Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co myśleć o takim zachowaniu mężczyzny

Polecane posty

Gość gość
Jak by mu coś nagle wypadło, to by po prostu przeprosił, że musi już iść, a nie udawał, że niby zaraz wróci i się zmył. A przekleństwa to używaj w swojej melinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaneAusten
Ponawiam pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedź na to pytanie jest szalenie prosta, ale zapewne nie przypadnie autorce do gustu. facet po pros dostał nagłej biegunki i musiał błyskawicznie się upłynnić, coby do katastrofy nie było. Sam tak zrobiłem, dokładnie identycznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry za błędy - po prostu i coby do katastrofy nie doszło. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewentualnie pierdzieć mu się nagle zachciało, dlatego szybko się oddalił. A potem , po wypierdzeniu jakoś tak głupio mu było wracać do ciebie. Mężczyźni są wstydliwi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaneAusten
Ha, ha, nieźle się uśmiałam! :-) Współczuję, jeśli tak Ci się zdarzyło. Dziękuuję za odpowiedź. Każda wypowiedź, o ile prawdziwa, przypadnie mi do gustu, jeśli logicznie wyjaśni, dlaczego zniknął i wcale nie wrócił. Nie szukam w tej historii objawów jego zakochania czy coś, tylko zadstanawiam się, czy może ja coś zrobiłam nie tak, że uciekł. Ale nawet prawie się nie odzywałam, bo to on cały czas gadał jak najęty, po czym dał nogę. Ceniłam sobie naszą przyjaźń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaneAusten
Tylko jeśli przyczyny byłyby fizjologiczne, to zakładam, że normalny człowiek nawet jeśli potem nie wrócił, potem by e-mailowo przeprosił mnie za zniknięcie i normalnie kontynuował znajomość. Bo zawsze mi pisał, że lubi ze mną dyskutować i rzadko się zdarza, by się z kimś tak dobrze rozumiał. Więc zrezygnowałby z tego tylko przez taką głupotę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaneAusten
"gość Odpowiedź na to pytanie jest szalenie prosta, ale zapewne nie przypadnie autorce do gustu. facet po pros dostał nagłej biegunki i musiał błyskawicznie się upłynnić, coby do katastrofy nie było. Sam tak zrobiłem, dokładnie identycznie!" Mam do Ciebie jeszcze jedno pytanie: wróciłeś potem do tej osoby albo ją/jego przeprosiłeś za to zniknięcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli to prawda i chodziło o biegunke to on moze sie wstydzic bo czlowiekowi sie wowczas wyadaje ze moglas sie domyslac i mu jest glupio :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo odezwie sie do ciebie i co powie? wiesz, nie wrocilem bo mialem biegunke i troche pobrudzilem spodnie? moze nie potrafi klamac i mysli ze tak glupio sie zachowal i im dluzej zwleka tym mu glupiej nawiazac kontak wez do niego pierwsza zagadaj i udawaj ze nie bylo sprawy tak bedzie najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie wróciłem i od tej pory jej unikałem. Tak, jak u ciebie. Nie mogłem się przemóc, głupio się czułem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tłumaczyć się przecież nie musi, po to właśnie wymyślono słowo "przepraszam". :-) Odezwałam się już do niego, mimo że z mojego punktu widzenia zachował się nieładnie i właściwie nie powinnam tego robić pierwsza. Ale nie był moim chłopakiem, tylko znajomym, szkoda było tracić taką fajną przyjaźń, więc uznałam, że przynajmniej spróbuję. Ale mi do dziś nie odpowiedział. I dlatego jestem tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaneAusten
To wyżej to ja pisałam. "gość Autorko, nie wróciłem i od tej pory jej unikałem. Tak, jak u ciebie. Nie mogłem się przemóc, głupio się czułem". Dziękuję za szczerość. Tylko szkoda, że unikałeś tej osoby. Przez taki drobiazg zrezygnowałeś może z ciekawej znajomości. Może jeszcze warto, byś ją odnowił? :-) Naprawdę różne rzeczy mogą się każdemu z nas przydarzyć, ale to są błahostki, nie warto aż tak się nimi przejmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie uzwam facebooka
Faceci sa debilami. Ostatnio poznalam kolesia, ktory CODZIENNIE do mnie pisal, jaka to ja jestem seksowna, piekna, ze ze mna zwiazek to ochhhh marzenie. Jestem jego oczkiem w glowie. Pewnego dnia po super weekendzie wspolnym napsal ze rzadziej sie bedzie odzywal bo narazie ma prace, po czym zamlikl na wieki. Znaczy odezwal sie po miesiacy z jakims durnym tekstem a jak poprosilam zeby mi to jakos wytlumaczyl powiedzial ze jest fiutem i niech mi bedzie 🖐️ nie kapuje do dzisiaj, a mi jeszcze bylo szkoda ze gdy mi pier**l ze mnie kocha, ja nie umialam mu odpowiedziec 'ja Ciebie tez' :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaneAusten
Cieszyła bym się, gdyby to był taki błahy powód, bo wciąż się zastanawiałam, czy może ja zrobiłam lub powiedziałam coś nie tak albo coś mu się nie spodobało np. w moim wyglądzie (no ale to ostatnie nie powinno mieć znaczenia dla przyjaźni jak sądzę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaneAusten
nie uzwam facebooka -> to przykre, że tak Cię potraktował. No ale chociaż prawidłowo samego siebie określił. Już za to powinien dostać medal - za szczerość i odwagę. ;-) :-D * Moja koleżanka też kiedyś spotkała chłopaka, który był w niej po uszy zakochany i spotykali się 5 miesięcy. W końcu powiedział, że ją kocha, poprosił, by z nim zamieszkała, przedstawił znajomym i całej rodzinie, mówił o niej w samych superlatywach,zaplanował wspólne wakacje, po czym któregoś dnia powiedział, że...nie są razem i nawet nigdy nie byli na randce! Jak z nim zerwała, to oczywiście natychmiast sobie przypomniał, że nawet byli w związku. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie uzywam faceboka
hahahahaha to sa yebane swinie, mowie Ci! tamta d**a wolowa potrafil plakac w sluchawce ze laska byla go przesladuje a ja durna go zalowalam, i rady dawalam. A co do szczerosci to nie wiem czy szczery byl. Wyciagnelam to z niego sila. Tak naprawde nie umial mi powiedziec w twarz ze to koniec, po prostu na miesiac zapadl sie pod ziemie. A tydzien przed tym wyznal mi miosc, planowalismy co bedziemy robic na wspolnych wakacjach :D Bydle zwykle dobrze ze sie nie zakochalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaneAusten
Wczoraj na Kafe jedna z osób wkleiła linka do artykułu, który może coś Tobie powie: http://kobieta.wp.pl/title,Dlaczego-mezczyzni-znikaja,wid,14089755,wiadomosc.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie uzywam faceboka
czytalam juz to kochana powiem Ci tak, my kobiety szukamy odpowiedzi i znajdujemy dziesiec roznych mozliwych na jedno pytanie. Tymczasem odpowiedz zazwyczaj jest tylko jedna i jakze oczywista - oni maja nas zwyczajnie w doooopie. Nie oszukujmy sie ze dostal od nas smsa i zemdlal ze szczescia dlatego nie odpisal. Chcial pobzykac - dala szybko to sie zmyl, nie dala szybko tez sie zmyl. I tak zle i tak niedobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie uzywam faceboka
a odp na pytanie 'dlaczego mu zalezalo tak bardzo a z dnia na dzien przepadl i milczy' jest bo sa y******i bydlakami. Ja rozumiem gosci, ktorzy dajmy na to maja dosyc natarczywych kobiet i nie odpisuja na smsy, nie chca robic im nadziei, ale koles ktory sam dooope truje, lazil, pisze, dzwoni, deklaruje milosc i jest namolny ze swoimi deklaracjami z dnia na dzien znika i ani 'narazie' ani 'pocaluj sie w d**' to jest zwyczajne bydlactwo z preedytacja. Mam nadzieje ze karma dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do pani, która nie używa facebooka..... Nie dziwię się,że facet zmył się bez słowa. Rynsztok, który wylewa się z pani ust, przekleństwa, wybitnie wulgarne określenia itp. dobitnie pokazują, jakiego typu kobieta jest pani i jak żałośnie niski poziom pani sobą reprezentuje. Przerażające i porażające. Ten facet chyba szybko panią przejrzał i zwiał. Dobrze zrobił. Takiego ścieku, jaki pani sobą reprezentuje żaden normalny gość nie wytrzyma. Mam wrażenie,że mam do czynienia z czymś oślizgłym i obrzydliwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie uzywam faceboka
no to moja zagadka rozwiazana, dziekuje za olsnienie :) a co pan moher odpowie zalozycielce watku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest w sumie forum niskich lotów i nie ma tak naprawdę co się spinać. Nikt tu nie wypowiada się tak jakby wypowiadał się w realu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już odpowiedziałem autorce wątku. Wbrew pozorom kultura wypowiedzi to nie jest coś, co znika na tym forum. Jeśli ma się jakiś poziom, to tym bardziej na takim forum powinno się go utrzymywać. Dobranoc. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaneAusten
Dziękuję, że odpowiedziałeś. To całkiem możliwy powód. Tak, zgadzam się, że kultura jest rzeczą bardzo ważną i że wielu osobom niestety jej dzisiaj brakuje, a szkoda. Co do milczenia mężczyzn to uważam, że jak ktoś znika bez słowa i nie odzywa się długo, to znaczy, że znalazł sobie inną kobietę i nie ma co się czarować. Tak bym pomyślała i w mojej sytuacji, gdyby nie to, że między nami nigdy nic nie było poza zwykłą znajomością. Czy jak nazwaliby to mężczyźni - kumplowaniem się. Dlatego nie mogłam zrozumieć tego dziwacznego zachowania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaneAusten
Dziękuję wszystkim, którzy się tutaj wypowiadali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×