Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ciezarne maja pierszenstwo w placowkach medycznych

Polecane posty

Gość a ja w piekarni przepuściłam
W niedzielę wieczorem przepuściłam ciężarną w piekarni. Nie wiem jak się czuła. Ja byłam z rocznym dzieckiem. Więcej empatii, LUDZIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas badanie krzywej tez jest poza kolejnoscia, bo pobieranie krwi jest do 10. Ale jezeli u Ciebie to nie obowiazuje, to moglas sie odezwac i tyle. Ja w ciazy zle sie czulam, robilo mi sie slabo, meza nie bylo w tygodniu w domu, a cos jesc musialam, ale bylo mi glupio prosic o przdpuszczenie, tym bardziej gdy brzuch byl jeszcze niewidoczny. Ale teraz z dzieckiem nauczylam sie bardziej dbac o swoje, bo nikt obcy o mnie nie zadba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwię się, że ten temat zakłada matka! Jakbyś zapomniała, jak to było! Jeśli biegałaś z brzuchem w świetnej formie, zazdroszczę! Ja jestem po raz 3 w ciaży i po raz 3 okrutnie źle ją znoszę. Dla mnie badania na czczo to wyzwanie na miarę zdobycia Mt Everestu! Od 18 tc. mam problemy z cukrzycą ciążowa. Samo dotarcie do przychodni to już taki wysiłek, że pod drzwiami zdarzyło mi się "zjechać". Dlatego na badania nigdy nie idę sama, tylko zawsze z mężem. Żeby w razie czego ktoś mnie z podłogi podnosił. I zawsze proszę o przepuszczenie bez kolejki. A krzywą cukrzycową robi się w określonych godzinach, w moim laboratorium nie ważne ciężarna czy nie ma być o 7 i wejść bez kolejki. Dodam jeszcze, że gdybym tylko czuła się dobrze, nie korzystałabym z dodatkowych przywilejów. To normalne! Więc gdy nie będąc w ciąży czekam w kolejce do lekarza to po prostu czekam. Ale też nie siedzę cicho, jak widzę ciężarną, która ledwo trzyma się na nogach, a nikt jej nie przepuszcza. Odezwę się i wywalczę dla niej wejście bez kolejki. To normalny ludzki odruch, tak mi się wydawało. Ale jak widzę po poziomie dyskusji na forum, nie do końca. Wstyd mi za takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze się nie spotkałam z takim laboratorium, w którym nie byłoby pierwszeństwa dla osób, które wykonują badanie krzywej cukrowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własnie tydzień temu byłam na badaniu obciążenia glukoza tzw krzywa cukrzycowa. Musiałam mieć kłucie 3 razy. Gdy przyszłam z samego rana już czekały 3 osoby przed otwarciem, zanim weszłam minęła grubo ponad godzina, potem miałam pobierana krew po godzinie i po dwóch. Spędziłam tam w sumie prawie 5 godzin, bez jedzenia tylko pijąc glukozę i mając pobierana krew. Czułam się fatalnie! Prawie zemdlałam i mąż musiał po mnie przyjechać - zwolnic się z pracy, a ja swój samochód zostawiłam pod placówką. W domu tylko spałam i wymiotowałam do wieczora :( To jest moja druga ciąża, ale w pierwszej w ogóle tak nie było bo weszłam od razu do gabinetu i na badaniu spędziłam w sumie 2 godziny, a nie 5! Gdybym wiedziała jak to się skończy na pewno weszłabym od razu bez kolejki, żałuje że byłam taka "grzeczna" i odczekałam swoje :o Pamiętajcie: nikt się o was nie zatroszczy, nikt wam pomników za zachowanie nie postawi, więc samemu się trzeba o siebie zatroszczyć i tyle. Po co narażać siebie i dziecko - ile razy w życiu będziecie w ciąży Raz, dwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie przed wejsciem do laboratorium jest naklejka, ze kobiety w ciazy i matki z dzieckiem są obslugiwane bez kolejki. Więc kiedy byłam w ciazy to z tego korzystalam nie zwarzajac na niezadowolenie. Gdyby nie bylo informacji to czekalabym w kolejce jak inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie ciezarne maja pierszenstwo, ale! mamy w labolatorium jednego lekarza tylko od ciezarnych, a reszte lekarzy od innych chorych. Wiec chcac nie chcac nikomu to nie powinno przeszkadzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość101
Ja urodziłam przed czasem, za mało się oszczędzałam ale jak się oszczędzać kiedy większość ludzi o dziwo kobiet myśli że ciąża to nic czujesz się po prostu jak w niebie plecy nie bolą, główka napierająca na szyjkę macicy nie boli, często mdłości i wymioty całodniowe także przykre kiedy czyta się takie bzdury na temat tego że kobieta w ciąży nie powinna mieć pierwszeństwa ! Jak tylko widzę że kobieta jest w ciąży od razu ją przepuszczam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zagrozonej
Pierwszeństwo sie należy! Choć niektórzy powiedzą ze ciąża to nie choroba. Ale nie każda ciąża jest za pierwszym strzałem i rodzona w kuckach. Ja mam poronienia nawykowe i zespół antyfosfolipidowy. Jestem w ciąży wysokiego ryzyka. Przyjmuje leki przeciw zakrzepowe i hormony a koszt leczenia to prawie 500zl miesięcznie i lezenie plackiem. I słyszę w laboratorium ze ciąża to nie choroba wiec można postać. Zaznacze ze nie mam dzieci jeszcze i nie ma 100% pewności ze leczenie przyniesie rezultat. Malo to nie pracuje bo byłam na umowie sieciowej a pracować w ciąży nie mogę . ludzie to jednak świnie i prostactwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli masz zagrożoną ciąże, to idź sie położ do szpitala, tam będziesz miała pobieranie krwi przez pielęgniarkę na sali, gdzie leżysz. Sama jesteś prostaczką :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w przychodni laboratorium jest tylko od 8 do 10 rano. Zawsze w ciąży czekałam i nie robiłam z tego problemu. Natomiast kiedy robiłam krzywa cukrową niestety musiałam się wepchnąć w kolejkę bo jak wiecie drogie mamy przy takim badaniu krew pobiera się 3 razy po godzinie czekania. Czyli 8 rano, 9 rano i 10 rano. Dzwoniąc dzień wcześniej do przychodni pielęgniarka kazala mi podejść do recepcji żeby jej zgłosić że robię krzywą cukrowa i muszę wejść pierwsza. Także czasami trzeba uszanować to że kobieta jest w ciąży. Jak byłam już w 34 tygodniu na pobraniu krwi i czekałam grzecznie w kolejce to też przyszła dziewczyna z glukozą i weszła jako pierwsza. A potem i tak czekała kolejne 2 godziny aby dokończyć badanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A ty się urwałaś z kosmosu, skoro nie wiesz jakie są realia odnośnie przyjmowania do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Dnia 11.09.2013 o 10:49, Gość gość napisał:

No właśnie,jakiś tydz. temu byłam z córeczka 2,5 roku w laboratorium. Mała miała wysoka gorączkę,która nie ustępowała mimo leków 3 dobę.Zaniepokojona lekarka dała skierowanie na badania krwi.Jak to w laboratorium kolejka była naprawdę spora. W pewnym momencie przyszła dziewczyna w ciąży i pewnym krokiem udała się od razu do okienka twierdząc,że ma pierwszeństwo,przyszła robić krzywą cukrzycową. Kurcze,rozumiem pierwszeństwo w kolejce po zakupy, miejsce w autobusie,ale przecież w szpitalu WSZYSCY są chorzy.Często ciąża to najdelikatniejsza "dolegliwość" wśród reszty chorych. W kolejce były dzieci, kobieta po chemioterapii w chustce na głowie,ledwie trzymająca się na nogach. Czy zdrowa ciąża to rzeczywiście aż taki mocny powód żeby wymuszać pierwszeństwo?! Zagrożone leża przecież w szpitalu i tam mają wszystkie badania....

Lepiej żeby ciężarna stała za tobą w kolejce z dzieckiem z temperatura i złapała wirusa od dziecka ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 36

Ależ życzliwość w narodzie. Spodziewam się trzeciego dziecka,  dopiero za trzecim razem jestem na zwolnieniu od 5 miesiąca, poprzednie dwie pracowałam do końca. Dużo nauczyło mnie poronienie, teraz zmądrzałam. Też nigdzie nie korzystałam z pierwszeństwa, ale tym razem już nie. Mój najstarszy syn ma 12 lat. Przez ten czas, jako matka przekonałam się, że dla ludzi nic się nie liczy i jak się nie upomnisz to nie masz. U mnie w pracy nawet młodzi mężczyźni single we mnie, czy innych majtkach upatrywali kogoś na zastępstwo itp. Przede mną krzywą cukrową, na której czeka się 2 godziny i też mam zamiar skorzystać z pierwszeństwa. Podobnie, ostatnio upomnialam się w Tauronie. Ludzi było mnóstwo, a mają tabliczkę, że ciężarne mają pierwszeństwo. Gdybym się nie upomniała, prawdopodobnie musiałabym zrezygnować, bo stania było na 2 godziny, a miejsc siedzących nie było.

Ogólnie, nie zauważyłam, żeby ktokolwiek gdziekolwiek dostrzegał ciężarne i chciał im pomóc w jakikolwiek sposób, więc trzeba o siebie się upominać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×