komu z was tak naprawdę nie brakuje kasy

wiesz, to ze wy macie malo kasy a pracujac duzo to nie znaczy,ze kazdy ma tak samo, albo gorzej:), ja z kolei znam duzo osob majacych wiecej niz my a my malo nie mamy:)bo kolo 20tys w wieku 33-35lat:)

1 . dochody miesięczne - max 2200+2500zł, min 1200+1800 2. opłaty miesięczne w tym czynsz , kredyty itp. 1700zł 3. koszty na jedzenie i ile osób w rodzinie 1000zł 4. oszczędności -0zł (spłacamy długi z czasów bezrobocia) 5. na jakim poziomie żyjecie .... ? niski

Wiem, że nie każdy ma tak samo, ale to niezgodne z prawem prawdopodobieństwa, żeby tu prawie wszyscy zarabiali co najmniej średnią krajową.

swoja droga ciekawe czym ta toksyczna sie zajmuje ze mając 6 dzieci ciągle siedzi na kafe

to na bank stara panna ta Toksyczna

ale ja nie znam ludzi z mojego otoczenia, ktorym brakuje kasy wiec mnie wcale nie dziwia i wpisy na kafe, przeciez to tylko kilka osob z tysiacow uzytkownikow tego portalu:D wiekszosc na fajne auta, nowe mieszkania(tak niektorzy na kredyt ale zeby ten dostac trzeba miec ladne dochody) jeżdza na wczasy i to nie byle jakie, my zyjemy tak samo

Nam nie brakuje. Co prawda przyznaję, ze apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale to normalne. Ale mimo to, szczerze współczuję tym, którym brakuje i podziwiam za oszczędne życie.

Nam. Tzn. Chwilowo brakuje, bo wykanczamy mieszkanie, ale jak je wykonczymy, to znow spokojnie bedziemy w stanie odkladac jakies 2(ys miesiecznie bez przycinania na wydatkach.

mi tzn. nam nie brakuję, zyje nam sie zayebiscie, mam nadzieję,ze nic sie nie zmieni(nie chodzi tylko o finanse:))