Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dzieć wyolbrzymiacz

Moja córka kłamie w przedszkolu że u nas w domu jest bicie

Polecane posty

Gość dzieć wyolbrzymiacz

Cór***a uczęszcza do prz-la ( juz odsierpnia do niego chodzi kolejny rok) W piątek jej pani wych. zakomunikowala nam problem,ze mala juz drugi czy treci raz powiedziala ,że dochodzio miedzy nami do rękoczynów Uszy mi urosly jak u slonia i dokladniej przysluchalam sie pani wersji,i wtedy posklejalam to w calosć. Chodzilo o to ze jakis czas temu z mezem sie przekomarzalam na żarty a on mnie wtedy klepnął w tyłek (mialo to w prawdzie charakter erotyczny) lecz dziecko akurat bedąc tego swiadikiem zawolala do mnie ""HAHHA dobrze ci tak ,nie pyskuj do taty ,oberwiesz ponownie " wtedy sie zaczelismy z tego smiac bo to wszystko mialo klimat zabawy Z tydzien temu mąż co rusz podchodzil do mojej miski ktorą trzymałam na swoich kolanach i podjadal mój popcorn mimo ze swoj juz zjadl, po łapach trzepnelm z usmiechem że w lapy bede bic, z informacją aby to bylo ostatni raz te podjadanie (wiadomo,takie przekomarzanie sie zartobliwe) córka wtedy nic nie skomentowała nawet od kolorywanki sie nie derwala,dopieo pozniej jak skonczyla to powiedziala ze smiechem ( tu podkreslam ze smiechem)ze od taty klapsa dostaniesz jesli po lapakch otrzyma jeszce raz I z tego wyszedł caly ambaras ,ze mala już po raz kolejny rozgaduje w prz-lu ze my w domu sie bijemy(ja z mezem) Panie w prz-lu bardzo dobrze znają naszą rodzine ,domysly sie sameo odrazu ze to miedzy nami muszą byc takie zarty,i dlatego powiedzialy nam to ,abysmy z dzieckiem proozmawiali by nie odbierla tego na serio i przestala rozgadywac innym dzieciom,ktore zapewne mogą powtorzyc swoim rodzicom, wtedy dopiero kiepski obraz nasazego domu by sie utworzył Wczoraj z mezem sie wyglupialismy celowo przy dziecku grajac w lapki ,i odrazu tlumaczylismy ze to zabawa,nie naprawde za kare bicie po rękach, ona sie smiala z tego kto przegrywał,ale na wieczor gdy przyszedl do nas meza kumpel w gosci to wiszać na nim zakomunikowala z powagą ,że po obiedzie mama i tata bili sie po rekach po czym mama mocno uderzyla tate i on ją zaprowadzil za kare do sypialni ,pilnowal aby nie wyszla ,bo byla niegrzeczna(eheem, akurat w sypialni co innego mielismy do robnoty hehehe :p) znajomy meza az turlal sie ze smiechu No ale on nas zna, a co to bedzie jak obce osoby uslyszą takie teksty od dziecka??To juz powyglupiac sie nie wolno przy dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HAHHA dobrze ci tak ,nie pyskuj do taty ,oberwiesz ponownie " wtedy sie zaczelismy z tego smiac bo to wszystko mialo klimat zabawy przecież lejesz dziecko ,skąd taki tekst u dziecka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieć wyolbrzymiacz
Dzieci nie są bite ,ani karcone cielesnie tak wiec nie jest im dane tego zaznac na wlasne skorze Co prawda na publicznym placu zabaw najmlodsza nie raz jest swiadkem jak jakies dziecko otrzymuje klapsy ,i slysyz odzywki/grozby rodzicow do kolegow, ale tego nie przerzywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieć wyolbrzymiacz
nie przeżywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam podobną sytuację. Mąż klepnął mnie w tyłek i ja się trochę wkurzyłam bo nie przepadam za tym. Świadkiem tego był mój syn (6lat). Potem mój syn pojechał do babci a za chwilę moja mama dzwoni co się dzieje w naszym domu bo dziecko powiedziało że tata bije mamę prawie z płaczem . Byłam w szoku ale od tamtej pory uważamy co robimy przy dziecku i dużo tłumaczymy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przejdzie jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas było tak samo. Mąż mnie klepnął w tyłek, ja mu oddałam ;P, Córka powiedziała babci,że mama z tatą się bili, bo tata ciągle mamę bije ;P Córka miała wtedy 3 lata :D Moja mama na drugi dzień wzięła mnie na rozmowę.Było poważnie, bo moi rodzice znają mojego męża tyle ile ja i w głowie im się nie mieściło jak to sie mogło stać :D Wyleczyliśmy się raz na zawsze z klepania ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kiedy niechcący mężowi z lokcia w nos dalam , i na calepodowrko bylo ze mama tacie z piesci dala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakies glupie macie dzieci, jezeli nie odrozniaja zartow od przemocy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bije to bije. Małe dziecko przecież nie podaje szczegółów, tylko dorośli wyciągają wnioski ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja widzę problem raczej w tym, że podczas gdy przedszkolak zostaje sobie sam gdzieś w domu wy idziecie w dzień do sypialni się bzykać. To już za duży dzieciak żeby iść to robić w dzień zostawiając ją ciekawską pod drzwiami :-/ chyba że jesteście tacy otwarci, ale niejedni próbowali i dzieci miały traumę bo seks rodziców to coś co jest dla dzieci zresztą nastolatków niemożliwe do zrozumienia i wyobrażenia i niezdrowe jest im uzmysławiać co robicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli chodzi do przedszkola drugi rok to ma ok 4 lata, to już chyba nie jest niemowlę w łóżeczku któremu jest wszystko obojętne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiscie jakies niekumate te wasze dzieci.. Z drugiej strony,gdyby maz mnie klepnal po tylku,to bym nie byla dluzna,bo tego nie znosze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że te dzieci jednak są kumate ,doświadczyły przemocy ,za pewne nie raz po tyłku dostały i takie klepanie źle im się kojarzy ,a rodzice się tłumaczą że nigdy nie uderzyli by -gówna prawda .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieć wyolbrzymiacz
szybko odpowiadając na dwa zarzuty Mała nigdy po tylku ani lapkach nie otrzymala Po drugie jeśli chodzi o sprawy sypialnianie to w życiu nie zostaliśmy przyłapani na tym przez żadne dziecko, Najmłodsza wtedy nawet świadomości nie miała co robimy w sypialni dlatego wytłumaczyła sobie ze za kare mama poszla do pokoiku, a brnąc w ten temat to kto powiedział ze w sypialni akurat wtedy się bzykaliśmy? nie koniecznie bzykac trzeba się od razu :) Na igraszkach nigdy żadne dziecko nas nie nakrylo bo mamy swoje sposoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieć wyolbrzymiacz
ale widziała nie raz jak jakieś dziecko w rożnym wieku od rodzica zebralo w skore , to ze nie doswiadczyla tego to nie wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się dziwię waszym zachowaniem i powszechności klepania po tyłku żon przez mężów. Jesteśmy 7 lat po ślubie, mamy dwoje dzieci i nigdy w tak idiotyczny sposób mój mąż się nie zachowywał. Niemniej co do tego, ze dzieci są wybitnie wrażliwe na jakiekolwiek niesnaski między rodzicami to prawda. Dzieci nie lubią kłótni rodziców, bo to zaburza ich poczucie bezpieczeństwa. Dzieci przyłapujące rodziców podczas "igraszek" odbierają to jako przemoc, więc nie dziwi interpretacja klapsów jako bicia się. Mnie się zdarza żartem powiedzieć do męża "oj jesteś niegrzeczny", czy coś w tym stylu i już na coś podobnego synek zawsze reaguje tekstem: "nie wolno mówić tatusiowi, ze jest niegrzeczny" itp. To samo dotyczy mojej osoby. Jak zwrócę uwagę młodszej córeczce (synek ją uwielbia), to też zakazuje karcenia jej nawet w najdelikatniejszy słowny sposób. Dzieci są delikatne i już i trzeba uważać co się przy nich robi i mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieciaki sa teraz tak wypieszczone ze nic przy nich nie można powiedzieć czy zrobić,bo już afera. glupota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj maz tez sie nieraz zapomni i mnie klepnie po tylku przy synu, to mu mowie, ze tak nie wolno, ze tak sie zachowuja tylko niegrzeczni chlopcy, raz meza do kata wyslalam ;) syn dlugo bil i mnie, i inne dzieci, wiec jak widzi ze tata tak robi, to od razu chce nasladowac, wiec musze podkreslac, ze to jest zle, a nie traktowac jako zabawe. Pewnie dlatego ostatnio syn (2lata) klepnal mnie w reke, stwierdzajac:tata. Zapytalam sie zdziwiona- tata mame bije? Odpowiedzial, ze tak :D wiec tak tez niedobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tez najbardziej zadziwilo to powszechne klepanie po tylku zon :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×