złamane serce boli najbadziej

ktoś powie co to dwa lata... a to wiele ileś spotkań, rozmów, pocałowania w czubek głowy ;),życzenia z okazji Świąt czy Urodzin , w tym czasie wydarzyło się przecież wiele rzeczy radosnych ale i smutnych jak to w życiu i nagle słyszysz że nic z tego nie będzie... złamane serce boli najbardziej nie potrafię zrozumieć takiego zakłamania może to zabrzmi paradoksalnie ale bardziej zrozumiałe ( co nie znaczy że mniej bolesne !!!) byłyby kłamstwa małżonka - wspólne życie , dzieci, kredyty, rodzina ale dlaczego tak kłamać skoro to "tylko" spotykanie się ktoś powie co to dwa lata...

czas goi rany i przychodzi nowa milosć....wiem to :-D i chce wierzyć....... :-)

Zakon?

nie wierzę już w Miłość a zakon - to niby do mnie ;) to chyba tylko żart

Alleluja :-)

nie było seksu, 2 lata spotkań bez seksu = auf wiedersehen

? schweres Problem . Ale do rozwiazania chyba? :D

to zbyt osobiste przypuszczenie

Das ist die Frage der Philosophie :-) Ale problem nie na niedziele albo?

każdy szuka swojej drogi, a nie rozmawialiście szczerze bo byś obgadała z nim problem centralnie a nie dookoła się zastanawiała o co chodzi

rozmawialiśmy nie chce mnie po prostu

tylko dlaczego dał mi nadzieję wiedząc że i tak nic z tego nie będzie

bo sam też jej szukał w Tobie, ale widać nie jesteś osobą która daje mu nadzieje

jak powiedzial...to koniec

trzeba być cwanym, zrozumieć tą drugą połówkę wbrew temu co mówi, bo może też kłamać, jesteś kobietą, więc masz pojęcie o co chodzi, a jak zrozumiesz to uświadomisz sobie powód tej drugiej strony i się będziesz mogła postarać z nim pogodzić

pogodzić...ale my się nie "pogniewaliśmy" na siebie ;) twierdzi że nie ma nikogo innego i jestem dla Niego ważna tyle że nie chce mnie

pewnie d**y nie chciała dać. a który normalny facet wytrzyma wzdychania i inne pierdoły przez tyle czasu. kobiety są jednak bardzo głupie, no ale to w sumie nie ich wina, tylko głównie indoktryny i seriali.

i to ja doszłam do wniosku że to koniec wszystko albo nic nic tyle znaczy

@ hubertonano - jeżeli taki masz stosunek ( bez podstektów ;) ) do Kobiet to życzę powodzenia

und gut so :-) Ale nie rozumiem tego..logika kobieca :-D

no to się pogódź z rzeczywistością, nawet jeśli się z nią nie pokłóciłaś

moze bedziecie sie obie znowu kochaly?

haha mnie tez nie chcial - taka sama sytuacja;d

" moze bedziecie sie obie znowu kochaly? " nie ma takiej opcji :):):) ( jakie obie???) ------------------------------------------------------------------ " haha mnie tez nie chcial - taka sama sytuacja;d " przytulam mnie nie jest do śmiechu dobrze że umiem się powstrzymać od sms-owania i dzwonienia tak bardzo chciałabym chociaż usłyszeć Jego głos brakuje mi Go i tęsknię

Dlaczego Cie nie chcial:)?

to skomplikowane wiem że jestem dla Niego ważna i jestem Jego przyjaciółką - rzadkie połączenie : chemia i przyjaźń ale nie aż tak ważna aby stworzyć ze mną poważny związek uszanuję Jego decyzję

U mnie identycznie. Tylko ogolnie twierdzi, ze nie chce zwiazkow;)

Kobiety tez maja zimna krew :-D