Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sandia

Kompulsy i zwykłe obżarstwo Wspólna walka

Polecane posty

Gość Sandia
kissa - super menu:) u mnie bylo dobrze do 13. Potem poszły lody i rodzynki w czekoladzie..... nie wiem juz co robic. cale zycie kręci sie wokol zarcia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandia
jak sobie pomyśle ile kasy by się zaoszczedzilo gdybysmy tyle nie kupowaly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nariii
hej, szukam sobie jakiegoś tematu by sie podłączyć, zeby było z kim pogadać o diecie itp. i wpadłam na ten temat. Długo nie wiedziałam, co to w ogóle jest kompulsywne obżarstwo. Dotyczy mnie to już od dawna. I uważam, że to zwyczajnie uzależnienie. Człowieka ciągnie do jedzenia - głównie słodycze, ale i niezdrowe ilości jędzenia. Jak jż kupuje to nie jedną czekoladkę, ale czekoladkę, batonik, ciastko i chipsy. Nie mam siły zjeść - rozłożę na całe popołudnie. Szkoda zdrowia jna takie rzeczy i straszne pieniądze przez to wydaję. Od wczoraj próbuję się pilnować, bardzo ostatnio przytyłam. Mam szafki ciuchów a chodzę w 3 ciuchach bo się nie mieszczę. Generalnie ideałem byłoby wyeliminować słodycze i niezdrowe jedzenie. Nie planuję na chwilę obecną drakońskiej diety, chociaż brak słodyczy chyba już na to zakrawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Sadnia @pani gość :) Niestety zjadłam 3 ciastka na kolacje. Ale nie zwymiotuję, o nie! Zrobiłam dziś 2h na rowerku, to mi jakoś zadośćuczyni ten grzech :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandia
kissa - 2 h?? sporo :) ciasteczka rozgrzeszone Narii - ja też mam całą szafę ciasnych ciuchów, które leżą mi tam od 3 lat i czekają aż je ubiorę. ostatnio robiłam porządki i przełożyłam ciuchy w których chodzę na 1 półke!!! a reszta szafy to wszystko za małe dzis jestem na razie po półgodzinnym biegu tak na rozkręcenie metabolizmu z rana:) wieczorem poruszam się coś wiecej. Zaraz lece na śniadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandia
co u Was dziewczyny? wczoraj wytrwałam i zjadłam w granicach 1000-1100 kcal. Do tego pobiegałam rano 30 min i wieczorem 1,5 godz. Niestety ubrałam do biegania inne buty niż zwykle i dziś boli mnie kolano...ale za mną już pół godzinny bieg. do tego brzuszki i przysiady:) Na śniadanko 1 kromka z szynką i mnóstwo warzyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie luksus
Dziewczyny waszym probelem jest nie obazarstwo tylko niewiedza w kwestii odzywiania sie . Ja kiedys miaalm podobny problem do waszego ale postanowilam z tym walczyc i nie usprawiedliwiac sie zadnymi kompulsami czy innymi dziwactwami. powinnyscie jesc 5-6x na dzien. Sniadanie zaraz po wstaniu z lozka ( ja jem platki z mlekiem, nie musi byc odtluszczone) na drugie sniadanie albo 2 kromki chleba z serem lub wedlina albo owoce + yogurt naturalny , obiad - normalny to co tam ugotuje dla sie ie i dzieci , podwieczorek ciasto wlasnej roboty lub owoce z otrebami lub to oc akurat mam , kolacja ( do niej przykladam najwieksze starania) bialko + warzywa( zadnych wegli;) Jesli jecie regularnie o stalych porach to organizm nie bedzie sie domagal slodkiego a i wy bedziecie caly czas syte. I teraz najwazniejsze: NIE PODJADAM MIEDZY POSILKAMI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To jst dla mnie najwazniejsze. Pije codziennie 1.5l wody mineralnej. Do tego sie gimnastykuje 2-3x tydzien po pol h. Schudlam w 2 lata 16 kg i jestem megaszczesliwa bo nie chodze gloda a wygadam i czuje sie super. Ale pomeczyc sie troche musialam , ale bylo warto. Nie chce juz byc ociezala , gruuuuba, bez energii i z ciaglymi pretensjami do sebie , ze nie potrafie zapanowac nad wlasnym aptetytem. Dziewczyny szkoda zycia na bycie spasiona, serio!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, jak odchudzanie? :) Ja zjadłam dziś kawałek pizzy, ogólnie to już 1100 kcal... podniosłam kaloryczny limit do 1300... A wlaściwie do 1500 jeszcze mogę sobie wybaczyć. Jakie ćwiczenia robicie? U mnie tylko rowerek stacj, 1,5-2 h dziennie dość szybkim tempem. @lubie luksus- Znam (i chyba nie tylko ja z tego wątku) zasady zdrowego odżywiania. Palacz też wie, że papierosy szkodzą... i co z tego? Nam potrzeba motywacji do tego, aby przestać robić to co naprawdę lubimy- JEŚĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W szafce znalazlam zapomnianą paczkę delicji... Potem to już wżerałam wsztstko co popadnie: wędzona makrela, grahamka, szynka, tabliczka gorzkiej czekolady, kilka parówek... Ale i tak dlugo wytrzymalam bez obżarstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to podaj grabe mam to samo tez znalazlam dzis zcekolade z orzechami i sie zaczelo, potem listki subiste czy jakos tak , potem fantazje 2 jogurty , ciastak pierniki zlukrem, i na koniec teraz paluszki , jest mi niedobrze aha i 4 krowki wrrrrrrrrrrrr masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandia
Dziewczyny, dacie radę:) u mnie na razie drugi dzien bez wpadki. Zaraz ide pobiegać i na rolki. A co do ćw, to ja zwykle biegam, czasem chodzę na spinning, na orbitka. Planuję jeszcze pochodzić na jakiś fitness od czasu do czasu. A w domu robię przysiady, brzuszki, czasem jakieś abs, hantelkami, agrafką. Ale to zależy ile mam czasu i czy akurat mam motywację, żeby poćwiczyć. A co do tego, czy znam się na zdrowym odzywianiu, to wydaje mi się, że znam się baaaardzo dobrze. Tyle, że u nas jest ten problem, że nie potrafimy się ich trzymać. I problem siedzi u nas w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie luksus
U was problem siedzi w glowie? No coz mi sie wydaje, ze po prostu macie slaba wole, same przed soba sie usparwiedliwiacie. Przy tym jak czytam co jecie :P jak sie obzeracie to niedlugo bedziecie wygladac jak wieloryby, serio. Dla mnie to niepojete , ze normalna kobieta moze sobie tak bardzo szkodzic. Co bedzie jak bedziecie w ciazy - ma sie wtedy apetyt, urodzicie dziecko wtedy tez sie chce jesc. Opanujcie sie troche bo bedziecie wygladac jak te Amerykanki z filmow o odchudzaniu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do poprzedniczki
raczej watpie czy bedziemy wygladac jak wieloryby. mam podobny problem ii wszyscy mi mowia ze jestem duzo za chuda, a to dlatego ze napady mam srednio raz na miesiac, czasem 2 tygodnie a pomiedzy nimi dietkuje wiec to wszystko spada. nie mam problemu z tym ze przez kompulsy nie moge schudnac, bo chudnac nawet nie zamierzam! tak wiec sama widzisz, nie tylko grube osoby moga miec ten problem. a uwierz mi, nie siedzisz w tym wiec nie masz pojecia na czym to polega. to nie kwestia slabej woli ale tak naprawde jakis problemow najczesciej majacyh zrodlo w dziecinstwie. i z reka na sercu - odpowedz sobie na pytanie czy ty naprawde nie mialas dnia ze zjadlas wiecej?? na pewno nie raz! a posadzasz tu wszystkie z nas ze jestesmy zarlokami i tylko znajdujemy sobie wytlumaczenie. to tak jak anrektyk, problemy ma w glowie a to duzo ciezej wyleczyc niz zwykla nadwage. to tyle mialam do powiedzenia, bo oburzyl mnie wpis poprzedniczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z checia sie przylacze do topiku. "lubie luksus" ja znam wszystki te zasady i reguly zdrowego i prawidlowego odzywiania, ale nie zawsze mi to wychodzi. nie mam az takich problemow jak kolezanki powyzej, ale tez swieta nie jestem. UWIELBIAM slodycze. na poczatku lipca postanowilam cos ze soba zrobic. nie wygladam zle, ale zawsze moze byc lepiej :P mam 170cm wzrostu i 68kg. 10 lipca zaczelam diete. ograniczylam slodycze tylko do weekendu i zaczelam sie ruszac. do 25sierpnia schudlam 3kgczyli w ciagu 1,5 miesiaca z 70kg ladnie mi zeszlo. nie glodowalam sie, poniewaz boje sie efektu jojo i wiem, ze nie potrafilabym dlugo wytrzymac na calkowitej diecie. niestety caly ostatni tydzien mielismy gosci. pozwolilam sobie na troche alkoholu, jakies niezdrowe jedzenie i slodycze. dzisiaj weszlam na wage i juz mi 1kg podskoczyl. tak trudno jest stracic a tak latwo przytyc. jednak zgodze sie, z ktoras poprzedniczka, ze takie naprawde kompulsywne obzarstwo zahacza juz o jakies problemy psychologiczne badz tez zwykle lenistwo i slaba wole. nie mozemy naszego lenistwa zwalac na jakies traumy z dziecinstwa czy tez inne rzeczy. ktoras napisala, ze zaczela od delicji a potem juz nawet wedzona makrela byla w pol godziny czasu. przepraszam, ale to jest tylko i wylacznie glupota :( tez mi ciezko nad soba panowac i potrafie duzo zjesc jednak nie przesadzajmy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzis 1 wrzesnia mialo byc tak pieknie nowy miesiac , nowe odchudzanie a ja juz pochlnelam ponad 1200 kcal i dzis znowu postanowienie, ze od poniedzialku bo nowy tydzien k,,, juz nie daje rady nie kumam tego , dbrze ze to raz na ruski rok ( miesiac u mnie ) lub dwa tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie , ja jestem od cukru uzalezniona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sanndia
ja dzis trzeci dzien sie trzymam. na śniad zjadłam owsianke z malinami II śniad: serek wiejski z malinami i aronią obiad: halibut, kukurydza, pomidor kolacja: marchewki, kapusta czerwona, ogórki, kawałek twarogu do tego 20 min biegu+10 min marszobiegu 60 min na orbitku+20 min szybkim marszem pod górkę na bieżni 200 brzuszków, 8 min abs, przysiady, 500*agrafką Dziewczyny, najgorzej jest zacząć!! ale wierzę w Was:) dobrze jest się czuć iść spać nieprzejedzona. Liczę na to, że każda napisze jutro, że jej się udało:) Pamiętajcie, że walczymy tu razem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny hej , gdzie sie podziewacie????????????????????????????? wchodzcie tu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sanndia
wchodze:) ale samej mi sie nie chce pisac:) u mnie ... różnie. kilka dni było ok, a wczoraj i dzis...nienajlepiej. tzn. nie kompuls na maxa ale jem same słodycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sanndia
czasem tak sobie mysle czy nie latwiej by mi bylo zrobic głodówke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vallerie
Walczę z napadowym obzarstwem juz ponad rok :( mogę jeść 3 godziny mimo, że czuje ze zaraz pęknie mi brzuch lub zwymiotuje. Pomocy! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×