Wyłączne prawa opieki nad dzieckiem po zdradach żony

Witam. Chciałbym się zapytać czy są na forum ojcowie, którym udało się wywalczyć pełne prawo opieki nad dzieckiem ?? Moja żona odeszła ode mnie i od niedawna mieszka u swojego kochasia, który "ojcuje" mojej 4 letniej córce .Nie mogę na to pozwolić tym bardziej, że wiem iż żona jest z nim dla pieniędzy a nie z miłości .Co radzicie ?

Rady na zdrowy rozsądek: - dowód zdrady - dowód na to że on albo żona nie mogę zapewnić córce prawidłowego rozwoju - niekoniecznie tylko materialnego ale również psychicznego Naturalnie musisz udowodnić że jesteś w stanie spełnić wszelkie wymagania. Żona będzie chciała pewnie zatrzymać córkę więc będzie cię torpedować

to, że odeszła do innego nie znaczy, że nie jest dobrą matką!

w życiu nie otrzymasz wyłacznych praw do dziecka kolego .Nie łudz sie

istnieje teoria ze dziecko powinno miec matke i duze zdjecie ojca

w polsce to niemozliwe. przeciez w tym kraju prostytucja,narkomania matki nie przesadza o zabraniu dziecka i oddaniu go ojcu! przykro mi ale udaj sie do stowarzyszenia centrum praw ojca i dziecka w swym miescie i zapytaj...

Tymek nie ma pieniędzy. A "przyjaciel' mamy dziecka Tymka, ma pieniądze. Czym Tymek chce karmić swoje dziecko? Pieniędzmi "przyjaciela"matki ? A czy w takim przypadku Tymek jest gotów poświęcić sie dla córki i dawać doopy onemu? ;):)

a skąd niby wiesz, że jest z nim dla pieniędzy ?Z drugiej strony gdy ty jestes goły i wesoly to trochę sie nie dziwie babie... takie czasy ..na co komu męzczyzna ktory nie potrafi zapewnić bytu rodzinie

A la sie troche dziwie mężczyźnie - na co komu baba która daje za pieniądze? Nie umie znaleźć burdellu?? Niech se kupi GPSa. Ale żeby taka wychowywała córkę - to już sodomia i gomoria!!!

szkoda że pozwoliłeś jej zabrać dziecko, teraz lipa, a tak to byś miał argument że mała i tak mieszka z tobą w swoim domu. A jak ona zabrała dziecko, to nie będą jej zabierać żeby tobie dać. W Polsce nie wywalczysz nic.

jedyna co potraficie to zabrać matce dziecko i oddać je babci na wychowanie! no bo przecież wy musicie pracować!

Witam czytając Wasze wpisy widać nie jestem sam w tej sprawie. Moja wyjechała do sanatorium i po 5 dniach pobytu zakochała się w 10 lat starszym gościu z drugiego końca polski . Rozwód pewny bo chciałem jej wybaczyć ale ona nie chce wracać. Po rozwodzie planuje wyjazd do kochasia i co ?? zabiera córkę z sobą młoda ma 13 lat tutaj ma całą rodzinę i przyjaciół , moja Pani adwokat będzie walczyć o udowodnienie jej winy ( dysponuję bilingami i kopiami maili ) chce walczyć aby dziecko zostało ze mną . A tak nawiasem to moja "żona" będzie chyba trzecią kochanką faceta gość ma chyba z 4 dzieci z innych związków. Panowie czy ktoś miał podobny przypadek do mojego i jak to się skończyło. Dodam jeszcze że obecnie zwolnili mnie z pracy i w grę wchodzą alimenty dla mnie i dziecka.A najlepsze jest to ze oni się spotykają gdzieś w hotelach i jak taka kobieta ma dać przykład dziecku na dalszą drogę życia? A treści maili to jak u małolatów wymienianią się bielizną ona śpi w jego koszulce a on z jej haleczką.

Dziecko które ukończyło 13 rok życia może wyrazić swoje zdanie w sądzie w kwestii z którym rodzicem chce zostać po rozwodzie. No i dobrze by było gdybyś jednak miał środki na utrzymanie siebie i dziecka. Zaczynanie nowego .życia od alimentów na siebie jakoś kłóci mi się z pojęciami: mężczyzna i ojciec.

A ja tak sobie was czytam i zadam pytanie jak ogromny procent jest waszej winy w tym że wasze kobiety przyprawiają wam rogi??? Bo jak facet zdradza to dlatego że na pewno mu źle,żona mu nie daje,kłóci się z nim,każda winna tylko nie facet. A wy chcecie winić wasze kobiety za zdradę,a taki wał sami jesteście winni jak nie potraficie zatrzymać i zadowolić kobiety,dobrego partnera się nie zdradza.To panowie wasze słynne powiedzenie.

Wypowiedź powyższa jest nie na temat. Temat wątka brzmi: "Wyłączne prawa opieki nad dzieckiem po zdradach żony." A nie: "Dlaczego żony się qrwią"

Na temat czy nie na temat jak można chcieć zabrać dziecko kobiecie skoro nie ona może być winna rozpadu związku???To nie dowód na odebranie praw do dzieci. Sami pomogliście rozpieprzyć swoje rodziny nieudacznictwem trochę prawdy i braw dla kobiet które zrobiły to co robi miliony facetów i każdy się lituje nad bidulkami.

Wina rozpadu związku nie ma żadnego znaczenia dla wyrokowania kto powinien się dzieckiem opiekować. Ale już szlajanie sie z jakimś ledwo poznanym fagasem po motelach jest mocno podejrzane moralnie i powinno wykluczać możliwość wychowywania dzieci. Bo na kogo takie dziecko wyrośnie? Na hotelówkę?

a co to ma do rzeczy czy matka jeździ z kochankiem do hotelu? dziecka przecież ze sobą nie zabiera, prawda?

A miliony facetów szlaja się równo i jakoś nikt im praw nie odbiera,na kogo moralnie może wychować dziecko taki tatuś???A może te kobiety miały dość nieudanych facetów i nie ma to związku z dziećmi?/

Tak czytam odpowiedzi i widzę że nie którzy panowie nie mają pojęcia o życiu w czasie kiedy straciłem prace imałem się innych zajęć . A co do zdrady żony to ona poszła w tany praktycznie zaraz na początku turnusu. Jeśli idzie o zabieranie dziecka na hotelowe spotkania to było tak wstała rano w sobotę pojechała do pracy a wróciła w niedziele wieczorem miała wyłączony telefon i córka całą sobote i niedziele do niej dzwoniła bez odzewu. Ostatnio dowiedziałem się że planuje ją zabrać na wakacje do kochasia i co dziecko ma patrzeć co matka wyprawia. Zresztą rozmawiałem z córką na ten tema i powiedziała że nigdzie z mamą nie chce jechać a tak w ogóle to wolała by mieszkać razem ze mną. Niedługo Andrzejki i maili jakie przechwyciłem dzięki programowi monitoring rodzicielski wynika że spędzi je znowu w hotelu. I co wy na to ??

Powiem ci to mówi większość facetów zdradzających dobrych partnerów się nie zdradza...A co do córki zamieszkanie jej z Tobą nie wiąże się z prawem do wyłącznej opieki.

Prawa rodzicielskie. Prawa do opieki. Obowiązek alimentacyjny. Obowiązki rodzicielskie. Obowiązek opieki. Piecza. Miejsce zamieszkania. Proponuję przeanalizować w/w terminy. I przemyśleć co też one mogą oznaczać. Jeśli ktoś jest w stanie podołać takiemu myślowemu wyzwaniu - oczywiście. Powodzenia ;)

Mam nadzieję jedynie że sąd weźmie pod uwagę to że córka jest związana bardziej ze mną niż z matką . Zresztą dziecko ma 13 lat i widzi co mamusia wyprawia znika na weekendy itp.. A to jest naprawdę inteligentne dziecko i właśnie zawsze we mnie miało wsparcie. Jeszcze jedno w kwestii zdrady miałem szanse wyjechać na stałe do USA i to legalnie z całą rodziną niestety mój tata zachorował a on musiałby tam pojechać wcześniej i szansa umarła dokładnie 31 sierpnia tego roku a żonka poszła w las gdzieś ok 8 września czy to nie jest dziwne. Zresztą powiedziała mi że nigdy mnie nie kochała ( o możliwości wyjazdu wiedziała przed ślubem) . Panowie czy my naprawdę nie zasługujemy aby być samotnymi ojcami ??? . Moja ewidentnie poleciała na kase kochaś ma ponoć jakąś firemke i dwa mercy a ja chwilowo bez pracy i 7 letnia Fabia.Kobity zawsze trzymają się razem a my nawet się dobijamy nawzajem. Moja Pani adwokat ma zdanie że samotni ojcowie mają szansę i będzie walczyć o moje dziecko dla mnie.

Ale nikt nie mówi że dziecko ma nie zamieszkać z Tobą,natomiast praw jej z tego tytułu nie odbierzesz.

Coś się stało tylko nie wiem co od kilku dni dokładnie dwa dni cisza w eterze żadnych sms a i "tajnej" skrzynki mailowej nie sprawdza. Znudziła mu się czy tylko ściemniają albo ma jakiś inny telefon do smsowania. Ale to i tak za późno na ratowanie rodziny. Zresztą poczekamy zobaczymy co się będzie działo dalej. W sobotę miała inwentaryzację siedziała w robocie do 24 tam ma internet więc mogła pisać do woli a dziś wybory może kochaś sied********isji wyborczej i nie ma jak pisać . Jeszcze w tym tygodniu składam pozew. Bo takiej kobiecie raczej nie można ufać zresztą jak ktoś kiedyś powiedział..Ciało puszczone raz puszcza się cały czas. Jestem ciekawy co wy panowie powiecie na taki rozwój sytuacji.Czy Wy bylibyście wstanie zaufać kobiecie na nowo?

Ale cisza . Nikomu nic nie przychodzi sensownego do głowy czym można by się podzielić ? Właśnie odkryłem że moja "żona" kupiła sobie inny numer telefonu tylko po to aby móc pisać z kochasiem bez obaw że połączenia będą na bilingu o jaki wystąpi moja pani adwokat ( widzicie kobieta a jest po mojej stronie i nie idzie tu o kasę jaką zgarnie bo jest to normalny człowiek adwokat z powołania ) przekłada tylko kartę z numerem a nowy numer zna tylko kochaś i co znowu w razie jakiegoś wypadku losowego nikt się do niej nie dodzwoni.

znasz jakiegos faceta ktoremu odebrano prawa rodzicielskie po tym jak zdradzil zone?

Do Gość - co ty człowieku piszesz o GPSie ? a co do psychiatry to większość facetów w takiej sytuacji łapie doła depreche czy coś innego a psychiatra to normalny lekarz. Pomyśl kobieta znika z domu ma telefon którego numeru nie znasz jest jakiś wypadek np choroba dziecka i co???? zonk nie masz nawet jak jej poinformować

gość 2014.11.15 Wypowiedź powyższa jest nie na temat. Temat wątka brzmi: "Wyłączne prawa opieki nad dzieckiem po zdradach żony." A nie: "Dlaczego żony się qrwią" xxxxx qrwia to sie glownie mezowie albowiem wychodza z zalozenia ze zona i tak sie nie dowie ewentualnie ze trzepna mine spaniela i wybaczt ale wtedy zonom sie tlumaczy ze maz rozwodzi sie z zona a nie z dziecmi i ze zona nie ma prawa separowac dzieci od ojca nawet jak taki z niego tatus jak z koziej d**y waltornia

zachowujecie się jak dzieci, a ty od 13 letniej córki. Zastanawiam się czy córka wszystko widzi sama czy ty jej co nieco opowiadasz o tym co jej mama robi? Fakt powinna z córką sama porozmawiać i nie znikać, a jeśli już to zrobiła to dziecko było pod twoja opieką i twoja w tym głowa aby córkę jakoś uspokoić, przynajmniej normalny rodzić tak robi. To sa problemy między tobą a twoją żoną, dziecko nie powinno być w nie wciągane, przeciwnie, powinno być chronione i to twoja w tym głowa oraz twojej żony. Śledzisz swoją zonę, podsłuchujesz, masz jakieś roszczenia do niej, myślę, że chcesz się zemścić trochę, że czujesz satysfakcję że możesz czytać SMS nie widzisz, że to jest chore? Ona jest wolnym człowiekiem, a nie twoją własnością. To jest jej życie wasza córka prędzej czy później się z tym pogodzi, po co jej gadasz, że mama po hotelach jeździ? Myślisz, że ona będzie z córką jeździła tak? Na pewno też na wakacjach nie będzie się z nim p*********a przy córce, człowieku nie udawaj że myślisz tak na serio. Weź się w garść załatw swoje sprawy z żoną normalnie jak dorośli ludzie i przestań wciągać dziecko. Ona nie przestanie być jej matką kiedy przestanie być twoją żoną. Zachowaj pewne rzeczy dla siebie, przestań wtajemniczać dziecko.