Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wrażliwa123

Chłopak rozkochał i olał

Polecane posty

Gość Wrażliwa123

Co zrobić gdy chłopak zrobił nadzieję, rozkochał mnie w sobie, całował, przytulał, zapewniał, że kocha, że traktuje mnie poważnie i, że nie jest to letnia przygoda a teraz olał? Bez żadnego słowa wyjaśnienia zapadł się pod ziemię, nie odpisuje, mimo że odczytał moje wiadomości, kompletna cisza... a jeszcze kilka dni temu wszystko było w porządku. Mieszkamy od siebie nieco ponad godzinę, a więc nie mogę ot tak do niego pojechać i zapytać osobiście. Ciągle zadaję sobie pytanie "dlaczego, czy ja zrobiłam coś nie tak". Nigdy nikogo tak nie potraktowałam i nigdy bym nie potraktowała, ciekawe gdzie jest sprawiedliwość... Nie chcę zdradzać więcej szczegółów, wolałabym zostać anonimowa. Czy któraś z was jest w podobnej sytuacji? A może was mężczyźni kobieta potraktowała podobnie? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quebec
częsta sytuacja, faceci to tchórze. nie wmawiaj sobie, że na pewno się odezwie, że może coś się stało blabla. po prostu odpuść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrażliwa123
Nie umiem tak po prostu zapomnieć i odpuścić. Nic mu się nie stało i niestety zdaję sobie sprawę, że się nie odezwie. Tylko nie rozumiem dlaczego, a więc muszę postawić sprawę jasno o ile łaskawie odpowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quebec
on na pewnoe nie odpowie Ci szczerze. pewnie przestałaś mu się podobać i tyle, nie miałaś kiedyś tak, że ktoś Ci się przestał podobać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem w podobnej sytulacji a nawet gorszej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrażliwa123
Podobała mi się duża liczba chłopaków/mężczyzn, aczkolwiek żadnego z nich nie darzyłam uczuciem. My jesteśmy razem, w związku. Sam chciał spróbować być ze mną mimo odległości, która nas dzieli. Jeśli nie chciałby dłużej w to brnąć liczyłabym na choćby zwykłe słowo "spadaj" przez smsa, a on kompletnie się nie odzywa mimo dostępności na portalu społecznościowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quebec
A jak wyglądała Wasza ostatnia rozmowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrażliwa123
A więc śmiem wątpić, iż nie ma dla mnie nawet minuty by odpisać. Postawił mnie w dziwnej sytuacji, teraz już sama nie wiem czy my jesteśmy razem czy nie. Od ludzi w związku na odległość wymaga się choćby głupiego smsa jak minął dzień choćby co tydzień, a on mnie ignoruje i nawet nie wytłumaczy co się dzieje. gość --> Czy możesz opowiedzieć co Cię spotkało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliaa
wydaje mi sie, ze jestes bardzo mloda i to nie jest zaden powazny zwiazek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrażliwa123
quebec Wszystko było w porządku, byliśmy cały piątek i sobotę razem. Jak w bajce. Wyszedł w sobotę wieczorem na imprezę (z uwagi na anonimowość wolę nie wchodzić w szczegóły), życzył mi miłego wieczoru i na tym koniec kontaktu. W niedzielę wyjeżdżałam, dobrze o tym wiedział a nawet nie przyszedł się pożegnać, nie poświęcił mi nawet minuty. Dopiero wieczorem gdy byłam już w domu przeprosił na czacie i napisał, iż "dopiero co wrócił do domu a więc nie było kiedy mnie odwiedzić". Pisałam, że tęsknię, że szkoda, iż go nie było a tu cisza do tej pory, mimo że odczytał moje wiadomości. Dodam, iż zawsze odpisywał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smutno mi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialam tak samo : rozkochal na maxa, spotkania, sex, obiecanki o wspolnej przyszlosci itp. Wyjechal, z biegiem czasu pisalismy rzadziej, pozniej juz prawie wogole, w****ilam sie i napisalam ze ja mam dosc, ja pasuje bo nie daje rady, jemu bylo to chyba na reke bo za bardzo sie tym nie przejął, uslyszalam aby "przepraszam, nie umiem byc w zwiazku" i sie skonczylo. Wrocil do Polski, spotkamy sie na dniach bo on chce pogadac ale juz i tak nic z tego jakby cos, za duzo lez wylalam. Faceci tacy są (nie mowie ze wszyscy) i wiem ze napewno nie raz mnie to spotka jeszcze. i zeby nie bylo ze jestem malolata. mam ponad 20 lat, nie bede mowila ile dokladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrażliwa123
gość Tacy mężczyźni szukają wrażeń byleby tylko zaciągnąć kobietę do łóżka. Nie ma co się nim przejmować, jeszcze trafisz na tego odpowiedniego, porządnego, który nie zaprzestanie na słowach o wspólnej przyszłości. Szkoda tylko, że niektórzy potrafią być doskonałymi aktorami a później olewają, a kobieta myśli dlaczego. Oczywiście niektóre kobiety nie są lepsze. Pozdrawiam Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz mi przeszlo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale bylo ciezko, bo zmany sie juz mase lat, od zawsze jakos nam bylo ku sobie, wkoncu jak moglo byc to sie skonczylo wiec smutno bylo ale juz jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrażliwa123
Rozumiem, sama znam się z tym chłopakiem od dziecka :) Jak długo dochodziłaś do siebie od czasu gdy powiedział Ci, iż nie umie być w związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coca Cola Vanilla
Hej Mam podobny problem z tym, ze jestem facetem. U mnie to jednak dopiero poczatek znajomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quebec
a to dziwna sprawa! jest mi przykro za Ciebie, bo wiem, że musisz się strasznie czuć... najgorsza jest niepewność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrażliwa123 jakos nie wiem ile ale powiem tak caly czas to jest we mnie i bedzie, bo mi naprawde na nim zalezalo, poprostu musze sie starac zebysmy mieli kontakt jak kiedys, jak znajomi bo nie chce caly czas plakac, trudno wyszlo ja wyszlo, teraz to troche mysle o tym jak o przygodzie i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze tak robią!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"rozkochał"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcesz zdradzać szcegolow ale 2 pytania : jak dlugo byliscie razem i cz byl juz sex?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×