Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tymek

Wyłączne prawa opieki nad dzieckiem po zdradach żony

Polecane posty

Gość gość
A do czego ci kobieta w razie choroby dziecka? I ty chcesz mieć wyłączne prawa do opieki nad tym dzieckiem? A jak ci zachoruje to co zrobisz? Zadzwonisz po kobietę? A jak sie nie dodzwonisz to co dalej? Posrasz sie popłaczesz w kącie? Weź sie najpierw za leczenie i tabletek nie zaniedbuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kochany
Nie chcę wyłącznych praw do opieki a co do choroby dziecka to radzę sobie sam to zawsze chodzę z nią po doktorach. Córka nie jest wtajemniczana w to się dzieje ona sama widzi jest naprawdę inteligentna. A co do piep...... z nowym partnerem przy dziecku to jak ty sobie wyobrażasz że co pojedzie do kochasia i będą spać oddzielnie ??? żaden normalny człowiek w to nie uwierzy . Zresztą nawet w biały dzień dojdzie do sytuacji typu przytulanie pocałunki itp i co dziecko wyślą na lody czy karzą zamknąć oczy?? SmS NIE CZYTAM chowa telefon a zresztą kasuje je po wysłaniu lub odczytaniu. A co powiesz na coś takiego Córka sama zapytała czy jak się wyprowadzę to będzie mogła mieszkać ze mną a nie mamą i babcią( od babci nigdy w swoim 13 letnim życiu nie usłyszała słowa pochwały np za wyniki w nauce a uczy się najlepiej ze wszystkich dzieci w rodzie wszystkie w tym samym wieku) A co mam teraz powiedzieć dziecku jak mama zniknie z domu na weekend?? Przy poprzednim zniknięciu miałem być na wyjeździe dziecko zostało by same z niepełnosprawną babcią? kto kim by się opiekował ?? Osobiście nie nastawiam dziecka w żaden negatywny sposób w stosunku do matki . Po ostatniej akcji z wezwaniem policji w ich obecności powiedziała.. Babciu co ty robisz żadnej awantury przecież nie było . Panowie w mundurach zgłupieli i wyszli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kochany
A co do poprzedniego zniknięcia sam powiedziałem córce że pojechała do koleżanki na babski wieczór i taką wersje młoda zna do dzisiaj. Stwierdziłem że taka wersja dla niej będzie lepsza. Zgadzam się że to są sprawy dorosłych. Ale ilu z nas chciało by oglądać swoje dziecko raz na nie wiem pół roku, rok. Normalny rodzic bez znaczenia matka czy ojciec będzie walczył o to aby dziecko pozostało przy nim , i nigdy nie powiedziałem tu o całkowitym odebraniu prawa do dziecka matce. Zresztą sądzę że jeśli miało by dojść do wyjazdu żony do nowego partnera ważna będzie decyzja sądu oparta na konsultacji psychologicznej dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloscio
A ja się nie do końca zgadzam z tym chronieniem dziecka. Ty będziesz przed córką krył prawdziwe powody wyjazdów żony, ale atmosfery w domu nie ukryjesz. Uważasz, że Twoja żona będzie tak samo lojalna w stosunku do Ciebie jak Ty do niej? Nie, przedstawi jej swoją wersję zdarzeń, w której Ty jesteś słabym mężem i de facto ojcem ( u kobiet to prawie jednocześnie działa), z czasem córka będzie widziała w Tobie niedojdę, potem tylko bankomat. Matka przekaże jej swój sposób postrzegania Ciebie. Będziesz przedmiotowo traktowany. Mam przykład czegoś takiego w mojej rodzinie. Kobita odeszła od faceta, po tym jak wydał się jej kiluletni romans, dzieci nastoletnie o romansie nie wiedziałby, tylko o tym, że mamusia mieszka i z innym panem. Wszystko było ok, póki ten frajerzyna mąż nadal wyskakiwał z kasy, opłacał utrzymanie dzieci, kredyt. Kiedy wreszcie otrzeźwiał i dotarło do niego, że tylko obowiązki męża i ojca ma a praw żadnych- nagle okazało się, że jest złym człowiekiem, zerem beznadziejnym ojcem. Tylko i wyłącznie z powodu kasy. Dzieci nie obdarzają go wielkim szacunkiem, bo przejęły postrzeganie go przez matkę. Patrzą na ojca jak na spełniacza potrzeb, na matkę jak na idealną. Zastanów się czy 13 latka nie potrafi zrozumieć faktu iż jej matka kocha innego faceta. Twoje milczenie może być wykorzystane przeciwko Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomyliłeś glosciu pojęcia: - wychowanie i - judzenie, Ten ojciec z twojego przykładu, to doskonały przykład mientkiej ciapy. Przez lata skakał jak piesek na dwóch łapkach i nagle sie obudził i próbuje poszczekiwać. Nic dziwnego że dostał kopniaczka i skiełczy. Dlaczego nie wychowywał swoich dzieci? Dlaczego nie wpoił im zasad moralnych? Dlaczego nie pokazał co jest dobre, a co złe? Nic nie zasiał - zbierze chwasty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloscio
Oczywiście, że wychowywał- do czasu. Oczywiście, że wpajał- do czasu. Był naprawdę troskliwym ojcem, chociaż faktycznie za dobry trochę. Obyś nigdy nie doświadczył tzw. alienacji rodzicielskiej - właśnie to matka próbuje zrobić i jej się w sumie udało, tyle, że ostatnio odpuściła. Nastawianie dzieci na rodzica jest bardzo powszechne i wcale nie tak trudno jest to zrobić rodzicowi, który ma dzieci na co dzień i wcale nie jest tak, że można to zrobić tylko względem złego rodzica. Dzieci są niedojrzałe i mają zaufanie do rodziców, którzy potrafią tego nadużywać, ukazują jedną stronę medalu, siebie jako ofiarę , drugą stronę jako oprawcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żle robisz. Myślisz, że tak łatwo bedzie Ci znalezc kobiete, która bedzie chciała zajmować się 24 h na dobe 7 dni w tygodniu nie swim dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
post wyżej jest przekonujacym argumentem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
24/7 opieki nad 13 letnim dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie szkodzi. Zadna kobieta by nie chciala zeby to dziecko mieszkalo caly czas z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet który spotyka sie z dzieckim 2,3 dni w tygodniu - tak, ale nigdy bym nie wzieła z facetem, którego dziecko mieszkałoby cały czas z nami. Niech sie facet dobrze zastanowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy autor wspomniał że potrzebna mu będzie baba? Ten wrzód na dopie wolnego mężczyzny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ano tak - po co mu baba. Niech sie trzepie pod kołdeka do usrranej smierci jak taki d**ek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet nie zdaje sobie sprawy z tego jak wszyscy dzieciaci - mysla ze skoro oni kochaja swoje dzieci to mysla ze bedzie je kochal i caly swiat a tak nie ma. Jak facet chce byc samo niech tak robi, Jak nie chce - niech sie dobrze zastanowi czy to bedzie dobre. Niech pozostanie przy opiece 50 50

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kochany
Panowie co wy piszecie zwłaszcza mam tu na myśli jeden wpis o trzepaniu i jego autora pytanie czy jak chcesz się napić piwa to kupujesz cały browar ??? A tak idąc dalej wyraźnie napisałem że walczył będę o dziecko tylko w sytuacji kiedy moja ex będzie chciała wyjechać do kochasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Panowie co wy piszecie zwłaszcza mam tu na myśli jeden wpis o trzepaniu i jego autora pytanie czy jak chcesz się napić piwa to kupujesz cały browar ???" I wyszło szydło z worka. Nie ma sie co dziwic ze twoja eks znalazła sobie kochasia majac takiego dupka w domu ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahah - dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wy naprawde myślicie że jak facet nie ma waszej peesdy pod ręką to może od tego umrzeć? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej to ja od postu o wtajemniczaniu córki w dorosłe sprawy, wiem że takie rzeczy się zdarzają właśnie manipulacja dziećmi. Mój były mąż przy dzieciach wywlekał wszystkie brudy na mnie, nasze małżeństwo już praktycznie nie istniało od dawna. Po rozwodzie założył mi sprawę aby odebrać mi prawa rodzicielskie i ustalić miejsce pobytu dzieci u niego. On właśnie przy dzieciach robił ze mnie szmatę, nie hamował się wcale, nie przebierał w słowach. Nasze małżeństwo już nie istniało od dawna żyliśmy obok siebie, on praktycznie nie bywał w domu, nie interesował się czy czegoś dzieci nie potrzebują, ale gdy się dowiedział że kogoś poznałam to zaczęła się furia, podsłuchiwanie, wykradanie sms'ów, wyrywanie telefonu itd... Wszystkim w koło rozpowiedział że jestem szmatą i się k***ię. Że chodzę i się puszczam na lewo i prawo. Przy sprawie rozwodowej ustaliliśmy wszystko, że dzieci zostają przy mnie, a on może je widywać codziennie plus co drugi weekend i święta one spędzają u niego. Ja jestem osobą bardzo ugodową, nie zamierzam utrudniać kontaktów dzieci z ich ojcem. To jest ich tato i one za nim tęsknią, nie mówię nigdy nic złego na niego, nie buntuje bo nie chce krzywdzić własnych dzieci. To im się wtedy robi krzywdę. Natomiast on traktował je i nadal traktuje jako kartę przetargową. Gdy wie że mam jakieś plany to nie przyjeżdża tego dnia, sprawiając że dzieci czekają i się pytaja o niego, robi to tylko po to żeby mi te plany pokrzyżować. On się ożenił dwa miesiące po rozwodzie i wyprowadził do innego miasta przez co widzi dzieci rzadziej. Założył mi sprawę bo uważa, że zaniedbuje dzieci, wnioskował o odebranie mi praw rodzicielskich i ustalenie pobytu dzieci u niego, sąd odrzucił te wnioski. Myślę, że to nie koniec wojny, będzie się dowoływał będzie mi uprzykrzał życie już do końca. nie płaci alimentów dostaję z funduszu. Gdyby zależało mu na dobru dzieci to mógłby się ze mną dogadać, mieć wpływ na wychowanie, zabierać je nawet częściej jeśli by chciał ( oczywiście nie podczas szkoły), ale on z tego nie korzysta, on mnie nazywa wyrodną matka a sam wyjechał i ocenia wszystko na odległość nie dbając o potrzeby dzieci, nie ucząc je niczego, nie spędzając z nimi czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak ma z nimi spędzać czas jak z nimi nie mieszka? Bo sie musiał rozwieźć z ich matką, bo mu się puszczała. Jak z nim zamieszkają, to będzie je uczył i spędzał z nimi czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze to ja się rozwiodłam dlatego, że on miał gdzieś mnie i dzieci nie mogłam na niego liczyć w żadnej sytuacji, do tego nadużywał alkoholu i robił w domu awantury, a to że się puszczam to była jego gadka a nie rzeczywistość więc nie powtarzaj jak papuga słów, nie próbuj mi dokuczać ponieważ nie masz powodów nic Ci nie zrobiłam i nawet Cię nie znam. A to że się wyprowadził do innego miasta i związał z inną kobietą z którą zapewne już od dawna miał romans, bo nikt po dwóch miesiącach znajomości nie bierze ślubu to jego wybór. Ta miejscowość nie jest daleko, i na prawdę gdyby chciał top mógłby się częściej widzieć z dziećmi, po drugie były wakacje, a dzieci siedziały w domu i się nudziły nie wychodził z nimi na spacery nawet. Spędzanie czasu to nie tylko to że dzieci u mnie mieszkają, to jest zajmowanie się nimi, organizowanie czasu, uczenie, pokazywanie ciekawych rzeczy. On tego nie robi nawet gdy dzieci są u niego, wiem bo mi mówią o tym. Więc nie udawaj, że nie wiesz co to znaczy spędzać z kimś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1234
W takich sytuacjach najlepiej jest skorzystać z pomocy dobrego adwokata rodzinnego. Będzie najlepszym rozwiązaniem. Polecam pana Sokołowskiego. Mi bardzo pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kochany
a gdzie mieszka ten adwokat ?? osobiście jako facet wybrałem kobietę jest naprawdę spoko wszystko na czas rzeczowo i konkretnie. Ale podczas rozwodu będą cyrki, bo chyba zgłosiła coś na mnie do prokuratury a ja jestem niczemu nie winien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kochany
Ludzie to staje się jakieś chore. Ona mnie zdradziła prowokuje awantury. A teraz chce mi zrobić NIEBIESKĄ KARTĘ . Że niby się nad nią znęcam psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość0066
Walcz człowieku, i nie powinieneś ukrywać niczego przed dzieckiem, bo może się to obrócić przeciwko Tobie. Zachęcam Cie do skorzystania z usług adwokata, bo sam wiele nie zdziałasz. Mogę polecić Pana Marka Bednarczyka, osobiście kilkukrotnie korzystałam z jego usług i jestem bardzo zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariusz29
Mam podobna sytuacje . bylem z zona 14 lat w tym 5 lat w malrzenstwie. Niesprawdzalem.ufalem zajmowalem sie dzieckiem rodzina niezawsze kolorowo bylo jak to w rzyciu. Nigdy jej niezdradzilem mimo wyjazdow w delegacje,zagranice,wypadow z kolegami. Od jakiegos czasu zaczelo sie psuc znikanie na noce,krzyki ,olewanie.omijajac te szopke i szczegoly... Doszlo do tego ze wyzucila mnie z domu 14grudnia. Walczac o zwiazek zaczalem sie dowiadywac ... Miedzy innymi ze byla z gosciem trzy lata po zareczynach ktorego zostawila we wrzesniu dla innego . ogolnie bylo ich wielu i to jakies 5 lat ,zaraz po slubie. Ja Zalamalem sie totalnie,widzac ze slaby jestem chciala mnie do psychiatryka wsadzic.. Stracilem rodzine .prace. Ludzie ktorym pomoglem olali mnie, biorac dziecko bo bralem ja na weekendy ferie swieta sylwester bo matka je tez olala. Niewiedzialem jak mam udawac.. Dziecko wielokrotnie mowilo ,plakalo wyjezdzajac ze niechce doatki,ze niechce z nia mieszkac. Siadalem z nia gadalem tlumaczylem pytalem bo matka totalna znieczulica. Dopiero po ponad trzech miesiacach horroru zaczalem funkcjonowac powoli ,wiedzialem ze musze sie pozbierac zeby dziecko niecierpialo i by mialo dziecinstwo,ktore ma zachwiane juz. Zapisalem corke do psychologa bo jest zastraszona zamknieta ,boli ja brzuch po wizycie u lekarza moze byc nerwica albo poczatek depresji bo dziecko cale dnie siedzialo samo w domu albo w chalasie .obecnie zabralem ja do siebie i powoli zaczynam widziec usmiech i to ze zaczyna czuc sie bezpiecznie.bylem wszkole .matki niebylo od miesiecy na zebraniach.. Malo braklo skonczylo by sie opieka .. Jest osoba jak czytacie. Nic nieowijam sam niewierze w to kim zona sie stala.bede sie staral o sprawowanie opieki po rozwodzie bo potrafie dac dziecku poczucie bezpieczenstwa ,dom ,milosc , i wartosci ktorymi powinna sie kierowac. Wiem jak to jest bo mnie olal ojciec, w moim przypadku zachartowalo mnie to i poszedlem w dobra strone mimo wychowywania sie na ulicy. Niezamierzam stawiac dziecka na takim rozstaju drog tylko dlatego ze matka wybrala szczescie nieoatrzac ze zranila tych ktorzy ja kochaja. Niesadzilemze przezyje kiedys cos takiego i niezycze nikomu. .. Tak czytam te wypowiedzi tu i tam i oczom niewierze ... Ze co ze mimo takiego sfawolnego zycia ,zgnojenia wlasnej corki ,zaniedban, szyderczego usmiechu ,braku skruchy i anijednego slowa przepraszam.. Ma 98 szans ze dziecko zostanie przy niej? To jakis cyrk nie sad chyba .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdradzila cie i oby to do niej wrocilo jednak nie kumam co ma do tego dziecko.Sam chcialbys byc przez jca wychowywany??Jakbys kochal dziecko a nie myslal o zemscie to w ogole by ci to przez glowe nie przeszlo.Nie mscij sie na dziecku bo to wlasnie robisz chcac mu matke zabrac.a to ze ona mieszka z facetem powinienes zaakceptowac.zamiast sie cieszyc ze dziecko ma db ze ona ma kase ty szukasz dziury w calym.zemscij sie jak chcesz ale w inny sposobb.a najlepuej olej suke i tyle. nigdy nie bede bronic ludzi zdradzaczy obojetne czy facet czy kobieta.najpierw sie rozstajrmy a potem flirtujemy/randkujemy/zwierzamy sie/w koncu czyscimy komin.a nie odwrotnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojciecsamotny
do mariusz29 widzę że jesteśmy w podobnej sytuacji moja jeszcze żona ma głowę zajętą chyba swoim kochasiem bo jest w stanie w ciągu 24 godz zapomnieć o wizycie dziecka u stomatologa. Ostatnio stale ma wyłączony telefon i nikt nie jest w stanie do niej się dodzwonić. W sądzie będę walczył o przyznanie praw do dziecka no ale jak wcześniej było napisane to one w 98% mają prawo. Młoda zawsze mówi że woli być ze mną niedługo pierwsza rozprawa zobaczymy co z tego wyjdzie , jak coś będę miał to Ci szczegółowo opiszę . Pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki , a i jeszcze jedno napisałem do fundacji praw ojca i nawet nikt nie raczył mi odpisać trzeba liczyć tylko na siebie i swojego prawnika, ja mam kobietę i ona nawet jako kobieta widzi co robi moja ex .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty mariusz29 najpierw nim napiszesz wez slownik ortograficzny,bo walisz bledy nawet tam gdzie prawie ich nie da sie zrobic. Jak jestes tak niedouczony i chaotyczny w zyciu jak tu ,to masz przewalone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeżyłem podobną sytuacje . 2 synów .rozwód wygrałem z orzeczeniem o winie ,dzieci zostały zemną . Trafiłem na fajną życiową sedzinę nie zostawiła na byłej suchej nitki . byłem troszkę w lepszej sytuacji bo była jak ją przyłapałem to prysła do jednego z kochanków . powiem ci jedno 13 lat to wystarczająco nie okłamuj dziecka o waszych problemach nie koloryzuj mów prawdę nawet jak boli . wiem ze nikt nie powinien przeklinać jednego z rodziców za błedy ale .powiedz prawdę nie słuchaj że to są sprawy twoje i zony to g...o prawda to są sprawy twojej rodziny. ja chodz miałem lepiej popełniłem ten bład nie powiedziałem dzieciom całej prawdy by oszczędzić im bólu nawet bardzo długo starałem się poprawić ich relacje chodz byłej wisiało to ,jak mocno się myliłem to szok. była po latach zgrywać super mamę chodz wcześniej miała gdzieś urodziny, świeta alimenty .teraz rozrabia w naszym życiu na całego a ja pluje sobie w brodę że pomogłem jej dzieci odzyskać . nie popełnij tego błędu bo później jak powiesz prawdę wezmą to za kłamstwo i twoją zemstę . weź dobrego adwokata ,są darmowi w stowarzyszeniach praw ojca . Zrób to szybko lata buntu nastolatki przed tobą to trudny okres wychowawczy dla samotnego rodzica powodzenia poczatki są trudne ale dasz radę jeszcze raz przypominam nie okłamuj dziecka potraktuj go jak dorosłego jesteście oboje sobie potrzebni by to przetrwać zaufanie i szczerość to wygrana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×