Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy klociliscie klocicie na poczatku zwiazku

Polecane posty

Gość gość

znajomosci? Wlasnie ja zakonczylam fajnie rizwijajaca sie znajomosc, przezklotnie,wygadywanie sobie.Odleglosc,to to co meczy. Tesknota doa niego,chec przytulenia sie. Nie warto tego juz odkrecac,prawda? Zawsze przeciez bedzie sie pamietac drugiej osobie przewinienia/ niegrzeczne slowa. Co myslicie o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my jestesmy razem 9 miesiecy i zadnej powaznej klotni nie mielismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nas dziela tylko 24km a was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kloce sie od poczatku do teraz ( duzo lat) Związek w stylu wlosko-meksykańskim, a jak przyjemnie sie godzic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 88Asiek88
U mnie było inaczej. Początek związku to była jedna wielka kłótnia :P Ale tak nam na sobie zależało, że walczyliśmy o siebie. Określaliśmy to mianem "dotarcia się" :P. Obecnie jesteśmy szczęśliwym małżeństwem, kłótnie zdarzają się bardzo rzadko, drobne sprzeczki też niezbyt często :). Także to, że już na początku związku są kłótnie nie oznacza, że związek nie ma przyszłości :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przypominam sobie. Drobne sprzeczki pojawiały się mniej więcej po roku znajomości, większą kłótnię zaliczyliśmy jedną w ciągu 5 lat. I też nie była na tyle wielka byśmy rozważali rozstanie. Myślę, że jeśli oboje tęsknicie to jeszcze można spróbować... choć mi się wydaje, że jak się raz coś zakończy to już się nie powinno tego otwierać na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok 100 km odleglosci,niby zadna odl.ale brak czasu,zabieganie. Ale u NAS padly nieprzyjemne slowa,zazdrosc o poprzednich partnerow i ich doglebna krytyka. Co robic? Pamietacie sobie zle slowa po czasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ma w ogole sens zwiazek na taka odleglosc? ja bym sie meczyla. dojazdy zabieraja pewnie co najmniej 2h w strony. koszta spore tez. ktos bedzie musial podjac decyzje o zmianie miejsca zamieszkania chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nawet mi zasugerowal,ze ona jakby byla lepsza,spokojniejsza Jak ja. Takze nie chce zeby ja mial w pamieci jako spokojniejsza,a mnie jako wybuch wulkanu. Bo mi to odbijac sie bedzie czkawka cale zycie:( zalezy mi na nim i jemu raczej tez,ale te slowa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak slowa rania,niepojete.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co w ogole takie wracanie do przeszlosci i opowiadanie o eks? malo dzieje sie teraz? poza tym moze akurat chcial pokazac nieudolnie tymi slowami, ze Ty bardziej mu odpowiadasz, bo jestes pelna energii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzial jakby,ze ona jest bardziej wyciszona Jak ja. I jest jej wdzieczny i na kolanach dziekuje za najcudowniejszy kwadrans w jego zyciu.:( boli mnie Jak diabli. Nie mam ochoty ani sily walczyc i rywalizowac z dzieciata rozwodka.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kwadrans? to ironia, rozumiem...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze kwadrans jako sex:(? Moze ironia,nie wiem dokladniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×