Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy niemowle od poczatku moze byc we wlasnym pokoju wasze doswiadczenia

Polecane posty

Gość gość

Hej dziewczyny, mamy male 50 metrowe mieszkanie (ale 3 pokojowe) zastanawiam sie ile z Was zdecydowalo sie by od poczatku dziecko spalo w nocy w lozeczku w swoim pokoiu? Czy to niewygodne? Czy mozna przywyknac czy odpuscic i mimo wszystko starac sie upchnac lozeczko do sypialni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łóżeczko przy nas, rodzicach. To najbardziej praktyczne a dziecko zapewnia poczucie bezpieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja spala u siebie ale 1 miesiac ja w jej pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja corka od pierwszego dnia spala w we wlasnym lozeczku u siebie w pokoju. Nie stanowilo to dla mnie problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W teori pewnie ze moze ale w praktyce to wyglada troche gorzej. Ja dzieciece lozeczko postawilam przy samym naszym lozku i tym sposobem nie musialam nigdzie wstawac w srodku nocy. Podgrzewacz mialam na stoliku nocnym wiec wszystkie czynnosci wykonywalam nie wstajac z lozka. A powiem szczerze ze czasem bylam taka padnieta ze nawet glowy podniesc nie mialam sily a co dopiero przejsc do innego pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie dała. Chyba dla własnej wygody żeby nie ciągac sie po całym mieszkaniu jak sie obudzi w nocy. No i dla poczucia bezpieczeństwa. Moja ma 5 miesięcy i śpi w swoim łozeczku ale nadal w naszej sypialni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam piątkę dzieci i każde z nich od pierwszego dnia w domu spało w swoim pokoju (poza najstarszą córką, która parę dni była w naszej sypialni, bo byłam młoda i niedoświadczona :) ) - myślę, że wszystkim to wyszło na dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja syna do jego pokoju przenioslam jak mial rok, teraz widze, ze moglam to zrobic wczesniej, ale od razu po urodzeniu bym sie jednak bala. No i syn nigdy nie spal spokojnie, pobudki mial czeste, nadal rzadko przesypia cale noce, wiec tym bardziej jak byl niemowlakiem nie wyobrazam sobie co pol godziny wedrowac do innego pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko śpi w swoim pokoju od 2 miesiąca życia. Dzięki temu mamy sypialnię tylko dla siebie. Teraz dziecko ma prawie rok i ostatnio się często budzi w nocy a ja latam do niego po kilka razy. Mimo to nie wyobrażam sobie żeby spało z nami w jednym pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie balyscie sie, ze dziecko sie zachlysnie, przewroci na twarz itp? Nie pytam zlosliwie, ja bym sie tego bala jak byl noworodkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko od pierwszej nocy śpi u siebie, co prawda odległość od naszych łóżek wynosiła ok 10 m ale nie chciałabym spać z dzieckiem w jednym pokoju,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i to nie żart
Moje dziecko zachłysnęło się w nocy jak miało dwa miesiące. Gdyby nie to, że spaliśmy w jednym pokoju, a owej nocy nawet w jednym łóżku, mogłoby się to skończyć tragicznie. Obudziłam się, gdy machnęła g***townie rączkami w momencie zachłyśnięcia, więc w momencie mogłam ją ratować. Do 8 miesiąca spaliśmy w jednym pokoju. Wcześniej nie miałam odwagi się przenieść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja córkę przeniosłam do swojego pokoju jak miała siedem miesięcy.Córka zawsze dobrze spała i przesypiała całe noce,nie było z nią problemu i powiem szczerze że gdybym to zrobiła wcześniej to było by to jej bez różnicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syn od początku spał w swoim łóżeczku w swoim pokoju. Zrobiłam tak specjalnie, bo wiedziałam, że później będzie mi zbyt wygodnie, żeby przenieść go do jego pokoju. Teraz urodziła się córa i też miałam niemały problem. Jednak zdecydowaliśmy się na takie same rozwiązanie jak z synem, dzieci u siebie, my u siebie. Na początku syn się przebudzał jak mała płakała, a teraz nawet oka nie otworzy, śpi. Przywykł. Zdziwiłam się, że tak szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko tez zaczelo nagle wymiotowac w nocy. Gdyby nie moja szybka reakcja dziecko by mi sie udusilo wymiotami. Nie wyobrazam sobie zeby noworodek nie byl ,,pod reka,,. Corka spi w swoim pokoju od 2 lat wczesnie lozeczko stalo za noworodka przy naszym lozku a pozniej przy scianie jakies 2m od naszego lozka. Moja siostra zawsze powtarzala ze jej dziecko to bedzie samo w pokoju od urodzenie spac, wyszykowala sliczny pokoik ktory teraz stoi pusty poniewaz boi sie o dziecko. Odkrecila jedna strone lozeczka i przystawila je do ich lozka ze razem wyglada lozeczko jak przedulzenie ich lozka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli macie elektroniczną nianie to okej ale w innym przypadku to nie bo możecie nie usłyszeć płaczu dziecka. W dodatku jak dziecko się bd budzić co pół godziny bo np jest przeziebione to tak głupio latać co trochę z jednego pokoju do drugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My na razie mieszkamy u rodziców, mamy 1 pokój, ale nawet gdyby była możliwość nie przeniosłabym go. Ma 7 mcy, często budzi się w nocy (dotąd jadł w nocy mleko 3 razy, teraz uczę go, że dostaje tylko raz) z resztą budzi się już o 6 rano i biorę go do łóżka, bo inaczej bym nie dospała. Z tego co pamiętam-częste wstawanie w nocy byłoby MEGA niewygodne gdybym musiała iść do pokoju obok :) Z resztą jak miał katarek, to spałam na czujce, a tak to jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zależy moje ulewało w nocy do pół roku wiec bym się bała i nie chciałoby mi się wstawać co 5 minut do niego, - nawet gdybym wtedy drugi pokój miała. Teraz przed 2 dzieckiem przeprowadzka ale łóżeczko i tak będzie stało u nas nie w pokoju dziecięcym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może spać osobno, ale osobiście nie polecam :) najlepiej mieć łóżeczko tak ustawione, żeby móc z łóżka bez wstawania do niego dosięgnąć, albo chociaż widzieć dziecko :) no chyba że któreś dziecko od razu przesypia jednym ciągien np 3 godziny, wtedy może tak, w każdym razie moje dziecko doroslo do swojego pokoju w wieku 2,5 miesiąca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sally  Brown
ja się zrzekałam, że dziecko będzie spało w swoim łóżeczku - w naszej sypialni na początku, ale w łóżeczku. i co? figę z makiem. śpi głównie z nami w łóżku, bo wtedy spokojnie zasypia i daje troszkę chociaż pospać i mnie. gdy próbowałam go odkładać po karmieniu, budził się i płakał. a ja i tak jestem niewyspana, więc nie mam na to siły. tym bardziej więc nie wyobrażam sobie jego spania w innym pokoju. z resztą malutkie dziecko wolałabym i tak mieć w pobliżu, na oku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej niech od razu się wyprowadzi. Nie rozumiem takich ludzi po co im dzieci skoro jeszcze sie nie urodziły a od razu im "przeszkadzają". Zastanówcie się chcecie dziecko a potem jest ono dla Was chyba zawadą.. ma zasypiać samo, spać samo, nie płakać, umieć się samo sobą zająć, być cicho. No do cholery to po co Wam te dzieci. Powodzenia w wychowywaniu zimnych i wyrafinowanych ludzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze ktoś tam napisał. Niektóre mamusie to myślą tylko o sobie. Ledwo się dziecko urodzi a te już je izolują od samych siebie. Takie wygodne jesteście to trzeba było nie robić dziecka, miałybyście czas dla siebie i swoich kochasiów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasze dziecko spalo z nami w sypialni do 6 tyg. Pozniej lozeczko przeniesione do pokoju dziecinnego z elektroniczną nianią. Mimo, ze pokój dziecinny na górze a nasza sypialnia na dole, ale nie wyobrażam sobie kochać się z mężem nawet przy śpiącym dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wez to na logike.Dziecko w brzuchu caly czas slyszy bicie serca matki jej glos, oddech, jest do niej przyzwyczajone. Nagle przerwanie tego to dla dziecka wielki stres- chcesz tego? To powino sie odbywac stopniowo, nie przez szok.Po co ci dziecko zestresowane pd poczatku, moze potem wyjsc to z niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko (te które przeniosłam do swojego pokoju w 6 tyg.) ma dzisiaj 4 lata i nie zauważyłam, żeby w jakikolwiek sposób odbiło się to na jego psychice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×