Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dniówka

jestem okropną matką okropną i złą

Polecane posty

Gość dniówka

mój syn ma 3lata, od zawsze był dzieckiem energicznym itp. Dziecko z wpadki, kocham go,ale nie umiem mu dać cierpliwości, wyrozumiałości.. nie umiem, jestem zła dałam go do przedszkola, chociaz nie pracuję, ostatnio jestem w taki stanie, że nie umiem znieść jego histerii, wrzsków, sama ciągle na niego krzyczę, bo nie słucha się, broi, mam dość. Od kilku dni łeb mi pęką, nie mam ochoty na nic, jak przychodzi z przedszkola, to idzie na dwór, sam się bawi do wieczora z przerwą na jedzenie. Jestem zła, przed chwilą odstawił histerię, więc sprałam mu tylek, mąz zabrał go z powrotem na dwór, Jestm potworem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu nie bylas gotowa na dziecko... a dzieci zwlaszcza male bywaja nieznosne, nie masz sie czym przejmowac, dasz rade! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytaj uważnie
Masz kryzys, dasz rade. Musisz od niego odpocząć wiec przedszkole to super rozwiązanie. Nie jesteś sama, nie tylko Ty nie masz cierpliwości do dziecka ale nie oznacza ze jesteś złą matką!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No najlepszą nie jesteś, tak to jest, jak się bierze na siebie tak odpowiedzialne zadanie, jakim jest wychowanie dziecka. Może zapisz się na jakieś zajęcia odstresowujące, poćwicz oddychanie czy coś, może jakaś rozmowa z psychologiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze trochę, smarkacz podrośnie i Tobie spierze tyłek, więc uważaj co robisz i co mówisz przy nim polecam dobrą książkę o macierzyństwie niechcianym, trudnym " Musimy porozmawiać o Kevinie" - przeczytaj koniecznie może da Ci coś do myslenie i zmienienia swojej postawy wobec dziecka, możesz ściągnąć za darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dniówka
siedzi teraz w soim pokoju drze się wniebogłosy, a ja siedzę w drugim pokoju i tez płacze, z zalu, wsciekołosci, ze jestem tak beznadziejną matką nie umiem go wychować, nie umiem mu dać cierpliwości, nie nadaję się do nieczego.. chciałabym mu dać wszystko co najlepsze, a nie umiem, bo nie mam cierpliwości.. dołuję się, jak widze, jak inne dzieci przytulają swoje mamy, dają im całusy, a ja jestem taka zła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj tam daj spokój ..wiele matek tak ma . Ja mam dziecko planowane(2,5l) a czasami mam ochote wyjść j***ć drzwiami i nie wrócić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie w tym problem, że wiele tak ma i nic z tym nie robi, a później zdziwienie że dziecko agresywne, nie okazuje empatii, jest okrutne etc. Poszukaj i poproś o pomoc, może masz jakąś matkę w swoim otoczeniu, która świetnie sobie radzi z dzieckiem i poproś o wskazówki, albo idź do jakiegoś specjalisty. Bo co prawda dziecko wyrośnie z tego stanu histerii ale także przepaść między wami się będzie pogłębiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez mam wyczekiwanego dwulatka, kochanego oczywiscie, co nie zmienia faktu, ze czasem, a wrecz czesto tez mam nerwa na niego. Wg mnie to normalne, no i tez lubie te chwile, kiedy maly jest z tata/babcia na spacerze. Ale tez staram sie poswiecac mu swoj czas z radoscia, a nie pozbywam sie go kiedy tylko moge. Wg mnie potrzebujesz odpoczynku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dniówka
mieszkam na wsi, chciałabym znaleźć jakiegoś specjalistę, nie radzę sobie. Po porostu sobie nie radzę.. a co będzie pozniej? kiedy pewnie wykrzyczy mi w twarz, ze mnie nie kocha? jestem przerazonam, jakie mam zycie i co funduję własnemu dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszukaj pomocy, jak odzywasz sie do meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie załamuj się, najważniejsze że zdajesz sobie z tego sprawę i chcesz to zmienić. Niestety nie wiem gdzie się zgłosić w takim wypadku, może ktoś podpowie, poszukaj w internecie. Jutro będzie lepiej, nie dawaj się wciągać tylko tym emocjom i jak nadchodzi ''kryzys'' odwracaj natychmiast uwagę i syna i swoją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co ci specjalista? nie płacz, jesteś dobra matką, dałaś klapa?przydał siię?masz go dość?norma. mówisz złe rzeczy mu prosto w twarz? jestes normlnym czlowiekiem, ostatnio mojemu roczniakowi wychodzą 4ki-sierpien paskudny, dziecko wyjące, a ja na skraju wyczerpania mowie mu w twarz-mam cie dosc,potem placze synek ci wybaczy, dzieci wybaczają. mnie matka kijem wybila, pasem, i tylko jej darowalam-bo powiedziala: nie radzilam sobie, was 3 a ja po pracy, zmeczona i zla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co w związku z tym, to ma być usprawiedliwienie i wytłumaczenie by nic z tym nie robić? Kobieto, dziecko wybacza, może i wybaczy, nawet zapomni, ale w podświadomości zawsze będzie miał te słowa a to, tak czy inaczej będzie rzutować na jego dalsze życie. Wiadomo że ma się dość częst, gęsto, ale to wtedy wyjdź do łazienki, załóż słuchawki albo włącz dziecku bajkę, by zyskać na czasie, odetchnąć i dojść do równowagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dniówka
z męzem się nie kłócimy, bardzo rzadko jak już i o pierdołę, ale bez wyzwisk czy jakiś tam cyrków.. po prostu mam wrażenie, że ostatnio syn mnie nie lubi wręcz.. odpycha mnie, a ja jestem taka bierna, bo idzie do przedszkola, potem podwórko.. próbuję zachęcić go do zabawy ze mną, ale on woli biegać po podwórku sam nie wiem, co już mam zrobić, brakuje mi konsekwencji, cierpliwości, jestem taka bezradna i czuję się tak beznadziejnie, ze zalę się na forum.. po prostu wszystko mnie przerasta.. mąż wraca o 16 dp domuu, zajmuje się synem, ale on tylko chce być na podwórku.. zabieramy go na basen, kulki.. to nie jest złe dziecko, patrzę na niego i chce mi się płakać, ze tak go niszczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie zachowywać się jak histeryczka i karać dziecko, tylko dlatego że zabrakło cierpliwości :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dniówka
dotychczas tak robiłam, zamykałam go w pokoju, sama nie pokazywałam emocji, szłam do pokoju i tam zagryzałam zęby z wściekłosci.. ale dzis juz takie słowa ode mnie padły ze zachowuje się jak komletny idiota i debil, ,mąz zareagował, wziął go na podwórko, pozwolił nam wszystkim ochłonąć.. jestem strszana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj macie ciężki okres i potrzebujecie wsparcia, odpoczynku i świeżego spojrzenia. Daj sobie luzu, nie reaguj tak histerycznie, poproś kogoś o pomoc (mamę, siostrę) o opiekę nad małym, wyjdź gdzieś do ludzi, wygadaj się, poczytaj o podobnych problemach (jak dziecko jest w przedszkolu) i sama też możesz dość do równowagi, tylko musisz trochę poświęcić czasu i uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie luksus
malo sie dzieckiem zajmujesz i dlatego jest takie niegrzeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poprostu czasami nie ktore bachory zasluguja na porzadne trzepanie tylka !!! przynajmniej ludzie z nich rosna a nie jak teraz obecne dauny debilne nie doj****e nic sie nie martw dasz rade badz bardiej konsekwentna i wez tablety ziolowe na uspokojenie wtedy bedziesz miala w tyle ...jego wrzaski i histerie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty to pewnie z tych co mieli trzepane tyłki i dlatego teraz taka ''poukładana'' jesteś? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s teraz odpowiedz szczerze na
pytanie: dlaczego chciałaś mieć dziecko ? Wiedziałaś chyba, znałaś siebie przed ciążą, nie ? Wiedziałaś, że masz krótkie nerwy, że jesteś histeryczką, że lubisz jak się tańcuje jak ty grasz. No bo nie wierzę, że nie wiedziałaś, że dla dziecka (każdego!) trzeba mieć całe morze cierpliwości i wyrozumiałości, trzeba być dojrzałym psychicznie, stawiać czoła problemom, a nie uciekać, że trzeba być opanowanym i wiedzieć co się robi. Bez tego krzywdzisz tego szkraba, on niczemu nie jest winien, a właśnie schrzaniasz mu psychikę i pracujesz na samotną, smutną starość. Bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisała ze dziecko z wpadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przecież napisała że dziecko z wpadki i nie musisz jej tak gnoić, bo dziewczyna zdaje sobie sprawę z sytuacji, trzeba jej pomóc a nie kopać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedna kiepska matka rozgrzesza drugą kiepską matkę.... pracuję, zajmuję się domem, zajmuje się dzieckiem i nie raz jestem wykończona, mam wszystkiego dość i najchętniej kupiłabym bilet w jedną stronę do Meksyku, ale nie wyżywam się na dziecku, nie wydzieram na niego mordy, nie oskarżam go o moje niepowodzenia - to że masz gówniane życie autorko to tylko i wyłącznie Twoja wina a nie dziecka i nic dziwnego że już 3 latek Cię nie lubi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kazda kobieta nadaje się na matkę ...takie zycie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty chyba nie lubisz z nim spędzać czasu i on to czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dniówka
chyba napisałam, że potrzebuję pomocy, tak>? wszyscy sa tacu idealni,ich dzieci, grzeczne, poukładane, a wy macie morze cierpliwości chcę coś zrobić, zalezy mi na dziecku, kocham go, to mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie sluchaj tych klamliwach cippppp bo wlasnie one takie sa udaja kogos kim nie sa udaja udaja udaja to jest ich zycie ....jak puch bo klamliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×