Mój chłopak to chyba idiota

Miałam go za inteligentnego człowieka, dojrzalszego niż jego kumple w tym wieku. Kiedy go poznałam ujął mnie tym, że ma wyższe priorytety niż piwo z kolegami, studenckie balangi i zaliczenie jak największej ilości dziewczyn. Wczoraj mieliśmy się po raz pierwszy kochać. Był nastrój, było wzajemne przyciąganie, ale w pewnym momencie zorientowałam się, że coś jest nie tak. Zapytałam go czy ma gumki, a on powiedział, że będzie uważał i że wyjmie ze mnie przed końcem. Wtedy cały nastrój prysł, ja się wściekłam, może trochę przesadnie, ale do cholery tak się zachowują dzieci z gimnazjum, które naczytały się głupot w internecie, a nie dorośli ludzie, bo oni powinni wiedzieć, że to nie jest żadna antykoncepcja! Jestem na niego strasznie za to zła i chyba całkowicie przeszła mi ochota na seks z nim.

widocznie innym dziewczynom to nie przeszkadzało. to nie musi byc idiota od razu, wytłumacz mu i już

Wytłumaczyłam, to powiedział mi, że do tej pory zawsze tak robił i nigdy nic się nie stało, czym tylko jeszcze bardziej mnie wkurzył.

Bo prawda taka że bez gumki to inny seks jest, ja też nie lubię z gumką ale swojej kobiety nie przekonam żeby bez...

Widocznie przyzwyczaił się do "takiego zabezpieczenia" w poprzednich związkach. Nie od razu musi być idiotą. Znam dużo par, które w takie sposób uprawiają sex, ale jest w tym mała różnice, gdyż te pary sa albo narzeczeństwem albo parą z wieloletnim stażem i gdyby wykluło sie z tego dzieciątko to byłby dla nich bardzo miły prezent ;) ja też preferuje bez ;) znacznie lepsze doznania.

tak to jest jak się łapie za seks nie ustalając wcześniej jak się będziecie zabezpieczać.Facet wcale nie jest idiotą tylko nie każdy lubi seks z gumką.poza tym nie należy zwalać antykoncepcji tylko na 1 stronę.Ja ze swoim facetem zanim poszliśmy do łóżka gadaliśmy co i jak chcemy jeśli chodzi o antykoncepcję i nie było nigdy zaskoczenia :).Skoro Ty się nie zabezpieczasz to równie dobrze sama też mogłaś kupić gumki.

nie wiem kto jest większym idiotą ten facet czy jego dziewczyna co chwali się, że idiotę wybrała?

Nie ustalaliśmy niczego wcześniej, bo to wyszło spontanicznie. Gdybym wiedziała, że ma taką awersję do prezerwatyw to ustalilibyśmy, że wybierzemy inną metodę. Chodzi mi o to, że stosunek przerywany to totalna głupota, o której słyszałam jaki pewien lekarz kiedyś słusznie stwierdził "Tak się rodzi połowa naszej populacji". Większe doznania? Bo jak się kończy gdzieś nie wiadomo gdzie to przyjemność jest większa niż gdy dochodzi się w kobiecie?

Każda prezerwatywa ogranicza doznania baaaaaaaardzo, lenkkka taki seks to nie seks, to prawie seks przynajmniej dla faceta, kobieta też jak już raz spróbuje to woli bez.

niech Ci lekarz przepisze piguły i wtedy może kończyć w Tobie i Wam obojgu będzie dobrze ;)

A moim zdaniem, to że gumka ogranicza doznania faceta to mit, stworzony po to, żeby kochać się bez, żaden z moich partnerów (a pytałam) nie odczuwał różnicy w doznaniach. A autorkę całkowicie popieram.

ale to jakie doznania się odczuwa zalezy tez od gumki i mówie to serio jako kobieta:) kiedys mój kupił takie z kiosku ruchu i jak we mnie wszedł to po chwili cała wyschłam.. wczesniej bralam tabletki i oboje odwyklismy od gumek.. Teraz uzywamy nawilzajacych i nie czuje ani ja ani on znacznej roznicy.

Bardzo dobrze postapiłas ,ja nie miałam tej mądrosci kilkanascie lat temu zaufałam i sie przeliczyłam dzis wychowuje córke 11 lat sama jestem po strasznych przejsciach ojciec dziecka zgotował mi piekło;/

Noctua, to teraz wyjasnij, po co niby taki mit, skoro to dla faceta bez roznicy? Myslisz, ze az tak kochaja dzieciaczki, czy szkoda im dwoch zlotych? Bo poki co to idiotyzmy piszesz

Sorki ale ja wolę całkowity celibat niż takie "uważanie". A potem jak pojawi się dziecko to co? Facet pijdzie w długą, a ty kobieto radź sobie sama? Ja stosuję tabletki anty, ale na początku związku używaliśmy gumek i nie było źle. Zwłaszcza, że oboje jeździliśmy na delegacje i sex był okazjonalny - trucie się tabsami nie mialo wtedy sensu. Na stosunek przerywany zdecydowaliśmy się raz - zero przyjemności dla mnie bo w trakcie myślałam co będzie jeśli zajdę, a potem nerwowe czekanie na miesiączkę.Do d**y z taką "antykoncepcją".

"A moim zdaniem, to że gumka ogranicza doznania faceta to mit, stworzony po to, żeby kochać się bez, żaden z moich partnerów (a pytałam) nie odczuwał różnicy w doznaniach. A autorkę całkowicie popieram." bo tak jest, faceci nie cierpią gdy ich sperma nie jest akceptowana :D podświadomie...

Przykro mi kochana, ale oni w większości mają takie poglądy. Faceci koło 30-stki, wiem porażka. Chyba po prostu nie interesują się tym od strony fachowej. O hormonalnych zabezpieczeniach, nie wiedzą nic albo prawie nic. Ostatnio wynikła taka rozmowa w gronie znajomych. Ja osobiście się załamałam. Rozmawiaj po prostu wcześniej o antykoncepcji.

W takich przypadkach zawsze mi się przypomina pewien skecz niejakiego George'a Carlina: "Wybacz, kochanie, juz miałem wyciągać, ale telefon zadzwonił i mnie wystraszył" :D Odpowiedzialność epicka, niech typ idzie na jakiegoś lekarza bądź opiekuna atomowego guzika u Putina. Zabawne, że w szkole nauczą cię rozwiązywać równania z dwoma niewiadomymi, ale takich elementarnych rzeczy to musisz się z internetu uczyć:>

ciaza to jedna sprawa, ale moglas mu powiedzie ze nie chcesz sie zarazic jakims tryplem, bo chyba az tak dobrze sie nie znacie.

Masz rację, twój facet to idiota. Musisz myśleć za niego.

Jak kobieta nie chce seksu bez gumki to znaczy, że nie akceptuje faceta jako ojca swoich dzieci więc facet jest wykorzystywany do czasu aż pozwoli innemu bez gumki.

No tak, lepiej żeby po pierwszym razie zaszła w ciążę :D:D:D

Gdybym była facetem też nie chciałabym się kochać w gumce. Nie wierzę, że nie ma różnicy. Włóżcie sobie palec do pochwy bez i z gumką. Różnica jest.

z gumką nie dotyka się partnerki nie ma tego kontaktu który jest istotą seksu

Ja z chlopakiem od 2 lat kochamy sie z przerywanym i jest git:D tabletek nei moge brac, prezerwatywy nam nie pasuja:)