Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość już nie emigrantka

polacy w uk to w większości fizole

Polecane posty

Gość już nie emigrantka

Wszyscy piszą jakie to uk mlekiem i miodem płynące.Byłam,pracowałam przez pół roku (tylko jako kelnerka mimo,że angielski znam dobrze) i obraz polaka(lub polki) jaki mi się przedstawił tam wygląda następująco: praca- faceci-magazyn,kierowca,zmywak,kelner,budowa,hydraulik,złota rączka w hotelach i tym podobne kobiety -sprzątanie (80 procent),kelnerowanie,zmywak,opieka nad starszymi,dziećmi,recepcjonistki ewentualnie call center Zdaję sobie sprawę,że nie zdołalam poznać wszystkich polaków mieszkających w uk,ale bywałam w różnych miejscach,poznawałam różnych ludzi,byłam otwarta do rozmowy zawsze pytałam co robią i jak długo..(niektórzy samo sprzątanie po 10 lat) Fakt być może nie obracałam się w "wyższych sferach" albo te rzekome elity są po prostu mało widoczne.. Dodam ,że często zdarzało się że osoby deklarowały iż są po studiach w PL (głowne kierunki socjologia,ekonomia,pedagogika ale po polibudzie też się zdarzały) To teraz mam pytanie po kiego grzyba ma młody człowiek jechać do uk i tracić 5, 7 ,10 lat z życia (lub całe) na tego typu pracę?? W pl mógłby pójsć na staż ,fakt za niską pensję ,ale nie od razu Rzym zbudowano.Czasem za pracą trzeba trochę pochodzić.Po 5,10 latach doświadczenia w końcu by się dorobił przyzwoitej pensji.Tak czuję,że to pokolenie będzie kiedyś tego żałować kiedy ich koledzy i koleżanki w PL na dobrych stanowiskach w wieku 40 lat będą mieć 2 razy lepszą pensję niż Ci co wyjechali na zmywak do uk. (przy niższych kosztach życia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety to prawda......ale dlatego, ze nie chce I'm sie uczyc I zgadzaja sie na wszystko.....wiec sa cenieni w pracy, jako dobrzy pracownicy (niewolnicy) z ktorych da sie wycisnac ile sie da, a I tak nie odwaza sie sprzeciwic. Polak robi za 2-3 osoby wiec jest wykorzystywany....proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety wiekszosc mysli o terazniejszosci a nie o przyszlosci. Jesli ktos pracuje 6 lat na zmywaku i nagle stwierdzi ze wraca do Polski to w Polsce bedzie mial taka sama prace przynajmniej na poczatku. Nawet jesli ktos jest po studiach... Ja w uk jestem juz ponad 6 lat, mam bardzo dobra prace, kupiony dom i z mezem nie zamierzamy wrocic bo juz troche za pozno. Jakis czas temu nawet wysylalam cv na pare ogloszen o prace na ktore spelnialam wymagania pod wzgledem studiow i doswiadczenia i nigdy nie slyszalam nic , nawet glupiej od mowy nie dostalam. Zgaduje ze gdybym teraz jednak wrocila to by dlugo trwala zeby znalesc prace chyba ze ma sie znajomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0 Terenia 0
Polacy są znani z tego, że nie mają za grosz ambicji 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze niech popracują , nie będą ojcem robolem gardzić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie emigrantka
Tylko po co cały ten cyrk,że niby tam tak wspaniale..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0 Terenia 0
Gó.wno nie wspaniale, każda inteligentna osoba wie, że nie ma nic za darmo, no ale patologia i przygłupy myślą, że na zachodzie będą mogli pić wódę do upadłego, a kasa będzie im wpływać na konto za nic 🖐️ Jak się nie ma nic do zaoferowania to trzeba być robolem, jak się zna języki, ma się dobre wykształcenie to już co innego, ale też nie zawsze, bo konkurencja jest duża 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polacy uwielbiaja sie przechwalac jeden przed drugim i stad to sie wzielo ze kazdy chwali sobie zycie za granica. W Polsce jest to samo, kazdy mowi jak to mu sie w zyciu super uklada, jak nowe auto kupic bez kredytu oczywiscie itd. to jest nasz natura niestety ;) Jesli chcesz cos osiagnac to osiagniesz i to w obojetnie ktorym kraju :) Wystarczy chciec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coz, fizyczni pracownicy sa bardzo potrzebni, choc zgodze sie z autorka, ze szkoda gdy ludzie po studiach tak pracuja. Ja sama zaczynalam od pracy fizycznej, teraz mam dobra prace umyslowa w duzej firmie (choc niezwiazana z kierunkiem studiow). Zajelo mi pare dobrych lat zdobycie odpowiedniego doswiadczenia i umiejetnosci, wiele kursow, interview, dawania z siebie wszystkiego, by nawiazac odpowiednie znajomosci w branzy, by wyrobic sobie dobra reputacje, tez tak czesto mysle, ze w Polsce tez bym musiala wlozyc tyle samo wysilku jesli chcialabym dojsc do podobnych rezultatow. W mojej firmie jest paru Polakow na dobrych stanowiskach, mysle, ze oni jakos sie szczegolnie nie wyrozniaja w restauracjach czy na ulicy, np. ja nie znam tu prywatnie zadnych Polakow wiec nie mam okazji mowienia po polsku gdy jestem na ulicy lub w restauracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sto krotka 22
Nie znam żadnych Polaków poza kilkoma studentami z którymi chodziłam do uniwerku, więc nie mogę wypowiedzieć sie o swoim towarzystwie. Sama pracuje w zawodzie a wśród 500 zatrudnionych osób jestem jedyną Polką. Aha...i pracuję fizycznie, w Londynie. Jednak nie jest to typowa praca typu fabryka tylko wymagajaca skończenia 6 lat studiów, więc się nie dziwię że rodacy jeszcze do tej branży nie dotarli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Amagazyn,kierowca,zmywak,kelner,budowa,hydraulik,złot a rączka w hotelach i tym podobne kobiety -sprzątanie (80 procent),kelnerowanie,zmywak,opieka nad starszymi,dziećmi,recepcjonistki ewentualnie call center........... Mozesz podac jakis zawod ,ktory dla Ciebie nie jest okreslony jako FIZOLE!!! i z gory przekreslony jak ci wszyscy ludzie ktorych tutaj opisalas??? Pytam z czystej ciekawosci-jestem z zawodu lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie emigrantka
fakt zle określiłam,może nie fizole, a po prostu zawody do których nie są wymagane żadne kwalifikacje i są nisko płatne Po prostu chodzi mi o to,że to jest smutne,ale taka jest rzeczywistość emigracji w uk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już nie emigrantka Wszyscy piszą jakie to uk mlekiem i miodem płynące.Byłam,pracowałam przez pół roku (tylko jako kelnerka mimo,że angielski znam dobrze) i obraz polaka(lub polki) jaki mi się przedstawił tam wygląda następująco: praca- faceci-magazyn,kierowca,zmywak,kelner,budowa,hydraulik,złot a rączka w hotelach i tym podobne kobiety -sprzątanie (80 procent),kelnerowanie,zmywak,opieka nad starszymi,dziećmi,recepcjonistki ewentualnie call center Zdaję sobie sprawę,że nie zdołalam poznać wszystkich polaków mieszkających w uk,ale bywałam w różnych miejscach,poznawałam różnych ludzi,byłam otwarta do rozmowy zawsze pytałam co robią i jak długo..(niektórzy samo sprzątanie po 10 lat) Fakt być może nie obracałam się w "wyższych sferach" albo te rzekome elity są po prostu mało widoczne.. Dodam ,że często zdarzało się że osoby deklarowały iż są po studiach w PL (głowne kierunki socjologia,ekonomia,pedagogika ale po polibudzie też się zdarzały) To teraz mam pytanie po kiego grzyba ma młody człowiek jechać do uk i tracić 5, 7 ,10 lat z życia (lub całe) na tego typu pracę?? --> SORY ZE DUZE LITERKI. NIE WSZYSCY MYSLA TAK JAK TY. NIE WSZYSCY MAJA TAKIE SAMA PRIORYTETY ZYCIOWE(mam nadzieje ze wiez co to) JAK TY. A TERAZ ODPOWIEM NA TWOJE (dlamnie glupie ) PYTANIE. WIDZISZ NIEKTORZY LUDZIE PRACUJAC W TYM KRAJU, W TYM CZASIE JAKO JEDEN Z TYCH ZWODOW KTORE PODAJESZ, MOZE MIEC WIECEJ NIZ POSLCE. SKORO POZNALAS TYLU LUDZI,POWINNAS WIEDZIEC COS WIECEJ NA ICH TEMAT JAK TYLKJO TO,JAKI ZAWOD WYKNONUJA:P ......@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie emigrantka
Ja byłam jedną z tych która nabrała się na "propagandę sukcesu w uk" i tym podobne bajki ,że tu wszystko można osiągnąć,szybko się awansuje gdy się jest zdolnym itp.. Przyleciałam i nabrałam wątpliwości po tym jak zobaczyłam że Polacy są po 6,7 lat na sprzątaniu, kelnerowaniu i to po studiach.. stwierdziłam, że więcej osiągnę w Polsce. Emigranci kreują swój fałszywy obraz. Większość polaków która tam spotkałam wcale nie jest taka zadowolona. Marazm,ciężka praca dzień w dzień,narzekanie,nierzadko alkoholizm (no bo jak tłumaczyć dwa piwa dziennie nawet u kobiet) i tak myślę,że większość osób żałuje że wyjechała tylko nigdy się do tego nie przyzna nawet przed samym sobą. Do czego wracać już nie mają za bardzo,zbyt wiele lat w plecy w zawodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie emigrantka
No i co mają? trochę szmat nakupowali,elektronicznych gadżetów,typu telefon tv,czasem samochód (a i to nie zawsze, bo ubezpieczenie ponoć drogie) i gnieżdzą się po 12 osób w domkach.Każdy ma malutki wynajęty pokoik i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam tu 10 lat i nie znam nikogo, kto by narzekal. Oceniasz ludzi swoja miarka-nic wiecej- Wiec dyskusja z toba nie ma sensu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowalas przez pół roku i myslisz ze wszystko wiesz? A moze ci ludzie zmienili pozniej pracę? Zawsze mnie dziwiło to mnie jakie mają wymagania i oczekiwania zaraz po przyjeździe do nowego kraju, zwykle bez doswiadczenia i języka :D na wszystko trzeba czasu. Nie dostanie się niczego od zaraz. Ktokolwiek uwierzyl w propagandę jest po prostu głupi :p przyjmijcie to do wiadomości. Oczywiście ze ludzie z jezykiem, doswiadczeniem i kwalifikacjami nie beda w nisko platnych pracach. Jeśli ktoś jest tzw fizolem to czegoś mu brakuje z tych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba lenistwo. Przez 10 lat naprawdę dużo można, ale jeżeli komuś skromna pensja wystarcza (nie wiem jak, nie pytajcie) to czemu miałby się starać. Nic innego nie przychodzi mi do głowy. Sama nie znam specjalnie dużo Polaków, tych których miałam szczerą przyjemność spotkać to poznałam na studiach, a potem w pracy - czyli jednak nie wszyscy mają ambicje siedzieć wiecznie na zmywaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Amen !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurde przez pol roku to ja sie uczylam jak jezdzic po Londynie hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka__prawda
gdyby w Polsce niskie wynagrodzenie pozwalało na przeżycie to byłoby właśnie tak że wielu ludzi powoli zdobywałoby jakieś doświadczenie i robiło staże itp. Rzecz w tym że niskie wynagrodzenie w Polsce nie pozwala przeżyć a staże są przeważnie w ogóle bezpłatne więc jak ktoś nie mieszka z rodzicami którzy płacą rachunki i kupują żywność albo nie otrzymuje od rodziny pomocy finansowej to zwyczajnie nie daje rady. Dlatego wielu ludzi wyjeżdża nie dlatego że pragnie sprzątać czy robić na budowie:D tylko dlatego że opcja alternatywna to zdechnąć🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat jest o Polakch w UK a nie w Polsce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka__prawda
temat jest o tym że Polacy wyjeżdżają do UK robić za fizoli zamiast zdobywać doświadczenie i szukać pracy w PL:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inna sprawa, że mogą zwyczajnie nie nadawać się do innej pracy. Nie wiem ile prawdy jest w tym, że w Polsce ludzie masowo kończą kierunki łatwe, ale niepraktyczne. Jeżeli coś w tym jest to oto odpowiedź - Ci ludzie zwyczajnie mogą nie mieć nie tylko chęci, ale i możliwości zmiany pracy i całkiem prawdopodobne, że nawet stażu sobie znaleźć nie mogli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadna praca nie chanbi d*pku..pomine najstarszy zawod swiata poniewaz mam zle zdanie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stażu może znaleźć nie mogli a może i mogli ale nie byli w stanie przeżyć w czasie tego stażu bo był bezpłatny albo płatny symbolicznie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahaha a od kiedy to w Polsce mozna tak zdobyewac te wielkie doswiadczenia????????? SLUCHAM????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo autor to debil,albo jaja sobie robi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście ze można i to nie tylko po studiach ale powinno się nawet w trakcie-obojetnie gdzie zależy jaki zawód kto sobie wybrał.Np jezeli ktoś jest architektem to powinien zaczac w biurze architektonicznym,nauczyciel w szkole,dziennikarz w gazecie itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat napisany zgodnie z prawda.Mozna tylko zamienic "fizole" na zawody wymagajace minimum przygotowania,najnizszej rangi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×