Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wojteczeekkee

oD MIESIACA zaczelam oszczedzac na jedzeniu

Polecane posty

Gość wojteczeekkee

jem tylko ziemniaki ze smietana na obiad, albo z jajkiem albo tylko ziemniaki z mizeria. na sniadanie jakas kanapke z dzemem albo platki na mleku. i spisywalam wszystko dokladnie co i ile wydaje. zaoszcsedzilam az 400zł. na 3 osobowa rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojteczeekkee
tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty tak jesz z oszczędności, a ja bo tak uwielbiam, im prostsze jedzenie, tym lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojteczeekkee
wydalam ok.500zł na jedzenie a zwykle w 1000zł sie mieszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet love child
Idź o krok dalej i życie tylko na chlebie i wodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojteczeekkee
ale woda droga. chelb tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie pochorujecie z braku witamin innyych mikroelementow od takiego jedzenia na dluzsza mete, to zobaczysz, ile wydasz na leki i czy faktycznie sie to tak 'oplacalo' o innych aspektach nie wspominajac jesli masz dzieci, to mi ich zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojteczeekkee
ale jem owoce warzywa. np. marchewke na surowo z jabkiem scieram. sok odsaczam i mamy do picia. nie boj sie nie zapominam o witaminach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojteczeekkee
dla dziecka kupuje twarog cieram na gladka mase dodaje owoce. i mamy serek . a po za tym corka je w przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnas sie wstydzic ze oszczedzasz na dziecku, wkrotce wpadniecie w jakies choroby i wydasz to co zaoszczedziłas na lekarzy i leki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojteczeekkee
na dziecku nie oszczedzam. tylko przestalam kupowac nie potrzebne rzeczy. czyli codzien loda czy cos slodkiego. kupie czekolade i daje jej 2 kosteczki raz na jakis czas. czasami corka przez tydzien nic slodkiego nieje, bo nie cchce. rano corka nic nie je bo odrazu jedziemy do przedszkola. czasami np, zje kanapke. po przedszkolu w tyg. juz nie chce obiadu wiec dostaje jakiegos owoca banan, jabko, slwike czy brzoskwinie. i potem kolacja. np. kakao i kanapka z dzmem. albo twarozek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojteczeekkee
a ja np. na snadanie zrobie sobie platki na mleku + kromka chleba z dzemme. potem jakis owoc mi wystraczy np. jablko. obiad ziemnaki z jajkiem albo z mizeria. kolacja czasami juz nic nie jem. albo zrobie kanapke z serem zoltym + herbata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojteczeekkee
maz i ja do pracy kanapki. na miesiac nie wydaje wiecej niz 100zl na wedline czy ser. maz wracajac z pracy o 18 zje tylko obiad i potem jakiegos owoca. coreka lubi bardzoi marchewke, obieram jej i sobie chrupie. witaminy ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ogole nie wiem, jak mozna oszczedzac na jedzeniu?? tak robia ludzie z najnizszych klas spolecznych, ktorzy nie maja zadnej swiadomosci nt. zywienia czlowieka i jaka istotna role ono pelni. To nic innego, jak oszczedzanie na sobie i swoim zdrowiu. I po co niby te oszczednosci? Zeby wydac na jakies blahostki, albo tylko po to, zeby uciulac do skarpety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojteczeekkee
bo za duzo kasy nam idzie. a brakuje na inne. np. na nowy sprzet ktory sie sypie- lodowka czy pralka. czy nowe lozko- tez sie sypie. wole przez jakis czas skromniej zyc zeby moc sobie kupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie nie myslalam o tym od tej strony, ale jak sie zastanowic, to czlowiek wydaje duzo na jedzenie, ktore wlasciwie lepiej, zeby go nie zjadl, typu slodycze, chipsy, napoje slodzone, itp. Jakby tak policzyc, to miesiecznie pewnie niemala sumka by wyszla, tak wiec i zdorwiej i mozna wydac na cos innego. Dopoki nie oszczadzacie w sposob niezdrowy dla organizmu, to nawet niezly pomysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goterkkaaaaa
przestalam kupowac slodycze, soki czy cole. sorki zawsze mam w szafce czekolade i dla corki biszkopty bo bardzo lubi. ale sama sie upomni ze chce cos to jej daje. na jutro gotuje zupke buraczkowa koszt maly. 1kg ziamniakow -1zł. buraki 2zł smietana-1,50zł mala. marhewka 1zł. 6zl zupka na 2 dni. na snaidanie zrobie grzanki. kilkaa kromek chleba- 1jajko, szklanka mleka , 10dag sera startego. maczam i smaze. i smaruje dzemem. do tego po szklance kakao.- koszt 5zł. pysznosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie smazone na glebokim tluszczu na sniadanie to ja chyba raczej dziekuje zdrowe to to na pewno nie jest musisz to koniecznie smazyc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojteczeekkee
ale to nie jest na glebokim tluszczu. aby aby zeby tylko ten ser sie rozstopil i taka fajna skorka sie robi. przepyszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lepiej zrobic tosty w tosterze? zdrowsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'' gość jak sie pochorujecie z braku witamin innyych mikroelementow od takiego jedzenia na dluzsza mete, to zobaczysz, ile wydasz na leki i czy faktycznie sie to tak 'oplacalo' '' Paradoksalnie, współcześnie więcej chorób jest wynikiem przejadania się niż odwrotnie. A jak się okazuje, najdłużej żyjące społeczności, to te co mają skromną i monotonną dietę np. Hunzowie. Jak jeszcze to jedzenie jest nie przetworzone i jak najbardziej naturalne, to Autorka odżywia się lepiej, niż większość społeczeństwa. Więc zamiast czepiać się diety innych, lepiej zajmijcie się weryfikacją swojej. Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prawda, ze na jedzeniu można bardzo dużo zaoszczędzić, kiedy nie kupuje się gówienek typu ciasto, słodycze, napoje itd.. rok temu co prawda sama w dzień ale kolacje i przegryzki z 2 dzieci żyłam w mcu za 400zł i co więcej to jedzenie mi smakowało, nic więcej mi nie trzeba było, obiad śniadanie dzieci jadły w przedszkolu wiec nie wliczam tego w pełną kwotę ale to było radykalne oszczędzanie kiedy zwykle szło nam wówczas 1200 na 4 osoby obecnie idzie nam ok 1500 /1600 na jedzenie a kupujemy na promocjach i najtaniej ale dzieci zawsze chcą danio, banana, kubusia itd.. mąż piwko, orzeszki, paluszki itp ja sobie kupuje też czasem coś słodkiego a to gofra a to naleśniki i tym sposobem kasa leci, rok temu jadłam właśnie płatki na mleku, chleb ze smalcem, kaszankę, salcesony, pasztetów opór, warzywa z ryżem, zupy itp i oszczednośc wielka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brak w diecie dziecka czekolady , coli i innych słodzonych "soków" wyjdzie mu tylko na dobre. Nie wpadnie w uzależnienie. Słodycze dziecko powinno jeść od wielkiego dzwonu. Zazwyczaj człowiekowi do normalnego funkcjonowania wystarczy 1/3 tego co zwykle wpieprza :( To takie przyzwyczajenie, które potem odzywa się wcześniej czy później w postaci chorób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie kupuję badziewia typu kubuś, płatki śniadaniowe, ciastka itd ale wydaję to na owoce, warzywa, lepsze szynki, lepsze ryby i mięsa, non stop różne kasze, ziarna, bakalie które zazwyczaj kupuję przez internet, więc dochodzi koszt przesyłki. Jajka sa bardzo zdrowe, byle nie cały czas smażone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa a ja słyszałam że mirabelki wystarczą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale poza warzywami i owocami trzeba jeszcze jesc mieso i ryby,a nie widze tego autorko w twojej diecie,a sama marchewka nie wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedząc jabłka i marchew nie zaspokoimy zapotrzebowania na witaminy i minerały a brokuły kosztują 4 zł za niedużą głowę, maliny 6zł za 500g, borówka 7 zł za 200g. Z tańszych kapusta, buraki i pomidory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcąc jeść zdrowo nie da się oszczędzać !!! tylko na kafe eko mamy uważają, ze zdrowe znaczy tanie a jest odwrotnie, aby dużo wydać nie trzeba jeść czekolady i hamburgerów w Mc Donaldzie ale wystarczy kupić kawałek dobrej szynki, sera, czy rybę, zdrowe pieczywo, kaszę itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×