wesolo mi

czy komus tez?

:):):) a jakże by inaczej :D

wypilas cos? :-)

mnie nie jest wesoło ,po wczorajszych zajściach ,gdy komuś przydarza się realna i wymierna krzywda ,wesołość jest średnio na miejscu ,mogę się mylić (to zawsze jest możliwe) ale nawet gdy wykonuje się dziwne prace ,zwłaszcza jeśli robi się to długo ,człowiek zaczyna odróżniać sytuacje typowe od sztucznych,przypadkowe od wykreowanych...itp dlatego myślę żę czas na mnie ,jakąś chwile to pewnie jeszcze potrwa ,pogaworzymy sobie o blondynkach ,kretyn popisze o marlenkach ale dochodzę do wniosku że nic tu po mnie ,zawszę przydażają się ludzie(innym niestety czasem trochę częściej) którzy byli by po prostu bardzo nieszczęśliwi gdyby innym było fajnie ,normalnie etc Taki sobie bełkocik bez związku ,kiedy to życie realne zahacza o forum.

przydarzają?