Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milusinskaa

Kobiety starające się o maleństwo

Polecane posty

Powolutku???? Daj spokój - włosy leca, nerwobóle:)jeszcze mi menaopauzy brakuje:)) Ehh ale młodość nie wieczność nie ciesz się tak:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karmelko mi tez zawsze pomagało jak sobie popłakałam. albo wypiłam drinka i obejrzałam komedią, albo biegałam ile sił :) musisz się jakoś rozładować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziubas o to samo miałam pytać:) Zaintrygowało mnie to? Sabina - jak to jest na wilka?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio słyszłam dobry kawał z resztą o ciężarnych:Siedzi mąż i żona w gabinecie u ginekologa, żona w ciąży, mąż pyta lekarza:Panie doktorze a jak z seksem?Lekarz odpowiada: No wie pan w 1 trymestrze można do woli, w drugim od tyłu żeby małemu nie przeszkadzać a w 3 to już tylko na wilkaPanie doktorze a jak to jest na wilka?to pan nie wie?Samiec leży przy norze i wyje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buahahahahh :D Na wilka- bo padnę ze śmiechu :D poprawiłyście mi na moment humor ;D --- Myślę że też trochę się skumulowało po pogrzebie taty- to dopiero dwa miesiące i póki jest dobrze to ok a jak coś najdzie jakieś wspomnienia to koniec-męczą całymi dniami i najgorzej zasnąć... ---- Ee tam , może faktycznie sam zdecyduje że jest gotowy być tatą chociaż człowiek nigdy nie jest gotowy na tak drastyczne zmiany w swoim życiu. --- Mi oprócz łez pomaga dobra nuta w dobrych słuchawkach i z odpowiednią ilością decybeli :) ale w wersji balladowej-nie jakaś techniawka :) i dziś pewnie takie popołudnie sobie urządze . Kocyk- łóżko-laptop-słuchawki-piesek w nogach i herbata z miodem i cytryna:)Mąż i tak wróci o 22. Póki co to wystraszył się na tyle że boi się mnie solidniej w nocy przytulać :P hah trochę mnie to śmieszy bo zachowuje się jak dzieciak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to plany na popołudnie już masz. Mój też na popołudniówce wraca po 22. Nie wiem co im odwala ale wczoraj też się nie przytulił bo spałam, jakiś smutny jest a nie wiem z jakiego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem właśnie, być może. Podejrzewam że to przez pracę bo za dużo ma na głowie, a odpocząć nie ma kiedy bo to pracoholik ale nie przegadam mu żeby siadł chwilę na tyłku i zrobił sobie przerwę;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oni zawsze wiedzą lepiej więc się nie przejmuj... :) / CO mnie tak to podbrzusze kłuje...;/ głupie :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj nie wiem, może to po owulacji tak Cię kłuje. A może troszkę przez nerwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anax86
Hej dziewczyny. Tak czytam te wasze forum już od dłuższego czasu:)gratuluję tym co już zaciążyły i powodzenia tym co się starają. Ja też się staram z chłopakiem o drugie dziecko, mam już syna (3.5roku)ale mój facet nie jest jego biologicznym ojcem, za to wspaniałym zastępczym dla syna:D. To już mój 3 cykl i czekam bo 29 mam dostać @. Boli mnie trochę podbrzusze i czasami wydaje mi się że mam mdłości z rana, ale nie chce sobie wkręcać,mam nadzieję że też mi się uda zaciążyć na tym forum:)pozdrawiam wszystkie staraczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Anax, zapraszamy :) wyliczasz w jakiś konkretny sposób owulację czy tak poprostu się nie zabezpieczacie?Powodzenia w staraniach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anax86
Ogólnie obserwuję śluz i właściwie mam ból okołoowulacyjny, i w sumie to tylko tyle:)mniej więcej wiem kiedy mam dni płodne, aczkolwiek się zastanawiam nad zakupem testów owulacyjnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anax86
Fajnie że jest takie forum na którym można sobie pogadać:)właśnie wziełam się za obiad bo mój luby jest chory na l4 i wiadomo jak facet choruje:D siedzi w domu i zaburza mój rytm hehe. Niedługo po szkraba do przedszkola:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj potwierdzam że facet chory jest nie do zniesienia ;) dziewczyny zasypiam - nie mogę oczu otwartych utrzymać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatita10
dziewczyny u mnie z nastawieniem good:):) tylko ze ja wlasnie sie nie spinam, dlugo dlugo zylam zyciem z zasada ze moze nie bede miec dzieci wiec w zasadzie jakos nie boli.. nastawienie mam lekko obojetne z przewag na :CHCE " ale jak sie nie uda trudno....sperma mojego loozik, on bardzo dobrze sie odzywia ciwczyc duzo nie pije nie pali wiec nie narzekam.. tylko czesto po... jesli zostaje w srodku to co nalezy to mam pieczenie.... wydaje mi sie ze jest to rekacja na sperme... tez ktoras tak miala?? czytalam na necie ze czasami tak jest, ze moze mam jakas infekcje ale badanie bylo i czysto... pytanie czy czasem nie anstepuje jakas reakcja ktora nie do konca pomaga a wrecz przeciwnie.....milego kochane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, no testy owu wskazywały na od trzech dni na pozytywne więc może to na owulację faktycznie. Z tego co po temp. mogę zaobserwować to owu. była dwa dni temu. Ajj tam . . . --- Anax Zapraszamy do naszego grona I Marudnych i Szczęśliwych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam serdecznie! Znalazłam informację o konferencji i warsztatach organizowanych w Krakowie 28-29 września "Niepłodność - choroba inna niż wszystkie". Będzie wykład o niedoborach na poziomie komórkowym, wykład o męskiej niepłodności i wykład na temat coachingu płodności. Na Międzynarodowych Dniach Płodności w Warszawie wysłuchałam wykładów pani Agnieszki Grobelnej i doktor Danieli Kurczabińskiej-Luboń. Były rewelacyjne. Jeśli byłybyście zainteresowane, wysyłam link: http://www.powiatdabrowski.pl/aktualnosci-czytnik/items/3384/nieplodnosc-choroba-inna-niz-wszystkie.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anax86
Powiem Wam dziewczyny że mam takie ciągnięcia w jajnikach do pachwin,śmiejemy się że to ciąża, ale w zeszłych cyklach też takie chyba miałam boleści:)mój ma już prawie pod 40, więc jakieś dziecko by mu się przydało;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anax z tego co piszesz to jedno już ma :P agatita to nie rozumiem dlaczego zakładasz że może będziesz bezdzietna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anax86
tak i najważniejsze że traktuje je jak swoje:)a synek go kocha ponad życie. Biologiczny ojciec zostawił mnie w 8 miesiącu ciąży i nie ma kontaktu z dzieckiem. Ale odezwał mi sie instynkt macierzynski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest normalne że myślisz o kolejnym dziecku, sytuacja ci się ustabilizowała i instynkt się znów odezwał :)) Dużo spokoju życzę i nie popadaj w paranoje-na pewno się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anax o kurcze musiało byc ci strasznie na koniec ciąży :( jak aj niecierpię takich drani :O ale patrząc z perspektywy czasu to fajnie że się ułożyło, życzymy szybkiego powiększenia rodziny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adora33
Czesc dziewczyny. Opowiem Wam jak u mnie bylo. Mam podobno pcos i do tego bralam leki na tarczyce. Staralismy sie o malenstwo z partnerem bardzo dlugo. Tzn najpierw nie zabespieczalismy sie wcale przez 2 lata, potem rok sie staralismy i nic. Zrobilam badania i powiedzieli, ze wszystko ok tylko mam jeden jajowod niedrozny (zyje w Uk). Dzialalismy i dalej nic. Wreszcie sie wkurzylam i poszlam do polskiej gin. Okazalo sie, ze mam progesteron na dolnej granicy normy wiec nawet jakbym zaszla to ciaza by sie nie utrzymala. Od razu dostalam progesteron i mialam robic testy owulacyjne. W 4 cyklu brania leku zaszlam w ciaze ale niestety poronilam. W 6 znow sie udalo, no i mam 6 miesiecznego synka :-))) Podpowiem wam cos. Slyszalyscie o cyklu lunarnym? Koniecznie to przeczytajcie i zastosujcie. http://www.astro.uni.torun.pl/~kb/Efemerydy/Cykle.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anax86
Tak było mi cieżko, tym bardziej że rodzina tez mnie opuścila. Ale miałąm przyjaciol ktorzy mnie nie zostawili, i dzieki nim mam slicznego syna, bez ktorego nie wyobrazam sobie zycia teraz. Leczylam sie u psychologów, psychiatrów, ale w najgorszej biedzie poznaje sie przyjaciol i ja tego doswiadczylam na wlasnej skorze. Troche tułałam sie z dzieckiem po znajomych w efekcie wylaldowalam w domu samotnej matki. Teraz zycie mi wynagrodzilo wszystkie łzy i cierpienia przez ktore przeszlam, a najbardziej dziekuje wlasnie mojemu facetowi, dzieki niemu stanelam na nogi. Mam nadzieje ze ten frajer biologiczny bedzie sie smazyl w piekle!A to wszystko przez 3 lata, Nie jestem jakas zamozna osoba, ale dobrze zyje, z rodzina sie pogodzilam ale to juz nie beda takie same stosunki nigdy. Za to szanuje przyjazn z przyjaciolmi i staram sie dbac o nich teraz i odwdzieczam sie jak tylko moge:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adora ja tez mam pco - a udało się za pierwszym razem :) modlę się tylko codziennie żeby wszystko było w porządku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anax współczuje :( i cieszę się że znalazłaś kogoś na kim możesz polegać :) a długo już jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×