Czy są tu osoby chore psychicznie pytajnik

tak obserwuje ostatnie tematy o depresjach, psychiatrykach, lekach i zastanawia mnie ile z kafeterian ma jakąś chorobę psychiczną lub depresję?

nie ma zdrowych sa tylko niezdiagnozowani... twoim zdaniem baba co mowi: najpierw ja a caly swiat ma sie dostosowac jest zdrowa psychicznie?

jak tak czytam te tematy tu, to dochodzę do wniosku, ze 95% ludzi tu ma niezłego p*****lca.

posluchalabys niektorych mamusiek w piaskownicy to by ci dopiero kopara opadla

99.9%

Pani jest z pewnoscia nowa na forum. - Wystarczy poczytac niektore posty. Polecam lekture redaktora pravika, kutasa, przemka, karateki 22.

Tutaj wszyscy są chorzy psychicznie. W tym oczywiście Ja i TY. Nikt normalny nie siedzi na kafe.

no tak mi się wydaje, że większość tutaj ma coś z głową :D, no, ale jak osoba jest chora, izoluje się od otoczenia to nie dziwne, że siedzi w domu, przed kompem, przynajmniej ja tak mam. a i zgadzam się, że "nie ma zdrowych sa tylko niezdiagnozowani..."

chyba najwięcej jest tutaj ludzi z depresją, fobią społeczną, nerwicami i lękami.

Jesli trafi na to forum ktos zdrowy psychicznie to napewno wczesniej czy pozniej zacznie sie psychiczny problem. Przemek 22 z redakcji bardzo intensywnie pracuje aby innym zaszkodzic, I fizycznie I psychicznie.

Jakie leki bierzecie? Ja Olanzapine.

Ja odreagowuję oglądając publiczną Tv

Olanzapine to lek dla ludzi z nerwica którzy chcą na psychiatrze wymusić diagnozę czegoś gorszego.

aspołeczni, bez życia prywatnego :(

Ja biorę Olanzapine od 2 miesięcy na urojenia, natręctwa i głosy.

fobicy, nerwicowcy, ludzie z depresją, lękami, zaburzeniami odżywiania to cały świat kafeterii :) a co mnie śmieszy to jest tutaj kilku użytkowników i gdy ktoś umieszcza temat o tym jak mu smutno w życiu itp. to oni zaraz się zjawiają, udają wykwalifikowanych psychologów i chcą pomagać, żenada..

Midrow zawsze chętny do pomocy :)

Ja dla odmiany mam obsesję. Po 15 września idę na konsultację do psychiatry( dobrowolnie).

gość Olanzapine to lek dla ludzi z nerwica którzy chcą na psychiatrze wymusić diagnozę czegoś gorszego. xx olanzapina jest lekiem antypsychotycznym. świetnym zreszta.

ja mam przepisany inny lek antypsychotyczny - Rispolet, ale nie biorę, bo uważam, żę to spisek i chcą mnie otruć.

Olanzapine to jest lek neuroleptyczny ale nie stosuje się go tylko w schizofreniach, ma też działania przeciwlękowe i dlatego jest z dużym powodzeniem na zachodzie przepisywany w nerwicach tak jak ketrel.I nie jest to dobry lek przeciwpsychotyczny schizofrenicy otrzymują go profilaktycznie po okresie psychoz,na psychozy są inne leki silniejsze i bardzo negatywnie wpływające na organizm. Z uwagi na małe dziania uboczne Olanzapine i Ketrel przepisuje się często neurotykom, którzy dostrzegają u siebie schizofrenie lub manie jako lek Placebo,jest to standardowa metoda postępowania z hipochondrykami,dać głupiego Jasia aby pacjent uwierzył że dzięki niemu zdrowieje .

Za szybko ludzie sięgają po leki, szczególnie młodzi. Nie wiedza, jaka przyszłość ich czeka. A jak chcesie się dowiedziec czym jest uzaleznienie, złózcie komuś wizytę w psychiatryku

przecież neuroleptyki nie uzależniaja

Olanzapine i Ketrel przepisuje się często neurotykom, którzy dostrzegają u siebie schizofrenie lub manie jako lek Placebo,jest to standardowa metoda postępowania z hipochondrykami,dać głupiego Jasia aby pacjent uwierzył że dzięki niemu zdrowieje . x x ja jestem hipochodrykiem i chyba neurotykiem, mam jak wspomniałam wcześniej przepisany Ryspolit (też neuroleptyk), ale nie biorę, bo boję się, że umrę, że to spisek. Ciekawe czy też został mi przepisany jako placebo :D

lęk przed schizofrenią jest dość powszechnym zjawiskiem wśród osób mających nerwice. Niektórzy wręcz wolą mieć taka diagnozę można dzięki niej wytłumaczyć życiowe porażki chorobą,uciec od odpowiedzialności albo zwrócić na siebie uwagę otoczenia.

neuroleptyki uzależniają i są bardzo szkodliwe dla zdrowia

u mnie jakoś w styczniu zaczęły się urojenia, głosy potem kilka miesięcy spokoju i teraz przez wakacje znów, ale leku brać nie będę i też nie podejrzewam u siebie schizofrenii, jakbym to miała to nie mogłabym pewnie funkcjonować normalnie, a w głosy bym wierzyła. No i właśnie dużo czytałam o tych skutkach ubocznych neuroleptyku, masakra;/

up

Pewnie większość. Kafeteria to jakieś specyficzne miejsce które przyciąga dziwnych ludzi. Ja też robie tu z siebie idiotkę,a w realu nikt by nie pomyślał bo jestem dosyc popularna i lubiana,a gdyby zebrac wszystkie moje posty to poleciałyby najgorsze obelgi :p

tzn nie chodzi mi o to, że inni są idiotami :p po prostu wylewam pomyje i odpierdala mi po calosci, i tak towarzystwo c*****e.