze? heh to dopiero niedojrzale podejscie . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam swoje mieszkanie wiec moge sobie mieszkac bez zobowiazan u faceta:Pnawet mi tak wygodniej,punkt widzenia zalezy od punktu polozenia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powalilo was z tymi slubami...nie rozumiem jak glupi papier moze byc ponad uczucie i chec bycia razem...jestem kobieta i nie zalezy mi na kwitku czy tej bialej sukni czy nazwisku dla mnie liczy sie on reszta moze przyjsc nawet za 10 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej co żałuje, że zamieszkała przed ślubem... A jakbyś zamieszkała po ślubie, to byś nie żałowała? Chyba lepiej żałować przed, kiedy rozstanie się jest prostsze, niż żałować po i bawić się w rozwody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to będzie miał darmową sprzątaczkę?! przecież jeśli już tak patrzeć to jej to też lepiej wyjdzie bo nie będzie musiała płacić za wynajem tylko będzie sobie za darmo mieszkała :D Ale Wy w ogóle tu wypisujecie rzeczy, które by mi do głowy nie przyszły! Ja od razu mieszkałam ze swoim facetem, przecież jak się jest w kimś zakochanym to chce się spędzać z nim najwięcej czasu, chciałam być z nim razem, razem gotować, razem siedzieć, razem oglądać wieczorem filmy, razem jeśc śniadanie, przecież to jest mega przyjemne :D A poza tym rację mają Ci, co uważają, że wspólne mieszkanie weryfikuje związek ;] my się potem rozstaliśmy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"[zgłoś do usunięcia] gość a może ten facet chce ja do siebie bo fajnie razem sie budzic, wieczorkiem posiedzieć przy winie i pogadać? O tym nie pomysleliscie, co?" DOKŁADNIE a tak to nie można się nawet wina napić, bo potem trzeba laskę do chaty odwieźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostatni gosc ale one pragna podniesc swoj status,lepiej byc rozwodka niz nigdy mezatka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8876249562
Ja bym zamieszkała z facetem, choćby po to, żeby się przekonać, że chcę się z nim naprawdę wiązać, mieć dzieci itd. Na randkach każdy nieco gra, udaje, pokazuje się z najlepszej strony, to nieuniknione. Dopiero wspólne stawienie czoła codzienności otwiera oczy. Zamieszkałabym z facetem dla własnego dobra. I zgadzam się z poprzedniczką, ślub mam w nosie. Dla mnie jest ważne, by miec własne życie i własną karierę i niegdy nie być zależna od żadnego faceta - ślub nikomu nie daje żadnego zabezpieczenia, ani przed zdradą, ani przed rorejściem się. Nic nie daje takiej gwarancji. Jedynym zabezpieczeniem siebie jest niezależność finansowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weryfikuje zwiazek??? smieszni jestescie ejsli w to wierzycie.mój acet przed slubem swoim meiszkał z dzieczyną 5 lat, po slubie rpzyszło dziecko i po 2 latach wzieli rozwód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ukłądało im się dobrze i co z tego?? 5 lat sie testowali a małzenstwo i tak nie przetrwało. Wiec pytam sei po co ten cyrk?czemu to ma słuzyć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
LeśnySłodziaczek, no co Ty, facetowi chodzi tylko o to, żeby miał mu kto żarcie pod nos podstawiać, nie ma przecież na świecie facetów, którzy zwyczajnie chcą spędzać więcej czasu, ze swoimi partnerkami im chodzi wyłącznie o darmową służącą! Brak mi słów na głupotę niektórych lasek, gdybym ja miała możliwość zamieszkać z moim facetem, nie wahałabym się nawet pół sekundy. No ale niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mieszkanie wspólne nie zweryfikuje, to dziecko zweryfikuje :D widocznie za krótko razem mieszkali :D ja nie wiem co wy macie z tym ślubem, na wsi może to jest takie ważne? nie wiem, ale to dziwne dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie zrozumiem tego kupczenia ze strony kobiet... Zamieszkam z Toba jak weźmiemy slub... My od razu zamieszkalismy ze soba, i jakos nikt z nas nie stał sie darmową kucharką ani sprzątaczem :) Wiec ja na miejscu autora zastanowiłabym sie i porozmawiała z dziewczyna jak ona to widzi. Bo niektórzy sie nie oświadcza dopoki razem nie zamieszkają- wiec ten zwiazek zmierza do nikad. I fajnie ktos tu napisał, ze miło jest razem budzić sie, zasypiać, pic wieczorem wino...Nie dlaczego tak wiele kobiet od razu dorabia teorie, że autor chce zamieszkać z dziewczyna, zeby mieć darmową kucharkę. Mój facet, jak mieszkał sam, sam sobie sprzątał, gotował- jak zamieszkalismy razem dlaej to robił jak trzeba było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30tka na karu
A czemu ja mam rezygnowac ze swoich marzen i rpzekonań? czemu to ja mam czekac az ksiaże sei zdecyduje? Ja nie mam zamiru czekac w neiskonczonosc, układa nam sie super, swiata poza sobą nie widzimy wiec w czym problem zeby wziac slub??? Ja chce miec slub, chce dzieci ,on o tym wiedział od poczatku wiec w czym rpblem??? Mam z nim mieszkac kolejne 3 lata bez slubu ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30tka na karu
A po co mi ten slub??? A no po to zebysmy mogli wreszcie wspolnie coś planować, abysmy mogli sobie kupic to czy tamto, abyśmy wreszcie zamiesaakli w moim mieszkaniu które dostanę po slubie a nie wynajmowali i płacili obcemu. Moi rodzice sa tradycjonalistami, bardzo im nie ospowiada ze razem zamieszkmy, ale jesli juz chcemy to tylko w wynajmowanym mieszkaniu. Mi po to jest slub piotrzebny. Poza tym chce miec najpierw slub a potem dzieci, co w tym złego??? Halo ja mam 30 lat, jak szukał sobie kogos na 5 lat chodzenia to mogl rozgladnac sie za 20-latką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu wniosek z tego, że większość dziewczyn z Polski okazuje się tak straszna kiedy się z nimi mieszka, że faceci za nic nie chcą się żenić, a większość polskich facetów to leniwe nieroby które mają dwie lewe do robót domowych i tylko szantażem i obietnicą gotowania ich można do ślubu przekonać... :D Mieszkam od niedawna z facetem i nie czuję ślubnej presji. To mi, kobiecie, ma na tym zależeć?! To on powinien się starać mnie zaklepać, żeby żaden z moich wielbicieli go nie ubiegł :D I tak, nawet gotuję mu i piekę, bo on 10-11h pracuje fizycznie, a ja 8 w domu. No chyba, że akurat mam coś ważniejszego do roboty, niż obowiązki domowe. W weekendy gotuje zawsze on. Sprzątamy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
LeśnySłodziaczek, jeśli pytasz mnie, to tak, kasa. Ja jeszcze studiuję, on studiuje zaocznie i pracuje no i niestety... A mojego kierunku niestety zaocznego nie ma, bo już dawno bym się przeniosła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30stka z kilkoma nieudanymi zwiazkami za soba faktycznie jest w dobrej pozycji zeby doradzac, rob tak jak ona i bedziesz po trzydziestce zmuszac faceta do slubu. Dziwne, ze tyle dziewczyn uwaza, ze slub to jakas korzysc dla nich, a mieszkanie razem - dla faceta. Taki handel, ja ci bede sprzatac i gotowac, a ty mie wez za zone. Tanio sie cenicie, dziewczyny. ''ma racje dziewczyna, ja zamieszkalam ze swoim partneem i niestety zaluje'' No to faktycznie, na lepsze by ci wyszlo najpierw go poslubic. Bo po slubie facet zawsze sam z siebie zmienia sie na lepsze, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak czyimś marzeniem jest słub to jak najbardziej powinien grać w otwarte karty:) Ale doradzanie komus kto ma 24lata, ze najpierw ślub potem mieszkanie troche mnie bawi. I takie pytanie mam: czego sie tak dziewczyny boicie, ze naciskacie na ślub?Że odbieracie sobie przyjemnosć bycia razem, wspólnego życia jako para nie małżeństwo? Skad to myslenie, ze jak razem zamieszkacie to sie nie pobierzecie? Przecież to zależy również od kobiety- czasy, kiedy babka potulnie czekała aż ksiaze sie oswiadczy chyba juz mineły. Teraz ludzie ze soba rozmawiaja, mówią, czego oczekują. Jeśli tutaj jedna babka ma 30lat, uważa, ze w tym wieku to juz powinna byc meżatką jak najbardziej ok jest mówienie tego partnerowi wprost! Tylko czy rok bycia razem juz sprawi, ze bedziemy wiedzieć, ze to "ten"? Ja bym sie bała ślubować po roku... Sama mam ponad 30lat i bez ślubu juz 10lat zyjemy. Mamy wspólne inwestycje, wspólne dziecko. Jak do tej pory nie widzę zadnych problemó z tym zwiazanych. Jeśli jest nam dobrze, kochamy sie i szanujemy- a ja nigdy nie miałam parcia na ślub to po co to zmieniać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30tka na karu
mireczkowata ja wiedziałam ze to ten po pierwszej randce i mozecie sie ze mnie smiać. Nigdy w zadnym wczesniejszym zwiazku tak nie miałam. Wiem ze on bedzie moim męzem, jestem tego pewna. I dalteczeggo wobec tego mam z nim mieszkac kolejne dwa lata bez slubu??? Jestesmy ze soba rok, widujemy sie codziennie, on u mnie pomieszkuje, niedługo wynajmiemy cos wspolnie i ile mam czekać?? Zreszta nie wyobrazam sobie kupować czy robic remontów swojego mieszkania z kimś kto byc moze nie chce spędzić ze mną całego zycia. Ja z nim chce wiec w czym problem? Mam swoje mieszaknie i inne mozliwosci wspolbego zamieszkania ale nie moge nic z tym robic poki nie bedziemy po slubie bo takie zasady maja moi rodzice. Moje zreszta zasady sa podobne bo ja nie chce robic nic póki nie bedziemy pewni siebie na milion procent a dla mnie dowodem na to jest również slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30tka na karu
Chce tez dzieci, może za rok?? wiec czemu mamy zwlekać ze slubem??? Ja najpierw chce wziac slub poterm starac sie o dziecko. Jestem już po 30-tce. Wydawało mi się zawsze ze człowiek 30letni juz wie czego szuka a ja znajdzie to nie zwleka latami na podjęcie kolejnych kroków. Ja nie chce czekać, w nastepnym roku chciałabym isc krok do rpzodu. Moim zdaniem 1,5-2 lata to sporo aby sie dobrze poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30tka na karku- a widzisz, ze sama sobie przeczysz? Raz piszesz " wiem, ze on będzie moim mezem, jestem tego pewna", a za chwilę "nie wyobrazam sobie kupować czy robic remontów swojego mieszkania z kimś kto byc moze nie chce spędzić ze mną całego zycia". No to jestescie siebie pewni, czy nie? Czy dla Ciebie znakiem jego "pewnosci" jest slub, inaczej tego nie czujesz? Piszesz dopóki nie bedziemy siebie pewni na milion procent- i te milion procent to ślub? Mnie naprawdę troche bawi twoja postawa- niby to "ten" ale mieszkanie Twoje. Niby to "ten" ale remontów nie bedziesz ryzykować. Pewnie, że jak chcesz śłubu to masz pełne prawo to mówic wprost kandydatowi. Ale błagam nie dorabiaj jakiejs pokrętnej ideologii, bo w ustach 30letniej kobiety brzmi to wyjatkowo zabawnie. Wystarczyłoby jakbys napisała "jestem tradycjonalistka i dla mnie prawdziwy zwiazek to ten słubny. Chce mieć dzieci ale po śłubie". I każdy by to zrozumiał :) A tak na marginesie w życiu pewne są tylko śmierc i podatki- wiec zaden slub nie da Ci tej milionowej pewności:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blon4ever
30stka na karku ´´wiem,ze on bedzie moim mezem´´przerazasz mnie:Ogadasz jak psychopata,tak jakby on nie mial nic do powiedzenia a ty juz postanowilas:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo pewnie tylko 30 wie, że to "ten", a on jeszcze nie wie, więc zamiast dać mu szanse na poznanie siebie, woli go zaszantażować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30tka na karu
Bo on nie ma nic do gadania:-D bedzie moim mezem i juz :-D No ale u mnie śłub duzo nam ułatwi, teraz zmuszeni ejstesmy wynajmowac i płacic komuś pieniadze. Po co? Jesli i on mnie kocha tak jak ja jego to w czym problem? Nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elvelene
30-latka, a obchodzi Cię to, czego chce Twój facet i jego plany, czy nawet go o to nie pytałaś? Jak on sobie wyobraża przyszłe życie, jaka musi być przyszła żona, czy chce dzieci i za jaki czas? Wiesz to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×