Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego w Polsce ciaza traktowana jest jako ciezka choroba

Polecane posty

Gość gość
Vikaaa- ja wierze:) uwielbiam swoja prace, rozwijam sie w niej, czuje ze mozg pracuje :D odkrywam w sobie poklady mozliwosci, o ktorych wczensiej nie mialam pojecia. poza tym z rozwaga wybralam tego pracodawce i jestem bardzo zadowolona z firmy. ciaza, dziecko to jeden z etapow i elementow zycia, i nie oznacza ze nalezy rezygnowac z wypracowanej marki, stablizacji zawodowej i statusu spolecznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uwielbiam czasami spedzac czas ze starszymi kobietami, w wieku mojej babci..ponad 80 lat. Klasa, kultura..To nie to samo co dzisiejsze kobiety. Rozmowa jaka prezentuje ROR i reszta gosci - nie podam nickow bo nie uzywaja, jest ponizej jakiegokolwiek poziomu !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gość No niestety, poziom dyskusji ponizej zera. Takich ROR i jej podobnych w naszym kraju nie brakujesmutas.gif Najlepiej z dala od takich prostaczek ! Gdzies minely te czasu gdzie panowala kultura slowa...smutne" x po pierwsze to w czyim kraju?;-) aha "zapomnialam" ze na swiecie istnieje jeden kraj;-) po drugie to "rzeczywiscie" to ja zasmiecam to forum wulgarnymi wypowiedziami na temat zycia innych uczestniczek, co nie? ;-))))))) ;-))))) ;-))))))) x w Polsce podtrzymuje sie przy zyciu zarodki wrecz, ciezarna przyjmuje hormony, lezy itd co o tym myslicie? ktory system jest lepszy?" x nie znam systemow o ktorych piszesz - ale uwazam ze traktowanie kilkunastodniowego plodu niemlaze jako czlowieka to wrecz fanaberia , ale niech kazdy sam wybiera sobie system x Vikaaaaaa trudno wam uwierzyć że ktoś może dobrze zarabiać i lubić swoją pracę :d x i do tego nie zarbiac groszy - tylko po prostu dobrze zarabiac ;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typowa typowa zaciążona polka
w sumie to nie znam żadnego języka obcego biegle, ale lubiem dzieci chciałabym pracować w przedszkolu za 2500/mc ale nie, nie mam znajomości i musze zasówać na kasie więc poszłam na l4 bo całe życie mam cięzko nie ze swojej winy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja uwielbiam czasami spedzac czas ze starszymi kobietami, w wieku mojej babci..ponad 80 lat. Klasa, kultura..To nie to samo co dzisiejsze kobiety. Rozmowa jaka prezentuje ROR i reszta gosci - nie podam nickow bo nie uzywaja, jest ponizej jakiegokolwiek poziomu !!!" x jasne ;-) ;-) ;-) przeciez ja w kazdym zdaniu kogos wyzywam i obrazam co nie?;-) ale mnie ubawilas teraz;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" [zgłoś do usunięcia] typowa typowa zaciążona polka w sumie to nie znam żadnego języka obcego biegle, ale lubiem dzieci chciałabym pracować w przedszkolu za 2500/mc ale nie, nie mam znajomości i musze zasówać na kasie więc poszłam na l4 bo całe życie mam cięzko nie ze swojej winy" x hahahaha ;-) mysle, ze takich scenariuszy nietety w realu nie brakuje;-) i oczywiscie nie z ich winy - to przeze mnie i moj brak kultury tak "cierpia";-))) grunt to znalesc sobie wroga, chocby fikcyjnego;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe w których to miastach Polski ciąża jest traktowana jak ciężka choroba....pierwsze słyszę. Ja traktuję pracę jako środek do zarabiania pieniędzy a nie sens życia, obowiązek bla bla bla... Jestem w pierwszym trymestrze i jak tylko będę mogła idę na L4 i nie wciskajcie kitów o uczciwości, przestępstwach i Bóg wie czym. Mam niskie ciśnienie, mroczki przed oczami, drażni mnie światło i co mam jeździć samochodem (bo na tym moja praca polega) jak czasem nie mam siły z łóżka wstać. Ciągle wymioty, biegunka jak nie to zaparcia spóźniam się do pracy ze 3 dni w tygodniu i jeszcze płaczę nie wiem dlaczego czasem ciekawe ile jeszcze wytrzymają i będą za mnie zapierdzielać. No i wg niektórych wypowiedzi jeśli ciąża nie jest zagrożona mam pracować do porodu bo inne pracowały? Co Wam do tego inne całe życie siedzą w domu i nikt im słowa nie powie. Praca to nie wszystko przecież się nie zwalniam tylko biorę to co mi się należy. Kuźwa pierwsza ciąża 29 lat i będę się szczypała bo innym nie pasuje. Wiecznie nie pasuje i wiecznie narzekają. Idźcie też na zwolnienia jak tak zazdrościcie mogę Wam oddać swoje "dolegliwości" i siedźcie całe życie na moje. A od ciężarnych się odczepcie maja prawo idą jak się nie podoba idźcie pod sejm pikietować wariatki. Cieszcie się jak ciąża przebiegała bezproblemowo a innym nie wmawiajcie, że praca to obowiązek. To nie średniowiecze! I nikt mnie nie straszył ani lekarz, ani koleżanki ani rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dajcie juz spokój tym babką na l-4.Skoro Ror tyle czasu spędza na forum pewnie nie ma nic innego do roboty. Gratuluje Ror:):) Ja też zawsze marzyłam siedzieć przy komputerze 24h na dobę i dyskutować na forach. Ale dajcie jej pogadać:) zapewne biedaczka nie ma z kim pogadać w realu, nie ma komu opowiedzieć o swoich poglądach i siedzi na kafeterii 24 h:):) Ror czyż nie??? ...taka jesteś zaabsorbowana ta rozmową...że aż w d***e szczypie:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale mnie juz nawet nie chodzi o te prace i zwolnienia, ale o podejscie w Polsce do samego zjawiska ciazy. jakby to byla patologia, a nie naturalny stan. matki sa sfrustrowane, narzekaja, duzo negatywnych emocji wokol nich. dlaczego tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gość Ja traktuję pracę jako środek do zarabiania pieniędzy a nie sens życia, obowiązek bla bla bla... " x nie ejstes jedyna - to chyba tak ma kazdy;-) x " No i wg niektórych wypowiedzi jeśli ciąża nie jest zagrożona mam pracować do porodu bo inne pracowały? Co Wam do tego inne całe życie siedzą w domu i nikt im słowa nie powie. " x ale te inne nie dokonuja przestepstwa - ot , mala roznica ciaze w przeciwnienstwie do choroby mozna zaplanowac - nikt ci nie pwoie zlego slowa ze sie zle czujesz, ale jesli ciezar swojej decyji (o zjasciu w ciaze i zwiazanych z tym doelgliswoasciach) przerzucasz na innych - to inni ci powiedza co o tym mylsa, as easy as it is x "A od ciężarnych się odczepcie maja prawo idą jak się nie podoba idźcie pod sejm pikietować wariatki. Cieszcie się jak ciąża przebiegała bezproblemowo a innym nie wmawiajcie, że praca to obowiązek. To nie średniowiecze! I nikt mnie nie straszył ani lekarz, ani koleżanki ani rodzina." x one maja prawo - polski system im to gwarantuje - a potem pracodawcy , po uplywie opkresu ochronnego, moga je zwalniac i czynia to coraz chetniej, ot - prawo rynku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez nie rozumiem tego wzburzenia... jestem po dwóch poronieniach ( ostatnie w zeszłym roku ) i powiem Ci szczerze napewno nie będę chodziła do pracy, częściowo przez prace poroniłam ze stresu (pracuję w korporacji). Powiedziałam sobie nigdy więcej! także nie oceniaj ludzi przez jakiś swój wymyślony pryzmat. Bo jak nie miałaś problemów to tak naprawdę nie wiesz co to znaczy! i tyle w temacie!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"CrystalEye oj dajcie juz spokój tym babką na l-4.Skoro Ror tyle czasu spędza na forum pewnie nie ma nic innego do roboty. Gratuluje Rorusmiech.gifusmiech.gif Ja też zawsze marzyłam siedzieć przy komputerze 24h na dobę i dyskutować na forach" x przciez robisz dokladnie to samo ;-) mozesz wiec i sobie pogratulowac;-) bo ja to co innego - ja jestemj "wytworem kafeterii, i tutaj mieszkam" - w realu nie stnieje normlanie;-) ;-) -) x "Ale dajcie jej pogadaćusmiech.gif zapewne biedaczka nie ma z kim pogadać w realu, nie ma komu opowiedzieć o swoich poglądach i siedzi na kafeterii 24 husmiech.gifusmiech.gif Ror czyż nie??? ...taka jesteś zaabsorbowana ta rozmową...że aż w d***e szczypieusmiech.gifusmiech.gif" x dokladnie tak - mam nadzieje ze teraz odczuwasz satysfakcje i choc na chwilke sie odprezylas tzw. moim kosztem ;-) ;-) ;-) ;-) x ale mnie juz nawet nie chodzi o te prace i zwolnienia, ale o podejscie w Polsce do samego zjawiska ciazy. x ja juz pisalam o genezie tego zjawiska zwiazanego z patriarchalnym spoelczenstwem de facto - a obecnie to zwykle lenie sa;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie w sumie nie interesuje kto co robi. Rozumie kobiety ,ktore znosza pierwsze tygodnie ciazy bardzo zle ,ze ida na L4. 9 miesiecy w domu dostalabym fiola bez pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Malluutka Tez nie rozumiem tego wzburzenia... jestem po dwóch poronieniach ( ostatnie w zeszłym roku ) i powiem Ci szczerze napewno nie będę chodziła do pracy, częściowo przez prace poroniłam ze stresu (pracuję w korporacji). Powiedziałam sobie nigdy więcej! także nie oceniaj ludzi przez jakiś swój wymyślony pryzmat. Bo jak nie miałaś problemów to tak naprawdę nie wiesz co to znaczy! i tyle w temacie!!!!!!!!!!!!!!" x korporacja ci placi za prace - chyba nie z korporacja zachodzilas w ciaze , co nie? wiec skad te pretensje - a nkorpo teraz w wawie zwalniaja jak malo kto wlasnie po takich rocznych nieobecnosciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mala_biest Mnie w sumie nie interesuje kto co robi. Rozumie kobiety ,ktore znosza pierwsze tygodnie ciazy bardzo zle ,ze ida na L4. 9 miesiecy w domu dostalabym fiola bez pracy." x przeciez tutaj nie chodzi o kilka dni zowlnienia - tylko o postawe jestem w ciazy i nic nie bede robic no chyba zeby mi pensje wstrzymali to pojde zaprotestowac wtedy;-) nikt nie ejst nienormalny i nie ma pretensji do osob naprawde chorych/czy tez przejsciowo chorych/niedysponowanych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj ROR nie chcesz to nie idź ale zrozum innych. Jakbym spowodowała wypadek z powodu chwilowej niedyspozycji (wspomnianych mroczków, nagłego napadu torsji) i zabiłabym siebie, dziecko i nie daj Boże inne osoby to byłabyś zadowolona, bo przestępstwa nie popełniam? Wszystko rozumiem zwolnienia, późniejsze nadrabianie, więcej pracy dla innych pracowników ale co mam zrobić? Przecież to moja strata i moje problemy. Planuje wrócić do pracy to obecnej lub innej bo chce i nie zamierzam siedzieć w domu na bezrobociu i wyciągać rękę do innych. Ale teraz potrzebuje spokoju, nie mogę wstawać w strachu o siebie i innych i wsiadać do auta no trudno to krótki okres czasu. Przypominam, że pracować będę do 67lat a urodzić dzieci to moje święte prawo. Przepraszam wszystkich za przestępstwo którego się dopuszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa ciążę można zaplanować - as silly as it is Właśnie wyobraź sobie że starałam się z mężem od trzech lat. Lataliśmy po lekarzach i nic. Straciłam nadzieję i nagle w wieku 29 lat pyk...no wg Ciebie mam usunąć i dalej pracować nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idą na L4 bo nie będą ryzykować zdrowia i życia dziecka dla jakiejś zawszonej pracy. Nieważne czy się ciągnie wózki w biedronce czy siedzi za biurkiem - stres może być ten sam. Powinniśmy być kobietom wdzięczni za to, że tak o siebie i maleństwo dbają. Narażanie życia maleństwa tylko po to by siedzieć w robocie i podobać się szefostwu jest chore!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny naprawde nie ma sensu dyskusja z Ror. Bo ona lub on to jeden z tych troli którym jak wyłączą prąd i zamkną okno na świat jakim jest komputer to odnaleśc sie nie potrafi w rzeczywistości:) raczej panuje tu zgodnośc co do tego ze kobietą w ciązy należy się l-4. Ja sama jestem tego zdania. W mojej pierwszej ciązy sam lekarz sie zapytał czy chce l-4 czy nie, bo skoro takowe mogę wziąć to czemu nie. Ciąza to wspaniały czas.A jak można sobie odpocząć od pracy to czemu nie???:) pozdrawiam wszystkie cięzarówki na l-4 :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_po_wakacjach
nie chce mi się już wdawac w dyskusje, ale nie - nie panuje zgodność co do tego, że kobietOM w ciąży NALEŻY się l4 - nie ma na to żadnej podstawy prawnej, L4 PRZYSŁUGUJE w szczególnych wypadkach, bo jest to świadczenie chorobowe, a nie ciążowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ROR chyba nie ma co robić i klepie na klawiaturze od rana do wieczora haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brac l4 i koniec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety w ciąży nawet powinny brać L4. Dobro maluszków jest ważniejsze niż praca. W pracy zdarzają się nerwy i konflikty, a kobieta w ciąży powinna mieć spokój. Już nawet nie mówię o kobietach pracujących fizycznie, bo tu nie ma rozmowy - L4 i koniec. Przestańcie jechać tak po ciężarnych, gdyż one noszą w brzuchach przyszłe pokolenie. Te dzieciaczki będą kiedyś pracować na wasze emerytury. Bez nich padniecie z głodu lub będziecie zmuszeni pracować do śmierci. Do tego mamy niż demograficzny. Kobiety w ciąży powinny więc być traktowane jak jajko, a nie popychadło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież L4 nie daje się z powodu ciąży! Jakby tak było każda z marszu by dostawała przy potwierdzeniu tak jak L4 dostaje się po potwierdzeniu np. anginy. Zrozumcie w końcu, że każda matka chciałaby w ciąży czuć się dobrze. Są choroby ciążowe jak np. cukrzyca można mieć nadciśnienie, niedociśnienie. Przyczyna mogą być zmienne stany emocjonalne (przez hormony) lęk o dziecko, chwiejność emocjonalną, napady płaczu. No po prostu nie można pracować jak dawniej i na pewno nie na pełnych obrotach. Chcielibyście kupić bułki od kobiety zapłakanej biegającej 5x na godzinę do wc? Prace są różne jak i szefowie i może ktoś wyśmiać że kobieta się stresuje ok ale jak poroni to już takie śmieszne nie jest. Nawet jak kobieta nie czuje się na siłach to co zmusicie ją żeby się męczyła całą ciążę w imię czego? Ja też pracowałam za dwoje jak koleżanki brały L4 i nie narzekałam, nie zazdrościłam i nie obgadywałam. Taka kolej rzeczy teraz ja pójdę i po sprawie. Obojętnie z jakiego powodu chorobowego czy bo zwyczajnie mogły trudno są gorsze przestępstwa niż L4 w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym L4 są "wyuzdane" przez pacjentów zdrowych. Zarówno przez kobiety jak i mężczyzn. Pełno teraz kontroli lekarzy i rzekomych chorych. A oni naprawdę są zdrowi i tym bardziej zdolni do pracy czemu na takie osoby się nie oburzacie to już nie przestępstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Słuchaj ROR nie chcesz to nie idź ale zrozum innych" x przede wszystkim nie kazdy musi isc na zwolnienie w ciazy - mozna sobie zrobic przerwe od pracy/pracowac na zleceniach itd. itp. - kazdy ma prawo wyboru, a jak sobie ktos tak zycie zorganizowal ze go nie ma to pretensje nalezy miec juz tylko do siebie, tak mysle. Ja nie zamierazm ale tez i nie musze upsrawiedliwiac oszustow wszelkiej masci , wiec twoje zale nie pod ten adres, obawiam sie x "Jakbym spowodowała wypadek z powodu chwilowej niedyspozycji (wspomnianych mroczków, nagłego napadu torsji) i zabiłabym siebie, dziecko i nie daj Boże inne osoby to byłabyś zadowolona, bo przestępstwa nie popełniam? Wszystko rozumiem zwolnienia, późniejsze nadrabianie, więcej pracy dla innych pracowników ale co mam zrobić? Przecież to moja strata i moje problemy. " x dlaczego zakladasz ze wypadek mnie by ucieszyl??????? ja tez moge spowodowac wypadek itd. - co nie zmienia faktu, ze oszukiwanie lekarza i branie zwolnienia lekarskiego a jednoczesnie nie przebywanie w lozku/w domu/ w szpitalu to oszustwo i przestepstwo;/ Przeciez nie mowimy tutaj o kobietach ktore maja realne komplikacje w ciazy. Co do przesuwania pracy na innych - to nic takiego nie ma miejsca (w moim przypadku) moj kontrakt o prace precyzuje moja praca i robie/odpowiedam tylko za to - reszta to sprawa managera biura, krotko mowiac nie pracuje za laske na zwolnieniu ciazowym ani zadnego innego pracownika - uwazam ze tak powinno byc x "Ale teraz potrzebuje spokoju, nie mogę wstawać w strachu o siebie i innych i wsiadać do auta no trudno to krótki okres czasu. Przypominam, że pracować będę do 67lat a urodzić dzieci to moje święte prawo. Przepraszam wszystkich za przestępstwo którego się dopuszczę." x slusznie ze przepraszasz;-) powinnas sie pokajac;-) nie ma obowiazku pracy ani do 67 roku zycia ani w ogole - a do tych przepisow takie jak ty - nie[pracujace - a pobierajace wynagrodzenia sie przyczyniaja posrednio. Poza tym zachodzac w ciaze zakladam ze wiedzialas co robisz - to nie jest zadne twoje prawo, tylko twoje decyzja i prawdopodobnie twoje rowniez konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Taaa ciążę można zaplanować - as silly as it is Właśnie wyobraź sobie że starałam się z mężem od trzech lat. Lataliśmy po lekarzach i nic. Straciłam nadzieję i nagle w wieku 29 lat pyk...no wg Ciebie mam usunąć i dalej pracować nie?" x a czy ja gdzies napisalam tak? jesli nie to po co mi wkladasz w usta swoje przypuszczenia, hm? Ciaze mozna zaplanowac - jesli bierzesz taka pod uwage powinnas brac pod uwage rowniez konsekwencje, as easy as it is x "Idą na L4 bo nie będą ryzykować zdrowia i życia dziecka dla jakiejś zawszonej pracy. Nieważne czy się ciągnie wózki w biedronce czy siedzi za biurkiem - stres może być ten sam. Powinniśmy być kobietom wdzięczni za to, że tak o siebie i maleństwo dbają. Narażanie życia maleństwa tylko po to by siedzieć w robocie i podobać się szefostwu jest chore!!!!!" x spoelczenstwo opiera sie na konflikcie interesu - i niekoniecznie dany pracodawca ma interes w tym zeby taka i taka pani w tym i tym momencie zajmowala sie rozrodem ;-) wiec nikt jej nie bedzie za nic wdzieczny ona robi to co uwaza za najlepsze dla siebie - nie ogladajac sie an innych - i tak tez postepuje/lub postapi wzgledem niej pracodawca (kwestia czasu). Dla pracodawcy pracownik nieobecny jest nieprzdatny - a dorabianie do tego ideologii jest bez sensu -bo matematyki i tak sie nie oszuka. O ile wypadku czy choroby pracownika sie nie przewidzi o tyle ciaza czy wyczieczka dookola swiata to swiadome dzialanie i decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ROR- przeciez nie mieszkasz w Polsce,co tak sie tutaj wysilasz...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"CrystalEye Dziewczyny naprawde nie ma sensu dyskusja z Ror. Bo ona lub on to jeden z tych troli którym jak wyłączą prąd i zamkną okno na świat jakim jest komputer to odnaleśc sie nie potrafi w rzeczywistości" x i kolejna ktora nie ma nic do dodania w temacie (moze nie zrozumiala?;-) wiec zajmuje sie - jak przekupka z bazaru - obrazanie interlokutorow - slodziutka jest; piszez nie rozmwiaj z ROR i sama juz enty post o/do mnie naiwja - takie skomlenie o moja uwage ;-))))) x exdebill_po_wakacjach nie chce mi się już wdawac w dyskusje, ale nie - nie panuje zgodność co do tego, że kobietOM w ciąży NALEŻY się l4 - nie ma na to żadnej podstawy prawnej, L4 PRZYSŁUGUJE w szczególnych wypadkach, bo jest to świadczenie chorobowe, a nie ciążowe" x dokladnie tak - ale uwazaj bo ta na gorze ci napisze zaraz ze jestes 'agresywnym trolem' - zwykle jest tak ze zlodziej gdy czuje ze mu sie grunt pod nogami pali to chce wiedziec ze wszyscy dookola to tez zlodzieje, as easy as it is;-) x ROR chyba nie ma co robić i klepie na klawiaturze od rana do wieczora haha. x i nastepna zasmieciara topiku - ktora dodatkowonie uwierzyla nauczycielce od geografii na slowo a z kolei empirycznie nie bylo jej dane sprawdzic ze istnieja rozne strefy czsaowe ;-) ;-) ;-) x CrystalEye Większośc jest za l-4 i tyle w temacieusmiech.gif' x jasne ;-) ;-) ;-) patrz powyzej: na zlodzieju czapka gore;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×