Czy wasi faceci załuja wam kasy

jutro pojadę do wawy i się z nim spotkam po jego pracy i pojedziemy do mnie i co dalej? jak on bedzie glodny?

a ty chcesz faceta czy sponsora. Moim zdanie to prowo.

jesteś dla niego zwykłym r***adełkiem dla przyjemności--nic więcej. on nic do ciebie nie czuje poza chucią. męzczyzna,któremu zależy na kobiecie,SZANUJE JĄ i wiąże z nia plany---tak się nie zachowuje.

tak z tą gumką że mam uczulenie to naprawde dobry pomysł. uwielbiam seks z nim i on tez szaleje jak jestesmy w lozku ale seksu nie bedzie, mozemy sie pomiziac ale juz nic wiecej bo mam uczulenie, autentycznie tak zrobie

on cię nie szanuje a ty zgadzasz się z kimś takim iśc do łozka?????? jak sama nie masz za grosz szacunku do siebie to nikt cię nie uszanuje.

Co jak będzie głodny? Ma telefon, ma portfel, są pizzerie i knajpy z jedzeniem na wynos.

jeszcze do wczoraj myślelismy że jestem w ciąży,, zaskoczył mnie pozytywnie, zadeklarował że weźmiemy slub i ze napewno mnie nie zostawi.. poza tą kasą to czuje się szanowana.. plany również ze mną wiąze.. to juz sama nie wiem

Idioci, jeżeli chodzi o zwiazki, relacje. Ja jako handlowiec mam dziewczyne mam ok 6 na msc no i nigdy nie placila za paliwo, ostatnio jechaliśmy w góry sama placila za siebie pól za pokoj ale paliwo ja.

powiedziałam już ze nie szukam sponsora i nie chce od niego ubrań ani biżuterii.chce zeby nie wypominal mi takich rzeczy jak benzyne raz na jakis czas jak jedziemy i zeby pomyslal o tym ze je bardzo duzo i to JA place za to wszystko

Wiesz to nie jest normalne, że on każdy gorsz ściska tak aż orzełek się ze*ra. Skoro nie chcesz ciuchów czy innych rzeczy a do łóżka chodzice wspólnie kwestia zabezpieczenia jest waszą wspólną sprawą. Co jak zajdziesz w ciążę? To będzie też tylko Twój problem bo on nie ma zamiaru alimentów płacić? Przypuszczam, że nie tylko ja nie mam powodów do narzekania mój facet zarabia chwilowo dużo mniej niż Twój, ale sam pyta co mi kupić, czy chce daną bluzkę, czy chcę coś tam... sam wyszukuje rzeczy i mi proponuje czy chce, bo dawno nic nie kupił....nawet jeśli kosztuje 1/5 jego obecnej pensji. Ja fakt nie mam sumienia z niego aż tak zdzierać ale nigdy mi nie wypomniał jakiejś benzyny, czy też że zaopatrzył nas w piwo, czy kupił prezerwatywy. Baliśmy się ciąży on kupił tabletkę 72 po i był ze mną wtedy u lekarza bo to nasza wspólna sprawa. Też lubię mu różne rzeczy kupować bo mi to sprawia frajdę gdy on się cieszy. Zastanów się nad swoim facetem i albo mu zakomunikuj, że nie sypiasz sama ze sobą.

Mowie ci informatycy to nie ludzie, to takie maszyny, czesto nacpani.

To sobie faceta znalazlas :o Nic mu nie dawaj do jedzenia gdy do ciebie przyjdzie, poczestujgo sucharami, szklanka wody i powiedz, ze na diecie jestes.

Moj chlopak ciagle za mnie placi, nie da mi nic kupic. Niby fajnie ok ale troszke mnie to irytuje, ze nie pozwala nic kupic.

W ogole ostatnio mam problem ze swoim samochodem to nawet zaproponowal mi ...swoj. Mam pewien okres gdzie musze jezdzic bardzo wczesnie rano i latwiej byloby samochodem i on od razu zaproponowal swoj. Powiedzial ze mi pozyczy bo jemu narazie nie jest potrzebny..Ladnie z jego strony jednak samochod drogi i balabym sie jezdzic

Wypraszam sobie, mam faceta informatyka i w porównaniu z tym faceciną autorki, jest Facetem przez wielkie "F". ;)

a jak mówie o tabsach to on na to że ja do gumek się nie dokładałam.. byłam niedawno za granicą to kupiłam jemu 2 koszulki, komplet fajnych bokserek, teraz nie wiem po co to zrobiłam:/

Ja aż nie mogę czytać, co pisze autorka. Nie ma takich facetów, nie wierzę

:-D o matko :-D weź dziewczyno daj sobei z nim spokój, jak w ogóle po takich tekstach wy mozecie nadal być w związku, ja bym się na to nie godziła, bo to nie rokuje

wredna jedza - mówie jak jest.. nic nie zmyslam i jest mi z tym bardzo zle bo z jednej strony nie chcialabm konczyc tego zwiazku

Może otwórz jadłodalnie? A tak serio...on Cie zaprasza gdzieś coś zjeść lub do niego?

służysz mu tylko do zaspokajania, jesteś pod ręką--to z tobą jest. ale on nie traktuje cię poważnie. to jest jakiś chłystek, a nie facet,mężczyzna,który kocha i szanuje swoją partnerkę i wiąże z nią przysżłośc

W takim razie masz trzy wyjscia: a) ustawiasz go porzadnie do pionu, b) odchodzisz, c) meczysz sie dalej. Nic innego nie wymyslisz.

żartujesz? powiedz mi jak możesz być w związku z kimś takim? nie jest Ci przykro? nie czujesz się źle będąc tak traktowana? za parę lat założysz na kafe topik, że jesteś załamana bo mąż wylicza Ci pieniądze i wszystkiego żałuje. Już tu była ostatnio taka co narzekała bo mąż to taka sknera i żonie dolewki zupy na obiad żałował bo przez to trzeba było gotować na drugi dzień nową, a tak to by na dwa dni ta sama starczyła :) po jakiego czorta z nim siedzisz? wiesz co ja tez szanuję pieniądze bo oboje z mężem ciężko na nie pracujemy, ale nie lubie sknerusów pieruńskich. kiedy byliśmy w waszym wieku (rozumiem że macie po dwadzieścia parę lat) to żyliśmy pełnią życia i nikt nigdy drugiemu nie żałował- byliśmy razem więc wszystko było wspólne, a jak słyszę teksty o pepsi na pół kupowanej to mnie śmiech ogarnia :)

jak idziemy zjeść na miasto to po połowie..nie no macie racje, jemu kubelek KFC ja zjem raptem 2,3 skrzydełka i juz najedzona jestem a on reszte ale co Ku r w a??? płacimy po polowie... no przegięcie.

dobra więc: JAK GO USTAWIĆ DO PIONU?

Facet ma w zębach kasę do domu przynosić I wszystko na dzień dobry oddawać swojej kobiecie, co do złotówki

ja bym takiego faceta od razu pogoniła!!!! a co bedzie dopiero po ślubie.... kobieto uciekaj gdzie pieprz rośnie! masz faceta buraka. co to związek???

Terenia nie przesadzajmy;)

piszesz że nie chcesz kończyć tego związku, a ja się zastanawiam ile warta ta wsza miłość. jak się kocha drugą osobę to się tak nie zachowuje, ukochanej osobie się nie żałuje i nie pierniczcie mi tu o sponsorowaniu kogoś bo to nijak się ma do tematu. w życiu różnie bywa, raz jeden ma więcej raz drugi, ale ja zawsze wyznawałam zasadę co moje to Twoje i mój facet też i nie wyobrażam, sobie żeby mi wyliczał tak jak pożal się boże facet autorki.

Autorko szczerze współczuję takiego faceta. Musisz próbować coś zmienić a jak nie to go zostaw bo tak będzie już do końca. Mój za to przesadzal w druga stronę. Za nic nie pozwal mi płacić. Jak miałam do niego jechać to po mnie przyjeżdżal bo twierdził że tak nie może być żeby jego kobieta jeździła autobusem. Jak przyjeżdżaj do mnie to kupował sobie gotowe warcie i nie chcial nic ode mnie. To szczególnie mnie wkurzalo bo często jak mial przyjechać to robilam coś dobrego do jedzenia a ten przywoził żarcie z baru, albo pizzę. Teraz jak mieszkamy nadal tak jest ale trochę mu przeszło. Jak ostatnio kazałam mu iść kupić sobie buty to powiedział że nie kupi żebym ja mogła mieć więcej dla siebie. No myślałam że padne. Jemu sie buty rozpadają a mówi że zamiast sobie to kupi mi. Wkurza mnie to już Ty musisz mu powiedzieć tak jak Ci radzili wyżej. Jak będzie chcial sie kochać- nie możesz Będzie głodny- nic nie masz, niech sobie kupi Będzie chcial gdzieś z Tobą jechać- albo dał do paliwa albo powiedz że nie masz kasy żeby mu do paliwa dołożyć I tak ze wszystkim.