Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubionaona1

Opowiem wam moja historie

Polecane posty

Gość zagubionaona1

Witam, chciałabym podzielić sie z wami moja historia która wydarzyła sie dosc niedawno a nadal sie ciagnie. Z moim byłym chłopakiem byłam 4 lata, równe 4 lata od sylwestra do sylwestra,Był to mój pierwszy chłopak ale jak wiadomo w kazdym zwiazku było raz lepiej raz gorzej. Mielismy jedna przerwe po ok 3 latach ktora trwala ok 2 miesiace, w tym czasie mielismy ze soba kontakt spotykalismy sie ale bylo to bardzo ograniczone, mielismy wiecej luzu, byl to spokojny czas , spotykalam sie z jendym kolega nic do czego sie zaangazowalam, po nieldugim czasie wrocilismy do siebie i rozpoczela sie sielanka. problem w tym ze moj eks byl dla mnie bardzo dobry jesli i ja potrafilam sie zachowywac równie dobrze, ogolnie ejstem bardzo nerwowa wiec moje fochy i brak jego oponowania stwarzaly miedzy nami przepasc, ktora sie powiekszala. Pod koniec roku zaczelismy rozmawiac o rozstaniu, nie zdawalam sobie sprawy ze moglo by do tego dojsc. W koncu przyszedl ten dzien i w sylwestra ostatecznie powiedzielismy sobie do widzenia, dodam ze to bylo tez spowodowane moimi nerwami jego hcamskimi odzywkami, gdy zostalam polana szampanem uslyszalam ze jesli mi sie nie podoba moge opusisc ten lokal, zachowywal sie jak gbur i latal za innymi panienkami. Nie docenial mojego poswiecenia, Wlasnie poswiecenia- mimo zlego stanu zdrowia poszla z nim na te impreze sylwestrawa... i tu sie zaczyna. Jeszcze zanim sie rozstalismy mialam problemy ze zdrowiem robilam wstepne badania, a dwa dni po rozstaniu okazalo sie ze musze isc na operacje poczatkowo nic mu nie mowilam nie chcialam listosci, jednak z czasem sie dowiedzial, malo sie tym zainteresowal. W tym czasie zaprzyjaznilam sie z jednym kolega ktory duzo poswiecal mi czasu i wspieral w tym czasie, (operacja grozaca bezplodnosci- dla mnie koniec siwat) mimo tego moj eks zaczal w najlepsze bawic sie z inna panienka, niecale dwa tyg po rozstaniu poszedl sobie z dziewczyna 7 lat od niego mlodsza na studniowke i od tamtej pory sie spotykaja a ja za nim nadal placze. Ma mnie gdzies, kiedys jak rozmawialismy i wspomnialam cos o operacji ze wiedzial ze cos mi dolega ze nawet nie zapytal a stalo sie to niecaly miesiac po rozstaniu uslyszlama "nie bylismy juz razem to miales sie Toba interesowac?" Powodem tego rozstania byly tez sprawy lozkowe, nie chcialam seksu i zastanawialam sie dlaczego tak sie dzieje, dowiedzialam sie to moja choroba tak na mnie wplynela ale juz nie mialam jak mu tego wytlumaczyc bo bylo za pozno. Zastapil sobie moje miejsce inna dziewczyna i to tuz po rozstaniu , po 4 latach. Ja jestem teraz w nowym zwiazku z chlopakiem ktory byl przy mnie w tamtych trudnych chwilach, jest we mnie bardzo zakochany moglby zrobic dla mnie wszystko, a ja glupia nadal siedze i placze za bylym.... Mam problemy emocjonalne, mysli samobojcze, potrafie smiac sie a za chwile plakac, wyobrazam soebie co robia jak im jest a nie umiem cieszyc sie z tego co mam. a minelo juz 8 miesiecy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama coreczki
nie buduj zycia na chlopakach to ci sie nigdy nie rozwali :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionaona1
jak zapomniec o bylym , nie zazdorisci nbie wspominac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×