Boje sie kawalerskiego

Hej dziewczyny, za rok biore slub i martwie sie ze moj facet zdradzi mnie na kawalerskim . To jest dobry chlopak i ufam mu, nie daje mi podstaw na takie myslenie ale jakos stresuje sie, wiadomo alkohol koledzy - owszem tam bedzie moj szwagier , ktory jest dla mnie jak brat ale facet to facet solidarny pewnie by mi o tm nie powiedzial. Ja wiem ze nie zdradze swojego narzeczonego , bo go kocham nad zycie po za tym nie bede duzo pila i potrafie sie kontrolowac.

aha, a po ślubie będziesz go trzymała w klatce, dlatego boisz się tylko o kawalerski:D dno ten związek.

my z moim już teraz mężem zrobiliśmy taki wspólny wieczór panieńsko/kawalerski, tzn był to wspólny grill z naszymi znajomymi na ogródku. Było bardzo fajnie :) Może spróbujcie coś takiego zorganizować ?

Wcale go nie trzymam w klatce ani nie bede trzymala. Wychodzi z kolegami jezeli ma na to ochote tak jak ja z kolezankami. Czesto wychodzimy tez razem. Chodzi o to ,ze to kawalerskie ostatnia noc tak naprawde bycia kawalerem. Tak samo dla mnie juz nie bede panienka tylko mezatka- ale ja nie jestem facetem i nie mysle k***sem... On okazuje mi milosc i stara sie o mnie- nie mam zamiaru go kontrolowac, bo poki co nie musze i nie daje mi podstaw do tego ale to jest kawalerskie a nie zwykly wypad z kolegami.

ja organizuje wieczory kawalerskie i powiem jedno,jest sie czego bac.d****i to standard.

i słusznie się boisz! ja pracuję na kawalerskich (striptiz + numerki) - jeszcze się nie zdarzyło, żeby ktoś odmówił!

moj maz zdradzil mnie na weselu...wiec na kawalerskim pewnie tez

ale jesteście patologią, ja p******ę. rzygam jak czytam temat:O

on ma tez ksywke "Kobra" i nikogo sie przez to nie boi, nawet skinhedów, a dziewczyny na to lecą ...

Widzicie- ja wiem ze sie dowiem ,ze mnie zdradzil bo beda go gryzly wyrzuty- mowimy sobie wszystko - nie jestesmy tylko kochankami dla siebie ale tez przyjaciolmi, wiem ze jak sie dowiem to sie zalamie i to jeszcze przed slubem.

samo życie! więc nie wiem o co ci chodzi?

czesto tez koledzy namawiaja,na zasadzie albo ja bzykniesz albo jestes pantoflarz.tyle tylko,ze mantalnosc facetow rozni sie od mentalnosci kobiety tym,ze oni sa ze soba bardziej solidarni i maja podwojna moralnosc.znam ta branze´´od kuchni´´.2 na 3 mezczyzn ZDRADZA na kawalerskim.ewentualnie striptis+zrobienia loda.oczywiscie w mentalnosci mezczyzny dac sobie zrobic loda to zadna zdrada.

to porozmawiaj z nim że wolalabyś żeby zrobił kawalerski nie w jakimś klubie ,ale np z samymi kumplami w mieszkaniu... nie trzeba zamawiać w koncu striptizerki ite itd , ja też jestem takiemu czemus przeciwna bo alkohol , rozebrane panienki ,koledzy i to może się źle skonczyc... A niektorzy nawet nie robią takich wieczorów i tyle...Znam takie pary ,które brały ślub bez wieczoru kawalerkiego czy panienskiego

nie jestesmy tylko kochankami dla siebie ale tez przyjaciolmi, wiem ze jak sie dowiem to sie zalamie i to jeszcze przed slubem. xxxxxxxxxxxxxx nie marudź - może dowiesz się dopiero po ślubie :-)

ja kompletnie nie rozumiem mody na te kawalerskie... ale jakby moj facet takie cos robil to bym sie tym i tak nie przejela, bo go nie kocham hahaha, wiec w nosie bym miala to żę zdradzi, zreszta ja i tak nie zamierzam byc wierna, raz się zyje

[zgłoś do usunięcia] brokeninside87 ale jesteście patologią, ja p******ę. rzygam jak czytam temat X X Po pierwsze , chyba nie rozumiesz slowa patologia:) a slow ktorych nie rozumiesz to nie uzywaj. Po drugie albo jestes dzieczyna bez faceta , albo masz faceta i sama taka jestes albo jestes facetem i jestes ograniczony. po 3 nie czytaj kto ci kaze? wynos sie z tego tepika widocznie nie jest dla ciebie.

nie trzeba zamawiać w koncu striptizerki ite itd , ja też jestem takiemu czemus przeciwna bo alkohol , rozebrane panienki ,koledzy i to może się źle skonczyc... xxxxxxxxxxxxxx ty swój panieński możesz spędzić nawet w kościele, ale nie narzucaj innym jak się mają bawić w ten dzień!!!

a ty d****o co taka dumna jesteś z siebie, że rozwalasz rodziny ?? twoja wątpliwej jakosci uroda i tak szybko przeminie a na starosc w domu starcow nikt ci szklanki wody nie poda szmato, no chyba ze zadzwonisz do kogos kto cie bzykal na swoim kawalerskim ale watpie ze scierwo do scierwa bedzie sie fatygowac zeby jechac

Bo ja to się nawet dziwię ,że kobiety pozwalają na takie imprezy tzn jakimiś striptizerkami itd....Jakiś dziwny zwyczaj jak dla mnie...

Emilka233333 Bo ja to się nawet dziwię ,że kobiety pozwalają na takie imprezy tzn jakimiś striptizerkami itd....Jakiś dziwny zwyczaj jak dla mnie... xxxxxxxxxxxxxx a od kiedy to facet się kobiety pyta o pozwolenie???

sexidżessi- nie mam zamiaru spędzać go w kościele bo do niego nie chodzę nawet ,ale swojemu facetowi będę narzucać niestety :) wolność wolnością ,ale są pewne granice...to tak jakbym pozwalała mu chodzić samemu do nocnych klubów

Emilka233333 to porozmawiaj z nim że wolalabyś żeby zrobił kawalerski nie w jakimś klubie ,ale np z samymi kumplami w mieszkaniu... nie trzeba zamawiać w koncu striptizerki ite itd , ja też jestem takiemu czemus przeciwna bo alkohol , rozebrane panienki ,koledzy i to może się źle skonczyc... A niektorzy nawet nie robią takich wieczorów i tyle...Znam takie pary ,które brały ślub bez wieczoru kawalerkiego czy panienskiego x x x Rozmawialam z nim, powiedzial zebym nawet tak nie myslala. Zapewnil mnie ze zadnych panienek tam nie bedzie, ale po lako moze sie wszytsko odmienic, jeszcze znajac jedo kolezke ktory r***a wszystkie panny. Ja zrobie w domu z kolezankami zamowie 2 dziewczyny z ann summers ktore maja do sprzedazy rozne gadzety i rozne smieszne gry. Potem zabieram dziewczyny do salsa bar na obiad i potem jest tam kubanska muzyka i tance i tyle.

no i świetnie autorko - ty się baw grzecznie a mnie też daj zarobić!

gość a ty d****o co taka dumna jesteś z siebie, że rozwalasz rodziny ?? twoja wątpliwej jakosci uroda i tak szybko przeminie a na starosc w domu starcow nikt ci szklanki wody nie poda szmato, no chyba ze zadzwonisz do kogos kto cie bzykal na swoim kawalerskim ale watpie ze scierwo do scierwa bedzie sie fatygowac zeby jechac X X X a TO DO KOGO? Przepraszam ale ja nikomu malzenstwa nie rozwalilam znam swojego faceta od 5 lat i z tego co pamietam w wieku 18 lat to nie mial zony XD

no to skoro tak zapewnił powinnaś mu zaufać i tyle...zresztą możesz pomyśleć też jak to dyskretnie sprawdzić tak żeby się o tym nie dowiedział

sexidżessi- to na moim nie zarobisz I'm sorry :) a w ogóle to idź lepiej to ksiązek zamiast tu fantazjować...

Emilka233333 sexidżessi- nie mam zamiaru spędzać go w kościele bo do niego nie chodzę nawet ,ale swojemu facetowi będę narzucać niestety usmiech.gif wolność wolnością ,ale są pewne granice...to tak jakbym pozwalała mu chodzić samemu do nocnych klubów xxxxxxxxxxxxxx moja droga, szczerze mówiąc to masz gówno do gadania - jak będzie chciał to będzie chodził i na pewno nie będzie cię pytał o pozwolenie - tak samo jak chłopak autorki!

ta sluchajcie swoich facetow i ich zapewnien o woernosci na cale zycie:Omoja babcia jest madra kobieta.zawsze mowi,ze nawet najwiekszy fajtlapa zdradzi wczsniej czy pozniej.nie ma czegos takiego jak wiernosc.cytujac fragment pewnego wiesza,narzeczeni przed oltarzem: nie obiecuje ci wiernosci,bo wiernosc to wymysl kobiet.. z poczuciem humoru ale jakze prawdziwe

Emilka233333 sexidżessi- to na moim nie zarobisz I'm sorry xxxxxxxxxxxxx na twoim nie - ale na twojego faceta owszem! a jeśli nie ja to kto inny!

ja brałam slub miesiac temu i tez mielismy z narzeczonym paniensko - kawalerskie ognicho. Bylo prawie 30 osób, impreza do 7 rano Przefantastycznie wszyscy sie bawili, były wygłupy, dziewczyny miały przebrania, byly osobne stoły dla facetów i dla babeczek ale tance i impreza wspolna. Wybawilismy sie na wesoło jak mało kiedy. Można? Można! Do fajnej niezapomnianej imprezy nie potrzebe są d****i, a zabawa w mieszanym towarzystwie zawsze jest fajniejsza niż osobno. Może porozmawiajcie o takiej opcji. Na prawdę polecam ( najlepiej jezeli macie wspolnych znajomych oczywiscie)