Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wojteczeekkee

oD MIESIACA zaczelam oszczedzac na jedzeniu

Polecane posty

Gość gość
nie uważam się za eko mamę ale przeginasz w swoich osądach, nie raz mnie tak wyzywałyście bo nie daję roczniakowi chipsów, frytek, smażonego filetu,paluszków rybnych czy pasztetowej. Uważam że nie da się jeść zdrowo i bardzo tanio ale da się jeść byle gówno za duże pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko wszystkim ale osoba pracujaca ciezkofizycznie w zyciu nie najadla by sie zupa. Mieszkamy z moimi rodzicami i jak gotujemy zupe to to jest kobiecy obiad mezowie obowiazkowo drugie danie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można się spierać ale to do niczego nie prowadzi :/ ja uważam, ze tanio nie można jeść zdrowo, bo zdrowa żywność kosztuje, również jej przygotowanie pochłania mnóstwo czasu i kosztów ukrytych jak energia elektryczna, woda, gaz itd.. niedawno z mężem rozmawialiśmy o przetworach i cóż koszty własnych przetworów są dużo wyższe niż kupionych produktów, owszem są smaczniejsze, pewno zdrowsze własne wyroby ale i droższe, wiec robiąc to z oszczedności nie da się zaoszczędzić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie mężczyzna pracujący fizycznie nie naje się płatkami na mleku czy zupą bezmięsną albo marchewką :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojteczeekkee
dzis na sniadanie may twarozek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie jedza zdecydowanie wiecej niz potrzebuje ich organizm. Ja swego czasu po przeczytaniu kilku madrych artykulow obcielam swoje jedzenie o 1/3 a meza o polowe. Po prostu za duzo jedlismy. Wiec i nam idzie teraz na to mniej pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojteczeekkee
ja tez uwazam ze za duzo jemy. np. jaecznica a nam pol chleba idzie.potrafie zjesc 4-5 kromek chleba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mncjlkshnc888
a myslicie ze jak ludzie i dzieci kiedys jedli...?teraz jestem z dziecimi u moich pradziadkow na wakacjach..oboje 90latkowie. Kiedys wlasnie tak jedzono,ryby czy mieso od wielkiego dzwonu,dzieci do 3ciego roku praktycznie tylko mleko...babcia sie za glowe lapie jak widzi jakie urozmaicone menu maja moje dzieci 2 i 4 lata,banan,wolowina,szynka,sery,makarony pelnoziarniste.. ale ludzie jak tak kiedys jedli i zdrowie mieli inne a ciekawe czy nasze dzieci dozyja 90siatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojteczeekkee
ja np. zauwazylam jak jedza tescie. mieszkaja na wsi. i np. snaidanie- kanapki z wieska kielbasa. + herbata. na obiad ziamniaki jakies mieso po kawalku w sosie + surowka ze swoich pomidorow ogorkow. ich menu jest bardzo ubogie nie moge sie na takie cos przestawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez oszczedzam na jedzeniu Ale jemy zdrowo i menu jest urozmaicone. Po pierwsze planuje posilki na tydzien i kupuje bw listy. raz na 2 ytgonie jedziepy do sadu zbierac owowce ( placi sie za to co sie zerwie). raz na piesiac do hodowcy miesa po 10 kg skrzynke. potem porcjuje i mroze. np w tym meisicu mma krzybnke wolowiny, w kolejnyùm miesicu kurczki i indyki, nastepnie wieprzeowina ... dieki temu mam w zarazlce dobrej jakosci mieso i tansze niz z miesnego a lepsze niz z marketow. warzywa na targu, albo w gospodarwtie u chlopa. Kupuje tez mrozone. Chleb i ciasta pieke sama. tz maszyna do pieczenia chclea piecze. slodycze dizeci dostaja od czasu do czasu. Jakie 3 paczki kupnych ciastek w domu sie znajdzie. do picia woada mnerala albo filtorwana. Soki ewentulanie domowe. itd. Dzieki takiemy systemowi oszcedzam ok 20-30% na wydatkach na zywnosc dla 4 osobowej rodziny . A to duzo. mam wrazenie, ze jemy tez duzo zdrowiej niz wtedy kiedy robilam zakupy raz w tygondiu w markecie + targ. to jest kwiestia zmiany stulu zycia. a z dizecmi jezdimy na wies, i mamy za jednym zamachem zdrowe jedzonko ui wycieczke krajoznawcza z dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozniej wybieramy sie na zakupy zywnosciowe i mysle co tu by kupic. warzywa zaczne kupowac na targu. 2 razy w tyg. bo akurat mam po drodze do przedszkola. jakie mieso? myslaalm ze cos z drobiu, moze mielone, jakies zeberka na zupe. moze rybe kupie ale nie wole sie w tyg. przejsc do rybnego i kupie cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja popieram, jak nie kupujemy bzdur przeważnie nafaszerowanych chemią to możemy dużo zaoszczędzic, a proste jedzenie jest najlepsze i jeśli autorka nie zapomina o warzywach i owocach i tylko pogratulować! Też tak muszę bo mi też idzie za dużo miesięcznie na obiady a nie o to chodzi żeby przeżreć pół wypłaty a DUŻO NIE ZNACZY ZDROWO.Przyzwyczailismy się do nadmiernej konsumpcji a prosze wierzyć że samopoczucie też jest lepsze jak się je prosto i nie za dużo, organizm pomału sie odtruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzis na obiad mam zupe buraczkowa. a na 2 ziemaniki z koltletami ala mielone. wczoraj robilam rurki nadziewane canelloni- mieso pieczarki, pomidory. zostal mi farsz i uklepalam koltlety usmaze i bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmiaca mamsia4165453432
hmm na dluzsza mete takie jedzenie jest naprawde nieoplacalne, bo sie oslabia tym organizm, jedzenie musi byc zroznicowane, bo to co jest w miesie nie ma tego w pomidorze itd ; na jedzeniu niestety ale nie nalezy oszczedzac a probowalas oszczedzac np na pradzie czy tez wodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja myślę, że autorka odżywia się w sam raz, są warzywa i są owoce, jest i białko. i podejście do słodyczy dla dziecka też jest ok, bo jak dziecko chce i poprosi to dostanie a nie na zasadzie - masz tu czekoladkę i zjedz. takie podejście z pewnością odbije się pozytywnie na Waszym zdrowiu, wyglądzie i oszczędności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym się najadać samą zupą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Ale poza warzywami i owocami trzeba jeszcze jesc mieso i ryby,a nie widze tego autorko w twojej diecie,a sama marchewka nie wystarczy'' Nie trzeba ;) to w tym wszystkim najśmieszniejsze, że właśnie nie trzeba. Ale niech każdy robi jak on uważa. * '' wszystko wszystkim ale osoba pracujaca ciezkofizycznie w zyciu nie najadla by sie zupa. Mieszkamy z moimi rodzicami i jak gotujemy zupe to to jest kobiecy obiad mezowie obowiazkowo drugie danie. '' A potem wszyscy zachodzą w głowę czemu mężczyźnie padają po 50-tce :D i nie mówię tu o ilości alkoholu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brawo dla autorki za łamanie stereotypów ;) Do Pań ''krytykantek'' niestety nie macie racji. Chociażby dlatego że nigdy nie ''zwiedziłyście'' drugiej strony medalu. Głód i potrzeba najedzenia się to program zakodowany w waszych mózgach. Wraz z rozepchanymi żołądkami. Mam 40 lat i fizycznie pracuje przy budowaniu domów. Od ośmiu (dzięki Bogu) zmieniłem całkowicie swoje podejście do żywienia. Jem niewieme, nie łącze produktów, mięso zjadam może raz, dwa razy w miesiącu, więcej surowych produktów niż przetwożonych. Schudłem ponad 20kg. nie mam brzucha. czuje się świetnie, lekko, promienieje energią. Kilku chłopów z mojej grupy gdy zaczeło inaczej się odżywiać odrazu nabrali lepszego wyglądu. Niestety moje drogie Panie tuczycie swoich chłopów wedle programów zapisanych wam przez wasze matki i inne tak samo zaprogramowane. Dodam że na dwójke z żoną miesięcznie wydajemy 600zł tygodniowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"w ogole nie wiem, jak mozna oszczedzac na jedzeniu?? tak robia ludzie z najnizszych klas spolecznych, ktorzy nie maja zadnej swiadomosci nt. zywienia czlowieka i jaka istotna role ono pelni. To nic innego, jak oszczedzanie na sobie i swoim zdrowiu. I po co niby te oszczednosci? Zeby wydac na jakies blahostki, albo tylko po to, zeby uciulac do skarpety." x x x Nic bardziej mylnego. Najtańsza zywnosc to ta najmniej przetworzona, przynajmniej w Polsce... Zywienie pełni istotna role, ale bardziej sie liczy nie to co jesz, ale to czego nei jesz. Powinno sie unikac rzeczy co maja chemkalia i konserwanty, inna rzecz ze coraz ciezej to robic. niemniej codzienne jedzenie miesa nie jest zdrowe, ogólnie jedzenie duzo... wielu ludzi c hinach czy tybecie zyje b długo głównie pijac mleko, jedzac warzywa, miesa b mało, jak na nasze standardy jadaja jak nedzarze a zyja ponad 100 lat... Dla wiekszosci ludzi sie liczy ile się wydaje i czy wedlina, albo mieso jest po 20 zł na kg czy 40... Albo ze MOM z parówek to syf, i trzeba dobre, czyste mieso... a moze isę tak okazac, ze np. w tym czystym miesie się odkładaja np. pod skóra wszystkie antybiotyki, a mom ma oich mniej? Jogurty to tez podobno syf, serki równiez... Ogólnie zdrowiej jest jesc mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goskatyska
moim zdaniem oszczedzanie na jedzeniu jest niebezpiecze dla zdrowia. sa inne sposoby na skuteczne oszczednosci bez wyrzeczen. ja polecam zmiane dostawcy energii elektrycznej na takiego co ma lepsza oferte. w moim przypadku byla to firma axpo. rachunki za prad momentalnie zmalaly i jest super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz dość opłat za prowadzernie konta? Znajdź bank z brakiem opłat! ---> www.sprawdzonebanki.pl ---> www.sprawdzonebanki.pl ---> www.sprawdzonebanki.pl Na stronie są oferty banków w kategorii: karty kredytowe konta osobiste konta oszczędnościowe kredyty gotówkowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda oszczędzać na swoim zdrowiu tak na prawdę. chyba, że masz jakieś sprawdzone przepisy czy cos. ja zaoszczędziłam sporo na przygotowaniu chrzcin, bo zamówiliśmy catering - http://banglob.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najtańsza zywnosc to ta najmniej przetworzona, przynajmniej w Polsce... xxx Co za bzdura. Porównaj cenę pierogów z mięsem z biedry i łososia. jasne, że są tanie, zdrowe rzeczy np. kasze czy rośliny strączkowe, ale dobre mięso, dobra ryba, zdrowe tłuszcze tanie nie są. I zdrowe odżywianie to dla niektórych z was tylko rezygnacja z fast foodów i słodyczy, a to kolejna bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radykał
"w ogole nie wiem, jak mozna oszczedzac na jedzeniu?? tak robia ludzie z najnizszych klas spolecznych, ktorzy nie maja zadnej swiadomosci" Jest dokładnie odwrotnie. Nawet milionerzy mają nawyk oszczędzania, bo są pewni siebie i nie muszą kupować drogich produktów, żeby poprawić sobie humor i samoocenę. Plebs najczęściej nie ma świadomości konsumenckiej i kupuje wszystko najdroższe, żyje ponad stan. Jak dostanie wypłatę, udaje króla, a ptem płacz, że nie starcza do 10-go hehe. Taka brutalna prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radykał
" z portalu http://super-fit.pl/makijaz-permanentny-na-ja k-dlugo-wystarcza-czy-sie-oplaca/ dowiesz się jak ważne jest odpowiednie jedzenie." Kolejny oszust. Nie, żaden cholerny makijaż się nie opłaca. Chcesz zaoszczędzić i wyglądać jak człowiek a nie plastikowa lala z magazynów kobiecych wydawanych tylko po to, by wpędzać kobiety w kompleksy od najmłodszych lat? To przestań podążać za trendami jak leming i kupować od nich chemiczny szajs który tylko psuje zdrowie i wygląd. Żal mi takich ludzi, no ale cóż, selekcja naturalna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że autorka powinna pójść do pracy lub zmienić na lepszą, bo ją zwyczajnie nie stać na życie! Biedne dziecko, że musi być na takiej monodiecie. Ja wchodzę do sklepu i wkładam do koszyka to co chcę, podstawą są owoce, warzywa przez cały rok, bardzo dużo wody, wędliny (tylko dobre bo tanimi się nie damy rady najeść), pieczywo, mięso, różnego rodzaju pieczenie, ryby, ser (parmezan lub inny dobry), mleko bez laktozy, płatki Corn Flakes, 1-2 razy w miesiącu kupuje dzieciom jakies Danio lub Monte 6 pak, rzadko lody, słodycz to tylko mogą sobie wybrać jedna rzecz i to małą np Śmiej żelki lub loda. Wydaje na jedzenie na miesiąc 1200 zł, ja i mąż jemy obiady każdy w swojej pracy (400 zł w sumie ja i mąż, dodam że ja często zamawiam smothie z owoców, sałatki itp) dzieci w przedszkolu i w szkole (75 zł obiady w szkole), chipsów ani kolorowych czy gazowanych rzeczy nie, 1-2 w miesiącu mała Coca-cola. Mogę zaoszczędzić na jedzeniu ale nie chodząc do restauracji w weekend czy do cukierni na caffee latte i bezę na przykład, moje dzieci są najedzone, mają siłę na zabawy, są wysportowane i nie głodują bo nie dostają słodyczy ani pustych słodzonych serków. Jeżeli wkłada się do koszyka tylko dobre produkty to człowiek się najada a jak tanie to się nie najadą i choruje. Nie lubię Biedronki bo jedzenie jest tam słabej jakości i bardzo chemiczne, czytajcie skład produktów, tam są tylko E, konserwanty a mięso zawiera tylko 40% mięsa w mięsie. Oszczędzanie na dobrym jedzeniu to oszczędzanie na zdrowiu, nowa lodówka czy kanapa nie są tego warte, na to powinna być co miesiąc odłożona na początku miesiąca kwota np 200-300 zł i za kilka miechow się samo uzbiera. Ile Wy zarabiacie ze mieścicie się w kwocie 500 zł? Dlaczego tak bardzo oszczędzacie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×