Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ZERWANIE KONTAKTÓW Z TEŚCIOWĄ co dalej imprezy rodzinne itd

Polecane posty

Gość gość

Witam wszystkich. Niestety moje życie ułożyło się tak, że kompetnie nie potrafiłam porozumieć się z teściową. Niestety odbijało się to na naszym małżeństwie. Kiedy teściowa zaczęła atakować także moją rodzinę (rodziców, babcie, siostre) postanowiłam powiedzieć STOP. Mąż mnie poparł w 10000%. Jednak czuję się teraz dziwnie. Pierwszy raz jestem z kimś w konflikcie. Dziewczyny, które mają podobne doświadczenia, napiszcie jak sobie radzicie? Jak wyglądają święta, jakies uroczystości? Co z imprezami rodiznnymi, na które zapraszane jesteście i wy, i teściowa (jakieś wesela, itd)...Nie wiem jak sobie poradzić, nie wiem co robić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem cię . Ja bym jasno powiedziała teściowej czego sobie nie zyczysz, nawet bym się pokłóciła ale zrywac kontakt??? bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jakbyśmy nie próbowali rozmawiać, tłumaczyć, kłócić się :( Z ręką na sercu próbowaliśmy niemal wszystkiego- od PROSZENIA , po trzaskanie drzwiami... W końcu mąż nie wytrzymał i powiedział "koniec, tak się nie da, ona się nie zmieni"...I niestety chyba ma rację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z mojom teściową nie odzywam się jeszcze na długo przed ślubem ona jest zła że to ja jestem żoną jej syna a nie córka jej przyjaciółki. Nasze spotkania wyglądają zwykle tak samo najpierw się nie odzywamy do siebie ja udaję że jej nie znam a jak wybucha awantura to nawet mój teść jest po mojej stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To_Oona_
Hej, u mnie jest troche inna sytuacja ale rownież nigdy za sobą nie przepadalysmy no i obrazala moich rodziców bo wg mnie była zazdrosna, ze wolimy z nimi spędzać czas niż z nią. O wszystko sie czepiala, z byle p*****lki robiła aferę. Kiedy moj mąż robił jej remoncik na zachcianke i zapieprzal po pracy do pozna to nawet nie raczyla mu powiedzieć DZIĘKUJE. Kiedy późnej jej to wspomniał to sie jeszcze oburzyla ze z jakiej racji dziękować ze to był jego ZASRANY OBOWIĄZEK :D U mnie wyglądało to tak ze oni sie ostro pozarli w końcu i od tego czasu (prawie dwa lata) zero kontaktu. Wyobraz sobie ze nawet nie złożyła mojemu życzeń w jego urodziny a akurat przez przypadek sie minęli tego dnia. Nasze czy nawet dzieci urodziny - nawet nie zadzwoni a kiedy miała mnie i swoje wnuki na ulicy to przeszła jak koło powietrza i nie odpowiedziała mi dzien dobry. Święta urodziny i wszelkie uroczystości jak dotąd odbywalismy bez niej, ona i tak nigdzie nie zostaje zaproszona bo z wszystkimi sie skłóca non stop. Jeszcze przed kłótnia zawsze nam kazała wybierać albo ona albo moi rodzice (np na urodzinach naszych dzieci) bo ona z moimi rodzicami nie zasiądzie przy jednym stole :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia44
Pewnie z tobą jest coś nie tak skoro zerwałaś wszelkie kontakty z teściową.Nie musisz jej kochać,ale żeby do tego stopnia? Ja z synowa widuję się od wielkiego dzwonu:D chyba z 3-4 razy w roku i to mi wystarcza.Na święta, urodzinach wnuczki, imieninach syna, synowej i jest OK. Bliższych kontaktów nie muszę mieć.Nie mieszam się do ich spraw, mam własne życie, nadal pracuję i nawet nie mam czasu na wizyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem, że Ty chcesz zerwać kontakt, skoro nie potraficie się porozumieć, w końcu dla Ciebie to obca kobieta, ale Twój mąż? To jego matka i nie powinien zrywać z nią kontaktów. Całkowite odcięcie się od rodziców rozumiem w sytuacji, gdy jest głeboka patologia, bicie, poniżanie, przemoc psychiczna i fizyczna w dzieciństwie itp. W innych wypadkach należy jakoś żyć z rodzicami, choć te relacje nie zawsze są idealne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasia44 Kasiu, to była bardziej decyzja męża, ja bym się nie odważyła na taki krok. Jest mi przykro, bo przyznam, że pierwszy raz jestem z kimś w konflikcie. Nie chcę tu z siebie robić ofiary "oh, teściowa była taka zła", ale po prostu- nie dalibyśmy rady dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia44 ale nie każda teściowa jest taka jak Ty więc istnieje szansa, że to z teściową autorki, a nie z nią jest coś nie tak. Jeszcze gdyby ona zerwała kontakty to jedno, ale syn do matki już nie chce się odzywać ;] No chyba, że uważasz, że autorka ma aż tak wielki wpływ na męża. Na imprezach rodzinnych prawdopodobnie albo będziecie udawać, że się nie znacie albo będziecie aż do przesady grzeczni w stosunku do siebie, zwykłe uprzejmości albo będą awantury. Czas pokaże ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Próbowaliśmy mieć "JAKIEŚ" kontakty d 8 lat. Chyba nie myślicie dziewczyny, że klika razy coś było nie tak i postanowiliśmy się odciąć. NIE. My o tę relację walczyliśmy. Próbowaliśmy wszystkiego:( Nie udało się. Dodatkowo teściowa zaczęła , a raczej próbowała zacząć wejść w konflikt z moją rodziną- mamą, tatą i 80-letnią schorowaną babcią. Wtedy mąż powiedział STOP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybaczałam, zaciskałam zęby...Nawet PROSIŁAM, mąż prosił ze łzami w oczach "PRZESTAŃ TAK ROBIĆ". Nie pomogło. Co mamy zrobić jeszcze? Na ile jeszcze ciosów się wystawić? Z resztą dręczenie nas przestało teściowej wystarczać i próbowała atakowac moją rodzinę. Nie życze nikomu takiej osoby na drodze. Dodam, że z nią nie utrzymuje kontaktu jej własna siostra (od 15 lat), jej mąż (teść) wyjechał 7 lat temu do pracy za granicę- miał jechac na miesiąc, NIE WRÓCIŁ JUŻ NIGDY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 20h31min
Mój mąż powiedział stop kiedy moja kochana teściowa zaczęła wykanczać mnie psychiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takim osobom jak Twoja teściowa - schodzi się z drogi i jak najdalej :) tp jest typ toksycznej osoby- z zazdrości zniszczy wszystko wokól siebie - moja rada- Twoja rodzina mąż i dzieci są na 1 miejscu najważniejsze- i dbaj o to, zresztą Twój mąż popiera Cię i to jest najważniejsze:) Powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alikj
Bardzo dobrze. Od toksycznych osob trzeba sie trzymac jak najdalej i niewazne kto to jest. W przeciwnym razie zniszcza ciebie i twoja rodzine. Ignorancja to jest najlepsza kara dla ludzi, ktorzy manipuluja, sa zlosliwi, obrazaja sie. Spotkania rodzinne? Świat nie musicie razem spedzac, przeciez masz swoja rodzine...a wieksze imprezy rodzinne, przeciez bedzie tam wiecej ludzi niz tylko twoja tesciowa, wiec nie musisz z nia miec stycznosci. Powodzenia i nie przejmuj sie - pomys sobie, ze na tym zebys sie przejmowala jej najbardziej zalezy. Dobrze ze twoj maz jest za toba-to jest najwazniejsze.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tesciowa od 15 lat i od wielu lat nie utrzymuje z nią kontaktów- jej syn a moj maź rowniez. Tesciowa na własne życzenie nie zna prawie wnuków. Tez próbowałam dac szanse ale ona mnie nienawidzi. Wszyscy to widzieli.. A moim grzechem było to, ze ja biedaczka weszłam do dobrze sytuowanej rodziny. Po 4 latach małżeństwa zerwaliśmy kontakty na 6 lat! I co jest najlepsze ?? To, ze w ciagu tych 6 lat nikt z rodziny tesciowej nie zaprosił nas w tum czasie na żadną imprezę, typu swieta, urodziny, śluby..kiedys spotkaliśmy meza ciocie i pprzepraszala ale moja tesciowa postawiła ultimatum rodzinie, ze albo ona albo my. Wszyscy zerwali z nami kontakty. Nawet rodzeństwo meza. Po 6 latach przypadkowo spotkałam tesciowa i sie pogodziliśmy (taka mialam nadzieje). Nagle zaczęto znow nas zapraszać. Braciom sie przypomniało o moim mężu.. Wiem, żałosne. Tesciowa w tym stanie spokoju wytrzymała rok! I znow sie zaczęło, ze jestem biedaczką, że takie dzieci jak ja trzeba skrobać przy urodzeniu, że jestem zerem, ze jestem dla nich obca. Wybuchła awantura i powiedzialam, ze w tym zyciu tesciowa mnie juz nie zobaczy, ze mam dosyć. Zerwaliśmy kontakty na amen. Wyjechaliśmy za granicę i definitywnie od lat nie mamy z nią i jej rodziną kontaktów. Oczywiscie rodzeństwo meza i reszta rodziny znow sie od nas odcięła. Wszyscy po studiach, co niedziela do Kosciola :/ Szkoda, ze dzieci nie znają dziadków ale i one sie przekonały jaka jest babcia jak im próbowała wmówić, ze je tak naprawde nie kocham. Czasami nie mozna inaczej jak po prostu sie odciąć :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobilas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobra decyzja

Ja cie doskonale rozumiem, bdb decyzja o zerwaniu kontaktu. Do tego samego probuje namowic swojego meza, zeby olac totalnie jego matke, jemu na szczescie nie zalezy na widzeniu sie z nia i kontaktowaniu sie, ale jakos nie chce mi jasno potwierdzic, ze juz nigdy z ta wariatka sie nie spotkamy. Ale juz nieraz pokazal, ze to ja jestem wazniejsza- raz jak przyjechala zza granicy, to udawalismy, ze nas nie ma- tak bardzo nie chcielismy sie z ta ...ka widziec. I bardzo dobrze. Ona o tym nie wie do dzis, ale jak mnie kiedys wk***i, to chyba jej powiem :D ja bylam zawsze na maxa w porzo wobec tesciowki,  bylam milutka, dogadzalam, robilam prezenciki itd., ale odkad pokazala, ze jest falszywa menda i wypisywala za moimi plecami chamskie rzeczy do mojego meza i wtracala sie, to u mnie jest juz skreslona na zawsze. Nienawidze jej i nie bede udawac milej, nie jestem falszywa jak ona. Na cholere sie stresowac kazdym spotkaniem z falszywa baba jak mozna ją olac cieplym moczem? Zdrowie i spokoj najwazniejsze, i szczescie malzenskie. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

I bardzo dobrze że nie utrzymujesz kontaktów, przynajmniej masz spokój. Widocznie z teściową jest coś nie tak skoro nikt z nią kontaktu nie utrzymuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×