pomocy już nie chcę mieć snów

Okropnie boję się znaczeń snów. Chodzi mi o to, że ostatnio w znaczeniach snów mam: śmierć, choroba, smutne wiadomości, nieszczęście. Wszystko zaczęło się 14 sierpnia, gdy moja babcia znalazła się w szpitalu. Całe 2 dni bałam się, że umrze, mimo że jej stan się poprawił. Wieczorem 15 sierpnia zaraz przed snem pomyślałam: ''Ale gdyby przyśnił mi się wypadający ząb to naprawdę zaczęłabym się bać'. W nocy przyśniło mi się sporo rzeczy, w tym godzina 11. Znałam znaczenie tego snu już wcześniej. W senniku polskim oznacza śmierć lub lęk przed śmiercią. W zagranicznych nie oznacza śmierci tylko np. ostatni moment na podjęcie ważnej decyzji. W dodatku niedługo przed snem spojrzałam na zegarek, zobaczyłam 11 i pomyślałam ''gdyby teraz zadzwonił telefon to na pewno oznaczałby coś złego''. Jednak następnej nocy śniło mi się jak mój tata wiesza karmnik(przypominający sejf) na sośnie. Na pytanie dla kogo to robi, odpowiedział jakąś dziwną nazwę ptaka, a po obudzeniu doszłam do wniosku, że chyba przed tą nazwą powiedział ''dla puchacza'', a ptak ten oznacza śmierć. Później śniły mi się różne rzeczy, które nie miały dobrych znaczeń, a dzisiaj puchacz, tak jakbym widziała go w telewizji lub w książce(nie pamiętam dokładnie) i patrzyła jak on się nazywa w innych językach. Druga rzecz, że ostatnio często myślę o tym ptaszysku ze względu na sen. Czy to możliwe, żeby przez nerwy i myślenie o śmierci śniły się rzeczy o złych znaczeniach?

sny to tylko cos co mowi ci twoja podswiadomosc ktorej na jawie nie dopuszczasz do siebie... a interpretacja - zalezy od ciebie

mieszkam w domku w lesie i widuje je, kiedyś w zimie trzymałam pewien czas młodego puchacza w domu

puchacze to przyjemne ptaki - Może i przyjemne, ale sen o nich nie oznacza nic dobrego :( Chyba, że ktoś ma z nimi styczność tak jak Ty, ale ja nigdy nie miałam.

11 to liczba anielska, o pozytywnym znaczeniu

No właśnie rzecz w tym, że liczba 11 ma pozytywne znaczenie, ale godzina 11 już nie. Przynajmniej w polskim senniku.

zrob z sennika podpalke na grilla i zastanow sie: jakie masz relacje z tata i co oznacza ta wysniona smierc

Z tatą nie mam najlepszych relacji. To znaczy, nie rozmawiamy ze sobą zbyt często, tata często jest poza domem, nie brał udziału w moim wychowaniu. Obawiam się, że ktoś z mojej rodziny może umrzeć, jeżeli puchacz w śnie oznacza śmierć.

Wydaje mi się, że nie powinnaś się obawiać. Moja babcia zawsze powtarzała, ze sny mają odwrotne znaczenie. Nawet jeśli przyśniło Ci się coś strasznego, rozumiem, że nie było to zbyt miłym przeżyciem, ale nie musi to od razu oznaczać, że spotka Cię coś złego. Możesz się bardzo łatwo o tym przekonać chociażby sprawdzając znaczenia niektórych z tych motywów, które pojawiały się w Twoich snach: http://www.iwoman.pl/astrologia/sennik/k/153/choroba/

Nie przejmuj się kompletnie, to co Ci się śni to tylko obrazy wykreowane przez podświadomość, nie mają żadnego przełożenia na rzeczywiste zdarzenia. Mam koleżankę, uważa się za wróżkę (bezpodstawnie) i przejmuje jak tylko jej się cokolwiek przyśni, zaraz szuka znaczeń. Jak dla mnie to oznacza tylko że nie ma nic lepszego do roboty. Mnie się śnią filmy pełnometrażowe i nie chodzi o to że wcześniej coś takiego oglądałam. Jakbym to wszystko chciała analizować to bym zwariowała, zapominam i żyję dalej. Tak że olej sprawę i znajdź sobie zajęcie, najlepiej jakieś angażujące zasoby myślowe.