Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy upomnialybyscie cudze dziecko gdyby to cos wam niszczylo a wszystko dzialo

Polecane posty

Gość gość

w obecnosci jego rodzicow, ktorzy niereaguja? Dziecko ogolnie zachowuje sie skandalicznie :( mam zamiar dac klapa w lape gdy sie to powtorzy. Mam prawo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja przywoluje cudze dzieci do porzadku jak rodzice nie reagują!! mam nowe mieszkanie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakazana twarz
klapa w łapę? Nie, nie masz prawa, ale upomnieć możesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autrka termatu
ale czy wypada dac klapa w reke bo nawet krzyk nie pomaga :O a rodzice siedza i udaja , ze nic sie nie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autrka termatu
zakazana twarz, upominanie NIC nie daje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tylko slownie zwracam uwagę, własnie niedawno miałam taka akcje,ze dziecko koleznaki chodzilo w bucikach (pozwoliłam, bo czyste) to łaził mi po kanapie skórzanej, a tamta nie zwracała mu uwagi, ale jak nadepnął jej torebkę za 5 euro(powiedziała,ze tyle kosztowała, jak spytałam, bo mi sie spodobała) to i klapsa dala:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakazana twarz
To nie zapraszaj do siebie więcej tych rodziców z dzieckiem albo zapraszaj samych rodziców. Poprosiłaś ich o zwrócenie uwagi swojemu dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trzeba zwrocic uwage RODZICOM!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakazana twarz
Łażenie po kanapie w butach jest dla mnie totalnie wykluczone. Przecierpiałabym ten widok, ale więcej nie zaprosiła do domu. Kiedyś zaprosiliśmy znajomych mojego męża z dziećmi. Starsza, córka- 4 lata - tak znęcała się nad kotem, że w końcu w*******m się, wzięłam go jej z rąk i zamknęłam w łazience. Ryczała, ale nie pozwolę na maltretowanie zwierząt, szczególnie w moim domu. A rodzice olewka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzicom zwróć uwagę... :) Może im się nie wydaje takie straszne to zachowanie, ale wiesz rodzice dla swoich dzieci zawsze są bardziej pobłażliwi niż dla cudzych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie nie czajeak cudze dziecko niszczy moje rzeczy ,to zwracam mu uwage,skoro rodzic tego nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzice jak ida w gosci z dziecmi to zupelnie o nich zapominaja, corka kolezanki przez 2 piętra sturlala trampoline mojego syna i nozkami porysowala sciany, myslalam,ze wyjde z siebie!!! a bylo to 2 m-ce po malowaniu scian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba żartujesz z tym klapem w łapę. Jesteś nienormalna? A może chcesz z liścia w twarz tak że się nakryjesz nogami? A dzieciaka chwyć za rękę i stanowczo zaprowadzić rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga autorko, po prostu grzecznie stwierdz ze nie zyczysz sobie dalszych wizyt z niesfornym potomkiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym się chyba wściekła jakbym poszła gdzieś z dzieckiem i ono by tam się skandalicznie zachowywało albo narobiło szkód. Ale może tak myślę, bo swoje pierwsze dziecko urodzę dopiero za 2 tygodnie i potem mi się zrobi papka z mózgu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakazana twarz
Ja swoje rodzę za kilka tygodni, dokładnie za 7 i również byłoby mi wstyd gdyby moje dziecko u kogoś zachowywało się w sposób skandaliczny. Ale to kwestia wychowania, widać, że tutaj rodzice mają z tym problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze upominam. Tym bardziej jak rodzice nie reaguja. Jak upominanie dziecka nie dziala to mowie rodzicom. Jesli dalej nie dziala to reaguje. Np znosze dziecko z kanapy albo zdejmuje mu buty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"upomniałabym"???? z******abym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem z punktu widzenia mamy, mojego trzylatka zawsze upominam, aczkolwiek gdybym nie zwróciła mu uwagi z jakiegoś powodu ( powiedzmy u nas w domu można dotykać jakiś przedmiot a koleżanka sobie nie życzy ) chciałabym, żeby małego upomniała, ale za klapsa w rączkę to bym mordę mogła obić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym dala po lapach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widzę nic złego w upomnieniu dzieciaka skoro rodzice się do tego nie kwapią Ale jakiekolwiek uderzenie, klapnięcie nie wchodzi w grę Zawsze jak zabieram ze sobą dziecko do koleżanki czy znajomych, to ja pilnuję, aby nic nie nabroiło, inaczej było by mi zwyczajnie wstyd Ale gdyby zachowywało się w sposób, którego pani domu nie toleruje, powiedzmy wchodzi w butach gdzie nie wolno, to oczywiście ma prawo zwrócić uwagę dziecku czy mi, to naturalne i nie widzę problemu Chyba za bardzo Autorko szukasz problemu, gdzie go nie ma Zwracasz dziecku czy rodzicom uwagę i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mowie dziexku,zeby przestalo. Rodzice zwykle wtedy juz reaguja - mam tylko jeden przypadek znajomych,ktorzy sami nie wkraczaja do akcji i dopiero moje upomnienie ich budzi. Jakby dalej nie reagowali,nie zapraszalabym ich wicej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz od razu bić, wystarczy że wrzaśniesz do małego - W*****ć ci w kły? Na stówę podziała, rykiem się nie martw, tylko gnojowi dobrze zrobi... jakby rodzice fikali to - W*********ć! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można i tak. Też jestem za otwartym wyrażaniem opinii tylko w bardziej cenzuralny sposób. Jasno i wyraźnie komunikuję jeśli mi się coś nie podoba. Jeśli rodzice nie umieją upomnieć swojego dziecka to jak najbardziej może to zrobić nie rodzic a wtedy niektórym rodzicom zrobi się głupio. Czasami lepiej poskutkuje gdy dziecku zwróci uwagę osoba obca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że upominam, np. u mojej szwagierki dzieci skaczą w pantoflach po łóżkach- wolno im, ich sprawa, podłoga ciągle myta, ale u mnie się tak nie robi więc im to mówię. Sama też swojemu dużo pozwalam i jak idzie do kogoś- mały jeszcze jest- nie rozumie że nie może np. stać na parapecie i bawić się firanką, sam brać przyprawy w kuchni itd. Więc sama mówię żeby go upominać jak robi coś niedozwolonego, bo czasem w domu mu wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zapraszaj ich, powinni zrozumieć a jak nie to nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×