Nie warto uprawiać seksu po katolicku SZKODA ŻYCIA

Aha.A jak to się ma do twojego Chrześcijaństwa?

No nie .......... Kategorycznie protestuję jestem już 8 lat na takim stanowisku i lubię tę pracę.....pracownicy też mnie lubią:-D

Bez ściemy.:-D

Już widze jak Maciuś pracuje.Całe dnie siedzi na kafe i wymyśla.

maciek b jest hipokrytą a nie katolikiem.

Ale każdy z tych powodów osobno czy jakos sie jednak implikują wzajemnie?

lepiej powiedz co u natalki. dalej pije?

Wczoraj pisałeś,że doprawadzasz do zwolnienia ludzi,którzy ci moralnie nie pasują,więc tak się zastanawiam jak człowiek taki jak ty może nazywać się dobrym chrześcijaninem.

pije bo jej nie zaspokajasz i nie robisz jej minetki :D

Maciek może zapros ją do lasu na polowanie? Dasz jej broń do ręki to sie sama zastrzeli...W końcu to kobieta jest:D

Jakbym miała faceta,który żyje w wirtualnym świecie też bym piła.

A nie powinienes sie czasem kierować kompetencjami i przydatnością dla firmy danej osoby?

Sam pisałeś,że zawsze znajdą się powody do zwolnienia takiej osoby,że wystarczy kogos wpuscic w ślepą uliczkę.

Mam wrażenie,że masz w tej kwesti doświadczenie.Pod płaszczykiem rzekomej moralnosci robisz to co uznajeśz za słuszne w twoim przekonaniu.Obłuda.

taaa?:) Podaj przykład:)

stuacji, w której wykazujesz sie intuicją, udajesz głupszego niz jestes itd. Chodzi mi o to abyś ją opisał

Macieju, dajcie sobie spokój , miałem w grupie dziekańskiej takie dziewczyny, żeby cię zjadły i zrobiły krasnala w trzy minuty, a moja szefowa, długoletnia, by z ciebie dzieciaku wyśmiała i wywaliła na zbity ryj z gabinetu

tak właśnie jest scharakteryzowany w książce Imperator, pan o.Rydzyk

To nie sa przykłady. To sa instrukcje

bardzo teoretyczne wytyczne, które wg Ciebie wywołaja taką a nie inną reakcję. Nie pytałem o "sytuacje" fikcyjne, w którym jedynym realnym elementem jest Spełnione poczucie własnej wartości tylko o sytuacje RZECZYWISTW, ZAISTNIAŁE w realnym świecie:P

NO ale to nie bł opis sytuacji:) Nie opisałeś co miało miejsce:) Nie jestem w stanie wyobrazic sobie po tym co napisałes tej sytuacji i nie jest to kwestia niedoboru fantazji tylko braku konkretów;)

nie muszę, ja już jestem, wolny i mogę sobie studiować filozofię Nietzschego, kiedy mam ochotę i znudzi mi się fajsbuk

nie trawie familijnej atmosferki w pracy,mordki wyciszyć i pracowac i skupic się na zadaniu

babaa gówno kogo obchodzi, że masz niestrawność

muszę przyznać,że miałem w robocie szefową, pamięć fotograficzna, a zdolna, kurcze, nie dało się oszukać w żaden sposób, a jej doktorat, to nawet nie starałem się zrozumieć, poza moim zasięgiem

to było w odpowiedzi i nie do Ciebie osiołku:-)

K***a.... Opisz praktyczne zastosowanie tego o czym pisałeć...Mozesz np posluzyć się cytatami:) Wnioskami do jakich doszedłeś po usłyszeniu słów, które zacytujesz a będących odpowiedzia na Twoje zachowanie, które opszesz z punktu widzenia osoby trzeciej. Bo tylko tak Osoba trzecia (czyli czytelnicy, na których tak Ci zależy) mogą jakos zrozumieć o czym p********z...:)

Wiem baboo ale robisz z siebie idiotke;)

i codzienne odprawy, a jak coś nie gra to na dywaniku, wiłem się jak piskorz, ale to już za mną dzięki Bogu

Tia jasne:D przygłupie