Czytajac tematy na kafeterii doszedłem do wniosku

że powinienem znaleść sobię dziewczynę przeciętną a szczerą i wierną. Jestem przystojnym chłopakiem, odkąd skończyłem 16lat dziewczyny zwracają na mnie uwagę (uśmiechy, spoglądanie np. w autobusie). Mam za sobą związek z bardzo ładną dziewczyną która nazbyt lubiła imprezy, kluby oraz adorację ze strony innych mężczyzn więc zakończyłem to zanim doszło do jakiejkolwiek zdrady (czy to fizycznej czy emocjonalnej). Jako że pochodzę z rodziny gdzie rodzice się rozwiedli, sam w przyszłości marzę by zbudować szczęśliwy związek i rodzinę (wiem jak dla dziecka ważny jest dobry tata) więc postanowiłem szukać miłości u tych mądrych, niekoniecznie pięknych dziewczynach bowiem oczekuję od dziewczyn stabilności uczuciowej jaką ja sam pragnę podarować. Od tygodnia odwiedzam to forum i widzę multum tematów o zdradach, chęci zdrady i wszelkich innych przejawach głupoty i egoizmu dziewczyn (z resztą facetów też) umacnia mnie to jedynie w przekonaniu o słuszności moich przyszłych wyborów.

*znaleźć

Nie pierrdol choc na kolanka do tatki jestem taki spedalony oh !

Bears-jesteś idealnym przykładem o czym piszę

Piwkuje chyba? :-D

Dobre wnioski.. Zycze Ci powodzenia! O takie dziewczyny teraz trudno.

a od kiedy to wygląd świadczy o postawie dziewczyny? nie wrzucajcie wszystkich do jednego wora. Jak łada to znaczy że zaraz puszczalska , chętna do zdrady, ogólnie nie nadająca się na partnerkę/żonę?! weźcie się ogarnijcie.

dzięki za życzenia ;)

..x.. Wiesz... moj ostatnio stwierdzil, ze kazdy facet oglada sie za dziewczynami i podobaja mu sie inne, ale niewielu potrafi to powiedziec swojej dziewczynie. Moj oczywiscie z duma na twarzy mi to oznajmil. Sluchajac wypowiedzi wielu facetow doszlam do wniosku, ze gowno prawda z tym ze wyglad nie ma dla was znaczenia. Moze i znajdziesz taka szara myszke, ktora porwie Cie swoim charakterem i wartosciami. Ale po pewnym czasie zaczniesz sie slinic na widok pieknych kobiet. Bedziesz mowil bardzo cieplo i dobrze na temat swojej wybranki, jednak widok panienek uruchomi Twoja wyobraznie i niejedna slicznotke rozbierzesz oczami. Zwlaszcza, ze miales bardzo ladne dziewczyny. Mam 26 lat i coraz bardziej przerazaja mnie faceci. Niestety moj tez coraz bardziej mnie rozczarowuje. A ta kafeteria pokazuje zaglade ludzkich zasad, moralnosci, czlowieczenstwa. W dola mozna wpasc czytajac wypowiedzi NIBY normalnych ludzi. Okropnie jest.

Zgadzam się że kafe potrafi wprowadzić w doła większość ludzi nic sobą nie reprezentuje, jakichkolwiek zasad NIC ! Jeśli chodzi o mnie to jestem pewien swoich potrzeb, uroda u kobiety nie jest dla mnie tak ważna bym po kilku latach miał oglądać się za ładniejszymi. Uwielbiam mądre, życiowe dziewczyny z zasadami, jeśli taką spotkam to na pewno nie będe szukał szczęścia nigdzie indziej (znam siebie). Oczywiście nie należy szufladkować każdej ślicznej dziewczyny ale tak właśnie świat wygląda to one najczęściej oszukują, zdradzają, stąd mój wybór.

aha i licz się z tym , że jeśli wchodzisz z założenia, że te śliczne są takie jak opisujesz to tak samo jest z facetami, czyli Ty jako ten przystojniak powinieneś być skończonym d*pkiem! :D x ja uważam, że częściej to właśnie te ładne mają więcej kompleksów, nie wiedza jakie piękne są, a te średnie czy brzydkie mają się za bóg wie jakie pięknosci i myślą, że świat kręci się wokół nich.

w ogóle założenie z d**y wzięte i nie ma nad czym tu dyskutować. są wszelakie rodzaje ludzi i trzeba mieć odrobinę szczęścia, aby na kogoś wartego uwagi trafić. a zkladanie, że jakiś typ ludzi jest taki a inny siaki jest głupie!

Po prostu w moim otoczeniu trudno znależć piękną i wartościową zarazem dziewczynę, nie twierdzę żę takich nie ma, natomiast tych przeciętnych i mądrych jest całkiem sporo. Uroda nie jest dla mnie bardzo istotna, uważam że każda kobieta ma w sobie coś pięknego. Jak znajdę taką "szarą myszkę" to jestem przekonany że będe ją kochał i dla mnie będzie najpiękniejszą, zależy mi bardzo na stabilnym związku w wierności i uczciwości dlatego te ładniejsze nawet jak by się na mnie rzucały to ja i tak nie zdradzę tej jedynej, bo mam zasady i wiem co w życiu naprawdę ważne.

jeśli jesteś autentyczny i naprawdę tak myślisz no to tylko pogratulować postawy. Takich też coraz mniej.

Jest pośród moich znajomych taka Monika dla wielu jest uosobieniem "szarej myszki" nikt z moich znajomych nie widzi w niej tego co ja dostrzegam. Jest przede wszystkim mądra, lubi pomagać innym, jest wrażliwa i ma wielkie serce to czyni ją piękną. Teraz jest z kimś i nie zamierzam się wpierniczać między nich bo tak robią ostatni frajerzy. Piszę o tym by uświadomić wam że ta przeciętna dla większości Monika dla mnie jest piękna i takiej właśnie jak ona będe szukał.

tylko będzie Ci ciężko, bo jakby nie patrzeć najpierw patrzymy na wygląd, a później stwierdzamy czy idzie on w parze z osobowością. To Ciebie przypadkowo spotkana osoba nie wiem czym ma przyciągnąć. A te szare myszki to tzw CICHE WODY.

Rozmowy i jeszcze raz rozmowy na randkach. Nie trudno wywnioskować czym w życiu dana dziewczyna się kieruje, po kilku spotkaniach. Gdy będe wiedział że ma podobne podejście do życia to wtedy zacznę się angażować, jeśli się okaże że przypomina charakterem typowego pustaka to po prostu grzecznie stwierdzę żę nie tego szukam.

ja też jestem wartościową dziewczyną, ale przy tym niezłą zołzą :) Ta opisana przez Ciebie Monika, jak dobrze i długo ją znasz? jest jeszcze coś takiego u ludzi jak pozory. Nie twierdzę, że Monika taka jest, ale to dość powszechne zjawisko. Ci na pozór "idealni" jak się czasem okazuje to zwykli aktorzy.

Masz troche naiwne myslenie bo uwazasz ze te mniej atrakcyjne myszki nie zdradzaja. A ja uwazam ze robia to z taka sama czestosci jak te ladniejsze. Powod jest jeden trywianly chca sie dowartosciowac. Jezli sam jak piszesz jestes przystojny to jezli ona bedzie odstawac wygadem od Ciebie to - Ty fajny ona przecietna to nie wrozy nic dobrego. Niestety predzej czy pozniej Twa szara mysz dostrzeze spojrzenia ludzi obcych przechodzacych obok was z pytajacym wzrokiem "Co on z nia robi". To rani mocno i niestety moze taka szara myszke doprowadzic do zdrady wlasnie w celu zeby podnisc swoja wartosc.

Pan typu Baers 49 jesteś gejem ?

Musisz sobie uświadomic , że nie ma ludzi bez skazy.. Każdy ma jakieś wady. Mniejsze bądź większe. Take które da się zaakceptować lub nie.

Co to znaczy zołza .gif ? :-D

Oczywiście że każdy ma wady ja również. Monikę znam od podstawówki to na 100% uczciwa osoba, jej narzeczony to szczęściarz. Czy moje poglądy są naiwne ? Być może owszem, sam na własnej skórze się o tym przekonam. Wynkają natomiast z obserwacji, widzę że te ślicznotki co rusz mają innego chłopaka, widzę także że Monika i jej podobne od lat są w szczęśliwych związkach a przecież na tym mi najbardziej zależy.

hihi jaki z cb down obyś by jeszcze bardziej zażenowany

"hihi jaki z cb down obyś by jeszcze bardziej zażenowany"-kolejny pustak, zamiast przedstawić argumenty obraża.

Zołza w moim wydaniu - kobieta szczera , wolę często powiedzieć bolesną prawdę niż lać miód na uszy. Zawsze mam własne zdanie , potrafię spojrzeć na własne potrzeby nie tylko innych .Wredota gdy trzeba. Kłótnie jak w prawdziwym włoskim małżeństwie, ale szybko mi przechodzi, nie focham się jak inne księżniczki w nieskończoność. Niestety czasem nawet taka zołza jak ja ma słabości i jest litosciwa w swych postawach. Najczęściej w dbaniu o własne potrzeby. Wkurza mnie to w sobie, że częściej patrzę na innych, a na końcu na siebie. Ale z pewnością nie jestem męczennicą czy szarą myszką i obym nigdy nie była.

no ok ale te stereotypy są wkurzające typu "ładna i głupia'' "głupia blondynka''

Są piękne, mądre i wartościowe dziewczyny, owszem ale takie najczęściej są zajęte bo niedość że piękne to jeszcze szanują siebie i innych dookoła. Nie chcę nikogo szuflatkować, blondynek inteligętnych jest z pewnością tyle samo co brunetek, to tylko kolor włosów nic więcej.

Tutaj realny argument ze strony kobiety to ewenement. Myślą, że naciągana ironia zrobi na innych wrażenie.

*inteligentnych