Eh popieściłbym kropka kropka kropka

No ;) Już się bałam,że będę musiała sobie powtórzyć lekcję o pszczółkach i motylkach :D

czas na naukę chyba już był :p czas teraz wykładać te nauki..zamiast złych ocen..złe zachowania i naganne zachowanie w.. :D

Wykładam Jednak muszę przyznać,że nieźle mi to wychodzi:D Jestem jednak surowa w ocenie :P

ciekawe, bo głodny wiedzy w życiu bywam :p podasz mail?

Chcesz edukację indywidualną?:D

oczywiście ;)

Nie podaję maila tak publicznie :)

to jak mogę go otrzymać? napiszesz mikem2000@interia.pl

Dziękuję za maila,ale nie skorzystam :)

szkoda:)

Spoko:)

to pomysł i zabieg w celu pobudzenia mojej kreatywności ?;p

Nie:) Nie ma w tym żadnego podtekstu :)

więc jakie są kryteria zadania wykładu?;)

Nie ma żadnych kryteriów:) Wykłady zadaję takiemu jednemu w realu ;) Dobrze się spisuje:D Nie mam czasu na wiecej uczniów:)

i bardzo dobrze :) chyba nie chodzi na waagary ;)?

Nic mi o tym nie wiadomo :D

ulubiony przedmio hm a raczej temat Twoich zajeć?;p

Jest ich sporo:) Uciekam do spania

dobranoc:)

No helloł. Widzę, że tu poważne próby namówienia gorseciarki na udostępnienie maila były :) Co słychać po weekendzie?

Dzień dobry:) nieJestemMIchałemAniołem :D Czy poważne? Myślę,że bardziej niepoważne:)

:) Ja sądzę, że jednak na poważnie - w myśl zasady, kto nie gra, ten nie wygrywa :) jak dobrze, że poprzednie odsłony tek dyskusji zginęły w elektronicznym niebycie, bo jakby się ktoś doszukał takiej jednej Twojej niby obietnicy, toby już dawno ta odsłona zawierała co najmniej kilkadziesiąt próśb o gorset :D

Ja to pamiętam i wywlekę, jak tylko wyczuję, że coś może z tego być ;)

Zapraszam na Erotikforum.pl

nieJestemMIchałemAniołem :D Nie zapomnisz mi tej obietnicy?;) etammm Myslisz,że w czujesz ten moment?:P

wyczujesz*

Oczywiście, że nie zapomnę. A uważasz, że powinienem?

Mógłbyś;)Tak po znajomości:D

Eeee, to byłoby niemęskie i niedyplomatyczne. Jaki facet zapomniałby o szansie obejrzenia fajnej laski w intrygującym gorsecie? I czy byłoby dyplomatycznie zapomnieć o jakimkolwiek roszczeniu (w końcu sama obiecałaś), które kiedyś - w chwili słabości, a jakże - może zostać zrealizowane? :D