czy jest mozliwe ze matka zostawia 4miesieczne dziecko pod opieka ojca na tydzie

zaopiekować tak aleee nie wierze ze przez tydzień nie wyjdzie z dzieckiem na spacer czy do sklepu jak dla mnie ściemnia

ona jest kochanką tego faceta wy ciemne krowy i liczyła że jak laska na tydzień wybędzie to ona tam na miejscu przy dziecku będzie mu dawać :O

no wlasnie tak myslalam ze to jest sciema...

szczerze? to na nic nie liczylam poza szczeroscia ale od niego juz sie chyba szczerego slowa nie doczekam chyba bede musiala jakos go wysledzic, przylapac na goracym uczynku, ze wyszedl jednak z domu i wtedy bede miala czarno na bialym wszystko

To jest twój facet ?

mała dziw_ko, najpierw zabrałaś faceta kobiecie ciężarnej a teraz nie podoba ci się ze on będzie ze swoim dzieckiem? Wszędzie się musisz wpier_dalać? Ilez ty z nim jesteś że tak "musisz" go kontrolować na każdym kroku co? Widać, że ty dla niego nie jesteś taka ważna, chłop chce mieć choć tydzień spokoju od takiego bluszcza jak ty. Wstydu nie masz c*po, pchasz się tam gdzie nikt cię nie chce... Jak już się zapłodnisz palcem lub strzykawką i będziesz miała duży brzuch, życzę ci żeby zastąpił cię inny- szczuplejszy i jędrniejszy model.

teraz rozumiem trzeba była napisać tak od razu xxx 1. tak mężczyzna jest w stanie zająć się dzieckiem przez tydzień 2. mężczyzna ma się zajmować dzieckiem a nie urządzać sobie spotkania towarzyskie to akurat dobrze o nim świadczy

no wlasnie tylko czekalam az takie osoby zaczna pisac i wyzywac mnie nie znajac sytuacji, no piszcie dalej, ja sie posmieje :)

oczywiście że robi cię w konia, a w ogóle to jakim cudem to jest twój facet kiedy on ma 4ro miesięczne niemowlę? Czyżby na 2 fronty jechał??? HHHHMMMMMM.........................JESTESCIE SIEBIE WARCI, KUR.WIARZ I WARIATKA

no tak z jednej strony dobrze to o nim swiadczy ale z drugiej strony to jest chyba lekka przesada zeby przez tydzien siedziec w domu i nigdzie nie wychodzic

Kasia ----napisz o co ci chodzi ? to jest twoj facet ze tak się dopytujesz?

no tak, moze jestesmy siebie warci, ale ja przynajmniej nie oklamuje go na kazdym kroku tak jak on mnie

wiesz myślę co innego wyjść z dzieckiem na spacer czy po zakupy a co innego z kimś na spotkanie - jedno drugiemu się nie równa, ja jak dziecko było małe codziennie wychodziłam na spacery ale nie spotykałam się wtedy z koleżankami

Czyli on ma zonę/konkubinę i 4 miesięczne dziecko a bzyka Ciebie na boku?

hmm no mozna tak powiedziec - jest to facet z ktorym sypiam i od czasu do czasu spedzamy razem weekend czy niedziele

Nie jest ci żal jego rodziny ?

jeśli tak jest to co się dziwisz, żony nie będzie więc pewnie jakaś kontrola, będzie na świeczniku więc o co ma ryzykować, że ktoś Was zobaczy itp

no tak ja rozumiem ze nie urzadza sie wtedy zadnych spotkan towarzyskich, ok, ale przeciez na spacer trzeba wyjsc, to wtedy moglby na spacerze chociazby sie ze mna zobaczyc, prawda? a on mowi ze to niemozliwe

nie, nie zal mi jego rodziny, bo nawet jej nie znam, tak jak pisalam zone widzialam dwa razy w zyciu na oczy, a dziecka wcale i nie chce tego zmieniac

myślę że mądrze robi a może żona chce go sprawdzić myślę że byłoby głupotą żebyście razem spacerowali z dzieckiem na widoku wszystkich albo żeby Cię do domu zaprosił

A po co ma iść z toba na spacer jak ty jestes dla niego tylko do bzykania ?

no tak, on tez sie tak tlumaczyl, ze co bedzie jak ktos nas zobaczy itp... ja tez nie chcialam do niego do domu przychodzic bo tam w kazej chwili moze wpasc jego mama albo ciotka i bedzie pozamiatane

Nie wiem czy wiesz mi opowiadała teściowa, że kiedyś urlop macierzyński trwał 3 albo 4 miechy nie pamiętam teraz. I kobieta wracała do pracy a maleństwo do żłobka lub opiekunki. I mama nie karmiła piersią bo była w pracy no logiczne więc ten argument odpada. Jeśli chodzi o opiekę mężczyzny to jeśli się sprawdza nie widzę problemu Co ojciec gorszy? Przecież nakarmi, przewinie, wykąpie i pobawi się no normalka. Chyba że jest niesprawny ruchowo bądź intelektualnie ale to inna bajka. Nie rozumiem oburzenia a dziecku krzywda się działa?

no wyobraz sobie ze on dla mnie tez jest tylko do bzykania a jednak mam czasem ochote sie z nim spotkac

ja nie mowie ze on jest gorszy w opiece, bo na pewno swietnie sobie poradzi i dziecku sie krzywda nie stanie, nigdy tak nie napisalam

Jak najbardziej możliwe żeby żona mu zostawiła dziecko. Oczywiście,że będzie wychodził-ale na spacer z dzieckiem a nie na spotkania z tanią d.z.iwką. Jaka może być sytuacja? Mąż+żona+dziecko=rodzina, a Ty jesteś tylko worem na spermę i nikim więcej dla niego nie będziesz więc czemu miałby być szczery skoro jesteś dla niego CZYMŚ gorszym?

ale po co chcesz się z nim spotykac skoro łączy was tylko seks ? ma cie bzykać w krzaczkach a obok postawić wózek z dzieckiem ?

no w sumie racja, ale czasem przesadza z tymi klamstwami po prostu i mam tego dosyc

Kasia szanuj się laska .Zakochasz sie w nim i dopiero będziesz miala problem .

dlatego, ze lubie jego towarzystwo, tak jak napisalam spedzamy ze soba niektore dni i weekendy i swietnie sie wtedy razem bawimy, w tygodniu sie zawsze widzimy minimum dwa razy i poza seksem robimy wiele innych rzeczy i super nam sie spedza razem czas, a teraz przez tydzien mamy sie wcale nie widziec...