WIERZYCIE w karmę

wierzycie w karmę? czyli że zarówno dobro jak i zło wyrządzone komuś prędzej czy później do ciebie wróci? bo z tego co widzę, to niektórzy nie ponoszą żadnych konsekwencji za swoje niecne czyny (np. kłamstwo na temat drugiej osoby), wiele intryg uknuli i zero konsekwencji za to! a inni z kolei, którzy trzymaja sie z dala od knucia i staraja sie byc dobrzy i zyczliwi dla innych, ciagle dostaja od zycia po tyłku....

wierze, na swoim ex chocby przykladzie :-)

wierzę na 100 %, każdy jeśli jest dobry to do niego to wróci i na odwrót, jeśli coś widzisz inaczej to jest to twoja interpretacja niekoniecznie zgodna z rzeczywistością,

gościu, opowiedz proszę jak karma dotknęła Twojego ex, może mnie to pocieszy...

wierze :)

ja też zawsze wierzyłam w karmę...ale ostatnio widzę coś zupełnie innego na przykładzie pewnej osoby z mojego otoczenia.

jasne że wierzę w karmę zwłaszcza chappi i pedigree pal :)

no dobrze zalozmy taka teze jestes zly, ranisz celowo osobe pastwisz sie, druga osoba bardzo Cie Kocha, zostawiasz ja bo poznajesz inna a ta osoba cierpi z powodu Twojego ze zostawiles. Zaczyna Ci zalezec na Tej nowej nagle buch ona da Ci tego kopa w doope. szczescia na czyjims nie szczesciu nie zbudujesz taka prawda. Nie musi od razu pojawic sie ta karma ale po paru latach pojawi sie.

popodawajcie jakieś przykłady, które mogłbyby mnie znów przekonać do tej wiary ;) (krótko może być)

Nic podobnego, tylko dobro może zwyciężyć zło, a gdy nie damy szansy zagościć w sercu dobru, to zło może trwać i całe życie...

wierzę i moja karma jest z*****a, ciężka do przerobienia

temat prosty jak rzeka moj ex mnie zostawil dla innej, myslal jaka ona cudowna az go kopnela w doope :D

Ja słyszałam od kogoś kto dobrze zna się na historii, że pierwsi chrześcijanie nie uznawali podziału na ( niebo, czyściec , piekło) . Ten pośmiertny podział wprowadził dopiero jeden z średniowiecznych papieży.. Pierwotne chrześcijaństwo wyznawało reinkarnację czyli nieustanne odradzanie się istot żywych

a wiecie co jest najgorsze jak już o związkach mówimy? gdy przyjaciółka niedługo po twoim rozstaniu z facetem zaczyna z nim być jako para... gościu, dzięki za przykład, ogólnie dzięki za wypowiedzi - podniosły mnie na duchu ;)

chociaz nie zycze eksowi zle, zycze mu jak najlepiej. Ale ma ten swoj podly charakterek i zadna z nim dlugo nie wytrzyma tak bylo i bedzie, bo nie wierze w jego przecudowna zmiane

no właśnie chyba w przypadku tej pewnej osoby to pojawi się chyba dopiero za parę lat, ale już nie będe tego świadkiem najprawdopodbniej...historia z ex dość podobna do mojej.

kochac nie znaczy dawac komus cierpienie i byc zapatrzonym w swoj czubek nosa :-) probujac nawet manipulowac nikt cie nie pokocha haha :D

ja miałam chłopaka a potem sie okazało ze on miał dwie dziewczyny, kopnełam go w doope a on byl z tamtą. po 2 latach sie jej oswiadczył a ona go odrzucila bo wlasnie znalazła sobie innego. on do mnie napisał, a ja juz planowalam slub z innym :)

Inna teoria fizyczna głosi że istnieje dusza i występuje ona w postaci kwantowej. Kwanty to niezniszczalne, wieczne cząstki które nie ulegają rozkładowi tak jak ciało. Kwanty są posiadają świadomość i pamięć. Człowiek po śmierci jest świadomy absolutnie wszystkiego i pamięta wszystko z swojego zycia

mocno kochalam dana osobe ale na wlasne zyczenie zniszczyla doszczetnie moje uczucia byc moze i dobrze :-). To co dla nas jest w danej chwili tragedia w pozniejszym czasie moze sie okazac pogloslawienstwem ze jednak ta osoba odeszla :-) w moim przypadku ciesze sie ze odeszla ta osoba mimo tego ze kiedys przezywalam swoja trume, niepotrzebnie :-)

" probujac nawet manipulowac nikt cie nie pokocha" - oj polemizowałabym z tym stwierdzeniem, ale zbyt dużo musiałabym tu naopowiadać pewnej historii. Więc w skrócie - niektórzy/niektóre są tak głodne posiadania faceta u boku, że dają sobą jawnie manipulować i postępować pod dyktando mężczyzny

dokladnie zgodze sie z toba, bo ja bylam tak zaslepiona ze dawalam sobie wladac swoim zyciem. Cos nie po jego mysli odrazu sejo nara :D ZACZNIJMY OD TEGO ZE NIGDY NIE BEDZIE WSZYSTKO TAK PO NASZEJ MYSLI NAJWIDOCZNIEJ JESZCZE OSOBA DO TEGO NIE DOROSLA :-)

gość 23:19 - bardzo dobrze, że nie wróciłaś, nawet gdybyś nie planowała ślubu to uważam, ze do takiego cżłowieka nie ma sensu wracac, skoro okazał sie oszustem i Cie zranił...poza tym: 2 razy nie wchodzi sie do tej samej rzeki (choc ja ten błąd popełniłam, ale teraz juz wiem, zeby tego nie robic :))

oj ja wiele bledow popelnilam, ale i tez nauczylam sie :-) Czeste sa tematy rozmow kobiet co zrobic po facet milczy/ olewa i takie tam ja wiem co :D Bo mnie nauczono

z gory sorry za bledy ortograficzne ale pisze po ciemku :-)

a najbardziej na swiecie nienawidze u ludzi dwulicowosci, klamstwa i chamstwa....niestety ostatnimi czasy boleśnie przekonalam sie na wlasnej skorze, co to znaczy byc z dwulicowcem w zwiazku... i z tą dwulicowoscia jest o tyle niefajnie, ze jak sie z kims zwiążesz czy zaprzyjaźnisz to nigdy nie wiesz, czy jest dwulicowy, czy nie, bo nawet jesli jest, to na tym polega to wszystko, ze obrabia Ci tyłek za twoimi plecami tak ze nawet o tym nie wiesz, podczas gdy przy tobie słodzi ci i prawi komplementy.

Przeszłam dwulicowość a nawet gorsze tematy.

Moge jedynie dac Tobie rade z wlasnego doswiadczenia, gdy facet Cie bedzie olewal to nie odzywaj sie rowniez milcz jak bedzie pisal tez milcz jak mu bedzie zalezalo to zrobi wszystko

gość 23:27 - co wtedy należy zrobić? ja się domyślam, ale napisz ;) albo kobiety które trwaja przy facecie, ktory nie szanuje ich...przykładów róznych mozna by wyliczac cała noc. Ale przyznac trzeba, ze kazde złe doswiadczenie ma jedna ogromna zalete - daje nam nauke na przyszlosc. Bo to co na wlasnej skorzy przezyjemy złego - to nas tak naprawde nauczy, bo jasne ze nieraz dostawalismy rady od rodzicow "nie rób tak itd itp. ale dopiero doznanie nieprzyjemnych rzeczy ze strony ludzi daje nam prawdziwa nauczke :)

jakie gorsze tematy? zdradę? tak, wiem, zasada stara jak swiat - "jesli bedzie chcial znajdzie sposob, jesli nie bedzie chcial znajdzie powod" :)