22 lata i chec zalozenia rodziny

Czy to normalne? Mam 22 lata jestem facetem. W ogole nie kreca mnie dyskoteki, kluby i jakies super duze imprezy. Gdybym mogl to najchetniej zalozylbym rodzine. Bardzo lubie dzieci, mlodym ciotecznym rodzenstwem bardzo czesto sie opiekuje, chodze z nimi do kina, po sklepach itd. Mam troche znajomych jednak nie spotykam sie z nimi w klubach, dyskotekach czy na duzych imprezach bo poprostu nie lubie tego. Skonczylem juz studia, powoli zaczynam zarabiac bardzo dobre pieniadze i wszystko ok tylko...codziennie mysle jak to bedzie jak bede mial wlasny dom, zone i dzieci.....nawiedzony jestem!

po 40stce bedziesz mial kryzys wieku sredniego na 100% i zaczniesz nadrabiac stracone młode lata, zaczniesz szalec i sie bawic :)

szalec i bawic? duzo podrozuje za granica i w Polsce. Czesto jezdze na lodke czy inne ciekawe rzeczy. Najczesciej jest to mala grupa takich znajomych ktorych juz dobrze znam i sa hmm "spokojni". Nigdy nie lubilem duzego szumu wiec jakos watpie aby mi w przyszlosci tego brakowalo:)

o kurde to rzeczywiscie nietypowe!:

masz dziewczyne? jestes przystojny ? jesli czujesz taka potrzebe, znajdz odpowiednia kobiete i wez slub, zaloz rodzine. szczerze ? na co czekac? i tak wszyscy umrzemy..

A ja ci gwarantuje, ze sie zmienisz ;) moj mąz w młodości był bardzo spokojony, cichy, nieśmiały, trochę zagubiony, wieczny romantyk, marzył o rodzinie, domku z ogródkiem i koszeniu trawnika Jak to się skonczyło ? Ma 45 lat, odszedł do 19 latki a mnie zostawił z dziećmi ;) dobrze, ze sąd przyznał mi dom ;) a on niech spi...erdala :D

Ja mam 21 lat i marzy mi sie maz i dziecko, ale ja w przeciwienstwie do Ciebie.lubie sie zabawic, imprezowac itp

Od dluzszego czasu nie mam dziewczyny. Czy jestem przystojny? nie wiem brzydki napewno nie jestem od czasu do czasu jakas dziewczyna zakreci sie wokol mnie:) Nie jest latwo znalesc kogos odpowiedniego a na sile przeciez nie bede szukal. Tak tylko codziennie rozmyslam co byloby gdyby:)

Ale ja lubie sie bawic! Gram w tenisa, gram w pilke, gram w golfa i w ogole duzo sportow. Do tego czesto podrozuje(co uwazam za rodzaj zabawy), jezdze w gory, na mazury i robie rozne ciekawe rzeczy dookola:) Zabawa to nie tylko imprezy dyskoteki i kluby - przynajmniej w moim odczuciu. Nie zmienie sie bo zawsze taki bylem i nigdy nie ciagnelo mnie to zwariowanego zycia:)

Skad jesteś? Chyba szuamy tego samego.

z Konstancina taka miejscowosc kolo Warszawy

czytalam o tym Konstancinie nazywaja go miejscowoscia milionerow

Ja tez tak mam tylko jestem troche starsza, mam 34 lata:P

ja bylam taka pewna siebie, mam 21 lat w drodze dziecko,.. juz po slubie. i powiem szczerze- jestem szczesliwa ze mam meza.. ale z dzieckiem na dzien dzisiejszy bym sie wstrzymala. ;)

Hej chlopie ja mam 25 lat, jestes bogaty? Chcesz ze mna chodzic? Tez mam parcie na slub;d

Nie jestem biedny ale tak z dziwnym pytaniem wyskakujesz wiec nie pali mi sie:)

No, zartuje no ;) Lekka desperacja mnie ogarnia po prostu, boje sie, ze nikogo nie znajde ;)

Jeszcze desperacja mnie nie ogarnela ale zawsze jestem otwarty na nowe znajomosci:)

Haha a moim bledem zyciowym jest chyba bycie zamknieta na nowe znajomosci;)

wszedzie mozna kogos wartosciowego poznac:)

To co, wyjdziesz za mnie?

Ale musisz lubic dzieci!

Uwielbiam, pracuje w przedszkolu!

I jestem wierna!

ooo to super! wiec minimum 2-3 mielibysmy prawda?:P

ja tez jestem wierny!!!

Zawsze myslalam, ze 3 to taka liczba w sam raz, ale jak nas poniesie to moze byc i wiecej ;)

O cholera, nigdy nie przypuszczalam, ze tak szybko meza znajde ;) Tyle lat zmagan a tu prosze. Krotka pilka i jest maz ;)

Mieszkanie nie wchodzi w gre. Musimy miec ladny domek z duzym ogrodkiem:) Pozatym bardzo nie lubie mieszkan, wole przestrzen!

no zobacz jaka mloda dope bedziesz miala!!