Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy są tu osoby chore psychicznie pytajnik

Polecane posty

Gość gość
ale mimo wszystko szkoda mi niektórych, dobrze ze jeszcze nie mam takich problemow/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja łykam doksepine :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja brałam afobam 1,5 miesiąca 0,25mg 2x1 teraz fluoksetyna 20mg 2x1, a afobam okazyjnie, jak mam duży lęk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
liczylam na silniejszego mozgotrzepa :P, ale lekarka dala mi tylko doxepin i skierowala na terapie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze to jakas nerwica natrectw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a znacie jakieś ciekawe blogi osób chorych psychicznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
małe skutki uboczne olanzapiny dobre sobie poza tym że tyje się jak tucznik, ma się kłopoty z pamięcią i koncentracją i wysławianiem czasem poza tym taki brak uczuć zaglowka6 moim zdaniem masz objawy schizofrenii poza tym ja czytałem że omamy i halucynacje powodują demony a ludzie leczą to u psychiatrów, czytałem to w oredziach Żywego Płomienia, ja sam leczę się na schizofrenie, teraz mam znowu nawrót jakiegoś nasyłania obcych myśli takiego jakby kontaktu myślowego z jakimiś istotami choć ja sam zaczynam wierzyć że to demony, ja biorę teraz solian ale małą dawkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaglowka6
do gość 21:06 - piszesz, że leczysz się na schizofrenie, a jakie masz inne objawy oprózz tych głosów, urojeń? I tak zaczęła się twoja choroba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz oprócz tych głosów które namawiają mnie do różnych rzeczy nie mam innych objawów, kiedyś miałem głosy, wizje, w czasie pierwszej psychozy nie spałem przez kilka dni, tułałem się po mieście w ogóle żyłem w innym świecie, to co widziałem i słyszałem było niestworzone, niesamowite i straszne zarazem czasami, poza tym myślałem że potrafię porozumiewać się telepatycznie, że znam myśli innych ludzi że porozumiewam się myślowo z innymi ludźmi, widziałem różne znaki w otaczającej mnie rzeczywistości które odbierałem na swój sposób, długo mógłbym pisać ale najostrzejsze objawy to w czasie psychozy były głosy i wizje poza tym próbowałem popełnić samobójstwo do czego po części nakłoniły mnie głosy a raczej przyczyniły się do tego, spowodowały że uwierzyłem że przeniosę się do lepszego świata, po tym spędziłem 2 miesiące w szpitalu psychiatrycznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po wyjściu ze szpitala przez pewien czas miałem wrażenie że wszyscy wiedzą o mojej chorobie, że mam schizofrenię i nie chciałem wychodzić z domu za bardzo, Tobie proponuje odwiedzenie forum schizofrenia.evot.org ja tam też się udzielam czasem może znajdziesz tam coś dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jasne że olanzapina ma jakieś skutki uboczne to neuroleptyk nie ma cudów .Chodzi o to że w porównaniu z innymi,nie licząc ketrel ma ich tak mało że można go stosować na stany lekowe.Nie wiem czy na prawdę tak masz czy się zgrywasz,rozmawiałam z wieloma schizofrenikami i żaden z nich nie opowiadał o urojeniach w taki sposób jak ty. zagłowka6 jest to zespól obsesyjno-kompulsywny,ale nie wiem w jakim nasileniu.Radze udać się do psychiatry i jeśli jest dobry to na pewno dostaniesz skierowanie na terapie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaglowka6
ojej;/, no to ja aż takich jazd nie mam i raczej u mnie to chyba jakaś nerwica niż schizofrenia, tak myślę. A oprócz tych wymienionych natręctw to też miałam epizody słyszenia głosów np. cały luty coś mi mówiło, żebym oblała się wrzątkiem, aż pewnego razu coś mnie popchnęło ze schodów (niosłam 2 szklanki z gorącą herbatą) upadłam i wbiłam obie ręce w te szklanki;/, albo jakiś głos mówił na przejściu, żebym rzuciła się pod auta, bo będzie śmiesznie, potem to ustało, ale teraz znowu słyszę różne głosy w mojej głowie, ale nie są obce tylko moje, straciłam zainteresowanie ludźmi i seksem (a miałam do niedawna bardzo wysokie libido), mam też lęki głównie przed snem, bo nasilają się te głosy w głowie, raz czułam się jakby coś zajęło moje ciało, a ja w środku dobijałam się, żeby mnie wypuścić i po chwili się udało. W sumie to już nie wiem co to jest, ale zdaje sobie sprawę, że to wszystko jest nierealne, no oprócz tych urojeń prześladowczych, w to wierzę, że każdy o mnie mówi i gapi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naprawdę tak mam nie wiem co w tym dziwnego co piszę, ja czytam wypowiedzi innych schizofreników na tym forum co podałem i inni też miewają podobnie albo i gorzej, nie wiem co w tym dziwnego co piszę jak na schizofrenika, ja brałem olanzapinę i miała skutki uboczne o jakich pisałem poza tym na forum wiele osób źle o olanzapinie się wyraża więc nie wiem skąd Ty masz o niej wiedzę, ja o swojej schizofreni pisałem więcej na tym forum i na innym i mógłbym wiele jeszcze napisać ale nie chcę kolejny raz tego samego pisać, jak ktoś ma jakieś problemy psychiczne i nie tylko to ja polecam stronę mimj.pl gdzie można posłuchać mszy lub nagrań z mszy z modlitwami o uzdrowienie, są tam też uzdrowienia osób ze schizofrenii ale nie tylko, ja lubię tego słuchać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaglowka6 moim zdaniem jak słyszysz głosy i masz wrażenie że inni Cię obgadują to schizofrenia a nie nerwica ale nie będę się spierał, najlepiej jakbyś udała się do psychiatry i porozmawiała z nim choć ja jak byłem w szpitalu to spotkałem pewnego chłopaka który strasznie dużo pił i też się pojawiły u niego głosy ale chyba nie zdiagnozowali u niego schizofrenii bo go wypuścili po około tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaglowka6
umówiłam się dzisiaj na wizytę, zobaczę co powie, chociaż ja jestem taka, że nikomu nie wierzę i nie ufam, więc pewnie nie zgodzę się z jego diagnozą :D ostatnio skończyłam terapię, która trwała 2 lata, bo uważałam, że podczas terapii ktoś siedzi w szafie i mnie nagrywa, a terapeuta jest wynajęty przez kogoś w celu zniszczenia mnie i ośmiania, z czasem coraz mniej mu ufałam, coraz mniej mówiłam, krzyczałam na niego czasem i stwierdziłam, że to nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy masz schizofrenie czy nie.Nie mam przed sobą twojej kartoteki,a w internecie to można pisać rożne rzeczy. olanzapina jak każdy psychotropowy ma efekty uboczne ale nie są one tak duże jak przy mocniejszych neuroleptykach,dlatego podaje się go na stany lekowe (dobrze wycisza) no i symulantom, świadomym bądź nieświadomym,jako głupiego jasia by uwierzyli że zdrowieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te głosy u tego chłopaka namawiały go żeby się zabił bo i tak alkohol tak zniszczył jego ciało że umrze czy coś w tym stylu, mnie głosy namawiały żebym skoczył z mostu bo jestem kolejnym wcieleniem judasza i zdradziłem Jezusa a ja widziałem wtedy duszę Judasza która wchodziła w moje ciało choć ja mogłem go wypędzać w ogóle widziałem demony, dusze zmarłych, przerażające rzeczy a co najlepsze ja w nie wierzyłem, że zbliża się koniec świata etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaglowka6
a i w tamtym roku byłam u neurologa, dał mi Parogen, ale po nim czułam się jeszcze gorzej, miałam stany lękowe, leżałam sztywno i bałam się ruszyć, poza tym coś mi mówiło, żebym się zabiła więc odstawiłam. Zobaczę co teraz psych powie, ale na terapię chyba nie pójdę już więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi w szpitalu na początku podawali inny lek ale nie działał i dopiero olanzapina wyciszyła głosy i urojenia, zgodzę się że olanzapina wycisza ale robi z człowieka zombi jak chyba wiele innych leków w dużych dawkach, ja na olanzapinie na 20 mg to spałem po kilknaście godzin na dobę długo w nocy i w dzień też, poza tym miałem ślinotok i przymus ruszania nogami przed snem ale mniejszych dawek też nie wspominam dobrze, solianu biorę tylko 100 mg ale na większych dawkach też pojawiał się ślinotok i zaparcia i teraz biorę tylko 100 mg, najważniejsze to to że nie ważne czy leki zlikwidują głosy czy nie to teraz nabrałem krytycyzmu do objawów i nie słucham się głosów choć jeszcze niedawno słuchałem bo są bardzo przekonujące, mi na przykład wydawało się że rozmawiam czasem z Jezusem zaglowka po tym co napisałaś w tym poście o tej szafie to tym bardziej myślę że masz schizofrenię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olanzapinie podaje się prawdziwym schizofrenikom jak są po psychozach profilaktycznie,chroniąc przed nawrotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niegazowany453
pisałeś, że byłeś 2 miechy w szpitalu...i jak tam jest? na nfz to pewnie straszne warunki, mi ostatnio lekarz dał skierowanie, ale sam nie wiem czy iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja przed snem mam stany lękowe czasem czuję jakby czyjąś obecność ale lęki w nocy przy ciemności to już dawno miałem, zaczynam coraz bardziej wierzyć że te głosy to powodują demony bo nie wiem czy mózg by to wszystko wymyślił, ja obstaje przy swoim że olanzapina ma wiele skutków ubocznych chociażby tycie i spanie po kilkanaście godz. utrudnia bardzo normalne funkcjonowanie, co z tego żę olanzapina wyciszy jak człowiek traci poczucie własnej wartości bo tyje np. 20 kg i to nie jest rzadkość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaglowka6
no ja z jedzeniem to mam problem, znaczy jestem zafiksowana na punkcie wagi, ciągle tyje i chudnę (zajadam emocje) i jakbym po jakimś leku przytyła to bym się zabiła chyba, w ogóle zawsze co mnie motywuje do odchudzania to myślenie "musisz schudnąć bo jakbyś umarła to musisz ładnie wyglądać w trumnie". Ja w te swoje głosy też nie wierzę, że to z mojego mózgu i raczej myślę, że ktoś czaruje, rzuca na mnie uroki i myślę, że to babcia i ciotka dlatego zerwałam z nimi kontakt i nie odbieram od nich telefonu, zresztą jak zadzwonią i zapomnę i odbiorę to potem źle się czuję, więc to napewno jakieś czarownice, tak sądzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja szpital wspominam w miarę dobrze, różne zajęcia, grałem w szachy, czytałem książki rozmawiałem z psychiatrą i psychologiem, ja byłem przymusowo to na początku przepustek nie miałem a potem były przepustki i wyjścia na spacer, zamknięcie jednak przeszkadza, same warunki i ludzie tam byli w miarę ok choć wiadomo że ludzie byli z różnymi schorzeniami w różnych stadiach to sytuacje bywają różne, na warunki nie narzekałem ale przeszkadza zamknięcie w małej przestrzeni i niemożność wyjścia jakby się czasem chciało, ja byłem w Warszawie potem proponowali mi pobyt na Sobieskiego w Warszawie dla takich typowych schizofreników z o wiele większa swobodą ale ja już nie chciałem, co do leków to ja z powodów skutków ubocznych olanzapinę przestałem brać na ok. pół roku i lekarka przepisała mi solian a w międzyczasie wróciły mi głosy, może jakbym znowu brał olanzapinę to rzadnych objawów by nie było ale wolę już głosy i je ignorować niż olanzapinę i jej skutki uboczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niegazowany453
no to nie jest tak źle jak sobie wyobrażałem....a czy po pobycie w szpitalu masz problemy ze znalezieniem pracy, jesteś "naznaczony" przez społeczeństwo? Bo wiadomo jak w Polsce jest, tego się obawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaglowka6 nikt nie rzuca na Ciebie żadnych uroków tylko to są urojenia to jest po prostu objaw schizfrenii, idź do tego psychiatry albo odwiedź to forum schizofrenia.ovh.org to zobaczysz że wiele osób ma różne urojenia, głosy i są zdiagnozowani jako schizofrenicy, ja miałem różne wizje i głosy mi mówiły i pokazywały straszne rzeczy o moich rodzicach i z tego powodu się z nimi kłóciłem bo w to wierzyłem, w ogóle ja przez pewien czas myślałem że nie żyję tylko chodzę po ziemi jako dusza zmarła, po prostu szedłem drogą i mi się urwał film na pewnym odcinku i uwierzyłem że w tym miejscu miałem wypadek i nie żyję, na forum pewien facet pisał że pod jego oknem chodzą różne kobiety które są czarownicami albo że ktoś przez ekran do niego macha, to po prostu objawy schizofrenii tak samo jak Twoje uroki a Ty niepotrzebnie zerwałaś kontakty z ciotką i babcią, ja wierzyłem że moi rodzice oddali się diabłu i kłóciłem się z nimi przez to, taka już jest tak schizofrenia tylko na początku w wiele z jej objawów się wierzy i przyjmuje za prawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niegazowany teraz szukam pracy, jak byłem w szpitalu to proponowano mi rente ale nie chciałem, o mojej chorobie i szpitalu wie prawie tylko najbliższa rodzina więc jakiegoś piętna nie mam, pracodawcom też nie zamierzam mówić o chorobie ewentualnie tylko lekarzowi med. pracy przy badaniach, o chorobie wie oprócz rodziny też lekarz z mojego ośrodka zdrowia i narzeczony mojej siostry, grupy inwalidzkiej też nie mam więc obcy ludzie nie wiedzą o chorobie a ja nie zamierzam mówić bo po co, wiadomo co ludzie pomyślą, co do szpitala to jak pójdziesz za zgodą to możesz w każdej chwili się wypisać jak Ci się nie będzie podobało a w różnych szpitalach jest różnie ja drugi raz bym nie poszedł po prostu nie chciałbym tego zamknięcia w kilku pokojach i korytarzu bo traktowano mnie dobrze i warunki też były ok, personel, jedzenie też wspominam dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym są różne pobyty w szpitalu tam gdzie ja byłem był oddział zamknięty a już na Sobieskiego w Warszawie w IPIN z tego co mi mówiono można było wychodzić poza szpital więc zależy gdzie i na jaki oddział się idzie, są też oddziały dziennie na które dojeżdża się z domu na 8h dziennie na przykład, ja byłem po próbie samobójczej w psychozie więc mnie przymusowo zamkneli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaglowka6
ok dzięki za wyjaśnienie, bo w sumie to nikomu jeszcze o tych moich objawach nie mówiłam, poczytam trochę na tym forum, a wizytę mam dopiero na 9ego września. A z tym czarowaniem to i tak wierzę, ciotka niestety mieszka niedaleko mnie i jak przychodzi to nie otwieram jej i tylko krzyczę z okna, żeby się odwaliła i poszła sobie, wg mnie czaruje i nienawidzę jej spojrzenia, widzę to w jej oczach to zło. Najgorsze tylko chyba ta utrata zainteresowania seksem, miałam takie parcie żeby mieć faceta, znajomych, teraz wydaje mi się to żałosne, nie chcę mieć nikogo, bo dla mnie wszyscy są takimi kukiełkami, które obserwuję. W ogóle jeśli już z kimś rozmawiam to mam trudności z okazaniem tego za pomocą mimiki, każdy to mówi, że jestem taka zamknięta w sobie, koleżanka raz spytała "ty to tak zawsze masz, że się nigdy nie uśmiechasz, nie okazujesz nic po sobie?", strasznie mnie zdenerwowała tym. A wczoraj miałam taki dziwny epizod przed zaśnięciem, leżałam i mówiłam sobie - tak bym chciała żeby ta inna weszła we mnie żeby mi pomogła schudnąć i nagle coś wlazło w moje ciało i mówiło, że się zajmie wszystkim, ale zacznie od uszkodzenia innych ludzi, wtedy się wystraszyłam i wróciłam do ciała, nie wiem czy to prawdziwe czy mi się coś przed snem zdawało, ale śpiąca nie byłam, bo mam trudności ze snem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaglowka6 nie będę się spierał że z tym czarowaniem to nieprawda, pamiętam jak ja kiedyś wierzyłem w rózne rzeczy w co teraz nie wierzę jak patrzę z perspektywy czasu, wydawało mi się że rozmawiam telepatycznie z pewną dziewczyną, jakiś czas temu wierzyłem że ona zmarła miała wypadek i rozmawia czasem ze mną jako dusza, że jest w czyśćcu a ostatnio na facebooku widziałem wpis że się niedawno zaręczyła więc to była nieprawda te rozmowy z nią to były tylko głosy nieprawdziwe choć kiedyś miałem przeczucie że ona jest z jakimś starszym facetem choć żadnego kontaktu z nią nie miałem a okazało się że zaręczyła się właśnie z facetem o na oko ponad 10 lat starszym, po tym jak piszesz o tych głosach i o wchodzeniu czegoś w Twoje ciało to zaczynam coraz bardziej wierzyć że to demony powodują, może najlepiej pomódl się, mi modlitwa pomagała choć różne głosy i tak miałem choć ostatnio ukierunkowywały mnie w kierunku religi i kościoła i namawiają do dobrych rzeczy ostatnio choć i tak mi przeszkadzają, co do Twoich czarów i innych objawów to nieważne czy w nie wierzysz ale ważne żebyś powiedziała psychiatrze szczerze o nich to Cię właściwie zdiagnozuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×