Brzuch po ciazy a reakcja meza

Urodzilam 6 mc temu. A ze 2 tyg temu maz powiedzial ze moj brzuch jest straszny i ma wrazenie ze sie powieksza. No nie jest ladny, taka prawda, ale nie mam rozstepow, jest mniejszy niz biust, ma troche cellulitu i nieco tluszczu. Kilogramy zgubilam dawno temu. Cwicze duzo, smaruje go, obwijam, wciagam i masuje i dalej jest taki sam... Pewnie napiszecie ze dobrze ze mi powiedzial prawde, ale zrobilo mi sie tak przykro ze odechcialo mi sie sexu i przestalam sie pokazywac nago. Nie chce psuc jego wrazen estetycznych :(

masz męża chama i buraka

faceci sami są sobie winni. mogli by mieć pewną siebie a przez to seksowną kobietę w domu która miała by na nich ochotę a tak to walną taki tekst i się dziwią czemu kobieta z nimi nie chce do łóżka.

J.w cham i burak

Z jakiej patologii go wyrwałaś????!!!!!!!!!!!

współczuje Tobie, że dorosły facet myśli że kobiety wyglądać muszą jak lalki z porno filmów. Ja jak narzekam na swoje ciało czy wygląd to mąż mi mówi że mu to nie przeszkadza, że mnie kocha i jak bym chciała wyglądać skoro urodziłam dziecko teraz będę rodzić drugie, wiem że mówi to z głębi serca bo nie kocha się ze mną dla mojego ciała tylko ze mną z kobietą osobą :)

Ty nie masz faceta tylko umysłowego bachora który pewnie uprawiając seks myśli o laska ze stronek xxx Jak Ty w ogóle mogłaś wpakować się w dziecko z takim człowiekiem?

Mój mi okazywał, że ma na mnie ochotę jeszcze w szpitalu po porodzie (brzuch miałam jak w 5 mcu), pewnie robił to żeby mi było miło, ale tak powinien zachować się mąż. Jeszcze nie skończyłam połogu a opędzić się od męża nie mogę... TWÒJ MĄŻ TO CHAM

gościu z 17:31 odwal się od dziewczyny. To nie jej wina że facet jest świnia, oni tak mają i to w większości przypadków że albo po ślubie odpierdala im już szajba, albo po urodzeniu dziecka, albo po czterdziestce. Powiedz mu co czujesz albo jak mu nie odpowiada twoje ciało to niech idzie na k***y a tobie da spokój i niech swoimi brudnymi łapani nie dotyka więcej ciebie ani twojego dziecka. Głowa do góry myśl o sobie i o tym żeby dziecku niczego nie brakowało :)

a probowalas cwiczen z Ewa Chodakowska? Zacznij od skalpela a potem jak juz bedziesz miala lepsza kondycje to przejdz do turbo spalania albo spalanie i modelowanie. Jak dla mnie swietnie dobrane zestawy treningowe. i najwazniejsze musisz byc systematyczna - wygospodaruj te 40 min tylko dla siebie i cwicz codziennie

Cwicze jakies 5 razy w tygodniu. Wykupilam karnet i chodze na basen, na silownie, na pilates i spaceruje z wozkiem. Dzisiaj znowu przeszlam ponad 10 km. Nie wygladam jak modelka ale nosze rozmiar 40 a to chyba nie az taki duzy... Zalamalam sie, teraz ciagle mysle czy ludzie smieja sie z mojego brzucha i ogladam go w lustrze. :(

powiem Ci autorko ze ja mam nadwage, w ciazy co prawda przytylam 13 kg wiec to nie duzo, ale brzuch mam duzy, mam tez rozstepy nie moge na siebie patrzec a maz nigdy mi tak nie powiedzial, non stop mowi ze go pociagam itp, poprostu trafilas na nie dojrzalego faceta, pisze tak bo nie chcialabym nikogo urazic piszac jakies wyzwiska czy tym podobne, wspolczuje

W ogole cos mu odbilo po tym jak urodzilam dziecko. Ja uwazam ze mi ciagle dowala a on ze jestem przewrazliwiona. Wczoraj np po calym dniu zmeczona i glodna wrocilam do domu, nakarmilam dziecko, przebralam, polozylam i nie mialam juz sily zeby cos robic do jedzenia, wiec wzielam bulke razowa, wyjelam miod i dzem i zastanawialam sie z czym ja zjesc a on wszedl do kuchni i mowi: najlepiej z jednym i drugim, slodyczy nigdy nie dosc... Dzisiaj pyta ile przeszlam na spacerze, ja mowie ze ok 12 km a on "no to sie specjalnie nie zmeczylas"

Mój mąż mnie akceptuje po porodzie, ale ja siebie nie akceptuje :( mam brzuch, cellulit na wszystkim, zwisajaca skórę na brzuchu i szew w pochwie, który boli mnie 6 miesięcy po porodzie. Po prostu mam siebie dość.

"nie chcę psuć jego wrażeń estetycznych"- przeczytaj to sama i pomyśl czy to normalne... a na starość zgłosisz się do domu opieki żeby nie oglądał zmarszczek? On rozumiem jest piękny jak młody bóg, idealne zęby, włosy, figura, cera? Zrzuciłaś kilogramy, z tego co piszesz to mam wrażenie że sama uważałaś że brzuch jest w porządku, a tylko mąż wmówił Ci że jest straszny... Co to w ogóle za teksty, komentowanie tego co zjesz albo ile przejdziesz? Jeśli naprawdę się przejmujesz, chodź na zajęcia fitness, basen, zumbę itd. Albo na sztuki walki, w męskiej grupie od razu poprawi Ci się humor :) Brzuch jeszcze trochę się poprawi, tzn skóra, ale jak masz mało elastyczną to perfekcyjny nie będzie. Masz problem z mężem, a nie z brzuchem i na tym się skup, przecież zachowuje się w tym temacie jak ostatni burak!

a ile masz lat?? nie wiem jak rodziłam jak miałam 26cm nie widziałam żadnej różnicy na brzuchu po porodzie ale właściwie nie przytyłam w nim, po porodzie jak macica się skurczył był plaski jak przed ciążą , teraz jestem w ciąży drugi raz i zastanawiam się czy będzie tak samo pięknie bo jestem 4 lata starsza ;) no i drugi poród

A nie mówi że masz wiadro? Nie przejmuj się. Ludzie na pewno się nie śmieją z. Twojego brzucha. Twoj maz to cham i tyle. Ćwicz ten skalpel a potem niech se zwali :D

do gościa wyżej - szokujący komentarz, jak na osobę, której rozpadło się małżeństwo z powodu docinek na temat brzucha - jakbyś się niczego nie nauczyła ze swojej historii, albo zmyślasz, żeby autorkę zdołować, tak, czy siak, a kysz

trzymaj się dzielnie jesteś zgrabna i ładna, a jak twój mąż nie widzi tego to kij mu w oko. Nie pozwól żeby Cię dołował głowa do góry. ja jestem w 35 tc mój brzucho ma 120cm nie wiem co z niego będzie i tak miałam okropny jak kobiety ok 50-ki na moje oko fakt że nie jestem pierwszej młodości ale i tak mam kompleksy, ale mojemu mężowi to nie przeszkadza, jeszcze jak ja narzekam to twierdzi że mam za niska ocenę i go to wkurza.

bo mezczyzni w 90% kochaja kutasem,ci co nie kochaja wypominaja brzuch,ci ktorzy mimo brzucha kochaja,nie zostawia zony i przykrosci nie zrobia ale pojda rvchac 18stki w burdelu.mowi wam to wlascicielka kilku burdeli od x lat.miedzy innymi 2 burdele w malych miasteczkach,wiec wiem doskonale kto przychodzi.

twój mąż to cham...mordę bym mu obiła za taki tekst....

twoj maz nieco przesadzil, ale ty tez niepotrzebnie tak to przezywasz. Moze masz straszny brzuch, to chyba normalne po porodzie, ale nie powinnas sie tym tak przejmowac.

Dzieki za pocieszenie dziewczyny :) No wlasnie ja tez mialam w ciazy 120 cm w 'pasie' 122 dokladnie. Po 6 miesiacach jest 80, ciagle duzo ale bylam w miare zadowolona i liczylam ze moze jeszcze z 10 do konca roku zejdzie. Moze dlatego tak zareagowalam bo po pierwsze mi ciagle docina na ten temat a po drugie zawsze mialam ladne wciecie w pasie i ladny brzuch i teraz mam kompleks :)