bieda zapisana w gwiazdach

jak to jest? oboje z mężem mamy dobrze płatne prace, ale z tym idzie sporo wydatków: kredyt na mieszkanie, kredyt na samochód, koszty niani, dojazdy do pracy... i tak nic nie zostaje... czy naprewdę nie da sie wyjśc z tego amoku biedy? dlaczego inni oszczędzają, maja kasę a my tyle co na zycie acha, i pochodzimy z biednych rodzin, nie mamy wsparcia

no i do tego jesteśmy uczciwi... kilka osób nas oszukało...

to po kiego tyle kredytów jak was nie stać!

bo gdzieś trzeba mieszkać

głupota a nie bieda w gwiazdach

ale piszesz bzdury,na kredyty masz,na nianie masz na dojazdy masz,biedna nie jestes :P

ale odpowiem ci do konca o czym mówie: oszukała mnie wspólniczka, zostały długi z dobrze prosperującej firmy, 4 lata ciezkiej pracy zmarnowane, mielismy miec drugoe dziecko, ale teraz nas nie stać wiesz o czym pisze?

miałam, ale nie mam przez zachłannośc osoby ktorej ufałam, dlatego pisze, że bieda zapisana w gwiazdach bo wierzyłam że ciezka praca da się z niej wyjść ( ja z domu rodzinnego jestem biedna)

Widocznie za wysoko mierzycie; kredyt na samochód, niania.Zajmij się dzieckiem zaoszczędzisz na dojazdach i niani.W domu zawsze coś ugotujesz i nie będziesz kupowała gotowców z braku czasu.Mąż dobrze zarabia to i zaoszczędzisz.