Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość Autorka

kompletnie nie radzę sobie z facetami

Polecane posty

Gość gość Autorka

cały czas wydaje mi się, że wszyscy są wobec mnie nieszczerzy. nie potrafię nikomu zaufać, boję się, ze mnie skrzywdzi...udaję na co dzień twardą kobietę ale ile można się oszukiwać...ciągle jestem sama. brakuje mi kogoś bliskiego, faceta...a nie umiem się otworzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzy siostry
praca nad soba to tez praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Week
Czego od nas oczekujesz? Na tym właśnie polega filozofia życia i miłości to ciągłe ryzyko i i dawanie czemuś ciągłej wiary. Nie zaufasz komuś, nie otworzysz się na kogoś, będziesz sama, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile masz wiosen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Autorka
22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piękny wiek! Mówię to jako samotny facet... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Autorka
wiosna życia podobno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie! Ale problemów też dużo. Zaczyna się prawdziwa dorosłość... I kłopoty z płcią przeciwną stają się jakby poważniejsze. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Autorka
dokładnie ;) wszystko jakoś na odwrót...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy faceci, których znasz są tacy okropni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuleczkao
ja tak samo jak autorka, twarda babka ze mnie a mam 23 l. tez sie boje zaufac ludziom i facetom tez, mam swoje obowiazki, wir pracy i nie czuje sie samotna dzieki temu, skupiam sie na sobie (jedynaczka) i spoko mam zycie chociaz wiadomo milo miec na kogo polegac, np jak złapie gume.. nie umiem zmienic koła to wtedy facet sie przydaje, ale to tylko w tzw momentach mej niezaradnosci ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×