jak odciąć się od przeszłości

nie lubię wspominać przeszłości, byłam zbuntowaną nastolatką, za dużo chlałam, robiłam głupie rzeczy, do dziś za niektóre się wstydzę, mimo iż dziś mam 30 lat, jestem szczęśliwa to czasem nachodza mnie wspomnienia sprzed 7, 9, 11 lat... jak byłam nachlana itp. czy takie kace moralne po tylu latach to norma? dodam że w życiu miałam 3 facetów (obecny to mój mąz) i z każdym byłam w związku, ale robiłam inne głupie rzeczy :o

a znasz kogos kto nie robil glupich rzeczy?

mam to samo :)

z tymi facetami chodziło mi ze seks miałam tylko z 3, żebyście nie myślały że się puszczałam czy coś, bo nie o to mi chodzi

znam wiele "siar", "obciachów" znajomych, przyjaciół, rodziny, ale skupiam się na swoich i wracają i myślę o nich... ale mnie pocieszył gość że ma tak samo :) czyli nie tylko ja tak mam hurra

myslicie o czymś co był 10 lat temu? to co to musiało być?

nie strasz mnie, nie chce mieć tak za 10 lat.

mam tak samo, glupio mi co ja robilam jak sobie czasem niektore rzeczy przypomnę...

Każdy z nas robił głupie rzeczy,nie Ty jedna.Wspomnienia czasami wracają.Nie jest za fajnie Ci powiem.Potem myślę sobie; było, minęło, gorzej gdy kogoś spotkasz z dawnych lat

do mnie też to wraca... jak się schlałam i szłam ślaczkiem i obijałam się o ludzi :o było to 3 lata temu a ja czasem o tym myslę, fakt, najgorzej spotkać kogoś z dawnych lat kto był świadkiem wstydu :o

ja teraz mam dziecko, jestem szczęśliwa, ma męża, pracę, nowych znajomych itp. też robiłam głupoty :o i tez czasem wracają, czasem myślę sobie że jakby moje dziecko widziało mnie w takim stanie... masakra :o nie upijam się w ogóle i nie zamierzam :o

do potrzebuje wybawienia - ja nawet urwałam kontakt z najlepszą paczką z liceum bo jak się spotykaliśmy to oni wspominali te "stare imprezy", ja w sercu drżałam że ktoś coś wypomni... a jak był mój narzeczony w pobliżu to w ogole stres... dlatego urwałam kontakty bo te spotkania mnie dobijaly

ee az tak zle to co wy robilyscie? ludziom sie nie dogodzi ci co nie imprezowali zaluja ze stracili najlepsze lata a niektorym znowu sie wlaczaja kace moralne:D

może tu jest po prostu problem "rozczulania się nad przeszłością" a nie faktyczne kace moralne

ale ja się od tego odciąć?

autorko. mam taka sama historie. spalam tylko z 3 facetami w tym moj maz, ale chlalam, cpalam i roblam glupoty. dzis jestem mama i zona i smieje sie do tych wspomnien. wiem tez ze ze wzgledu na przeszlosc moge byc bardziej "swiadoma" pewnycjh zagrozen kiedy moj syn bedzie nastolatkiem

dziękuję za ostatni wpis. ale jak doszłaś do takiego dystansu co do przeszłości?

nie odetniesz się, nie zapomnisz musisz olać i śmiać się z tego, było, minęło, teraz jest ok i tego się trzymaj :)