Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość with us until you are dead

zła kobieta pomóżcie ludzie

Polecane posty

Gość with us until you are dead
Po raz kolejny wiesz, ale nie powiesz. Poprzednio też wiedziałaś, gdzie mrau szlaja się z Heleną, i też nie powiedziałaś. Wiesz jak nerwowo Helena reaguje na takie "wiem ale nie powiem"...:-D Napisałem o przekręceniu się na drugi bok, bo kiedyś napisałem Ci "pobudka", a Ty oświadczyłaś, że na hasło "pobudka" Ty się ledwie przekręcasz na drugi bok. To kiedy dziś napisałem Ci "przekręć się...", Ty piszesz "już wstałam". I jak ja mam dojść z Tobą do ładu? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irene Adler
hahah :) Nie da się. Ale to miłe. :) Pozostałej części wypowiedzi nie mogę skomentować. Jeszcze mi życie miłe ;) Ale suma summarum, też mi brakuje Heleny tutaj. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość with us until you are dead
Sama widzisz jak się kończą nasze rozmowy z Heleną, kiedy jestem miły. Spiernicza. :-/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irene Adler
Nie. To był zbieg okoliczności. Odejście Heleny nie miało nic wspólnego z Tobą. Powiedziałabym więcej, ale nie mogę tutaj. :) Co słychać tak poza tym ? Co gramy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość with us until you are dead
Przyznaj się! Jesteś zemstą Heleny za to, że kiedyś jej zrobiłem "wiem ale nie powiem"!!! Czy ww. piosenką chcesz mi dać do zrozumienia, że Helena spędza czas z jakimś policjantem??? http://www.youtube.com/watch?v=YT3p3cy9aMw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irene Adler
hah :) Nie. Zołzą jestem z natury ;) i po prostu lubię Natalię. A to z kim czas spędza Helena, jest ściśle strzeżoną tajemnicą Powinieneś raczej zapytać czy tęskni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość with us until you are dead
Nie musi pytać, ten, kto wie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irene Adler
Tak. Tylko co wie ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irene Adler
Ale Ty jesteś. W ogóle nie umiesz się bawić :O Ty pytasz : Tęskni ? Ja odpowiadam: Sekunda już pytam. Odpowiedź: Tak tęskni bardzo :( Trudne ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość with us until you are dead
Ty pytasz : Tęskni ? Ja odpowiadam: Za Tobą? Bardzo :-D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość with us until you are dead
Widzisz. Umiem się bawić :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość with us until you are dead
Kaszmirem mnie nie zanudzisz. Szczególnie tym wykonaniem: http://www.youtube.com/watch?v=PD-MdiUm1_Y Ale jeśli chcesz się nieco poszturchać, to nie widzę przeszkód. Jestem gotów do walki z każdym i w każdej chwili. A Ty podobno jesteś zołzą :-D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irene Adler
O nie, nie chcę. Widziałam te Wasze poszturchiwania. Ja nie dam rady. Serio. :) A bycie zołzą nie oznacza kruszenia kopii o wszystko czy szturchania dla zasady. Oznacza coś całkiem odwrotnego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość with us until you are dead
No właśnie od kiedy spłodzoną tą nieszczęsną książkę o mężczyznach, którzy podobno kochają zołzy, ta część kobiet, która przeczytałą tylko tytuł, uważa, że mężczyźni naprawde kochają zołzy. A ta część kobiet, która przeczytała książkę, uważa, że zołza to jest określenie pewnej siebie, atrakcyjnej kobiety. I potem ktoś wymyśla i zadaje takie głupie pytania: http://www.youtube.com/watch?v=IFr1GwiFOv4 Podczas, gdy zołza to wredna jędza, a mężczyźni nie znoszą wrednych jędz. Nikt nie znosi wrednych jędz. Jesteś wredną jędzą, Ireno? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irene Adler
Nick ,prawda leży jak zawsze po środku. Przeczytałam książkę, więc mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że jest tam kilka niegłupich spostrzeżeń. Czytałeś ? No właśnie. I ok. nie jestem zołzą w znaczeniu wredną jędzą. :D Nie mogę obejrzeć tego wywiadu teraz, bo mi Internet szwankuje i już muszę uciekać . W Wysokich Obcasach przesadzili haha :) http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,96856,14145066,Prawie_wszystkie_kobiety_to_zolzy.html faktycznie strzeż się zołz :D Udanej środy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość with us until you are dead
Cześć Ireno. Dziś 164 czwarta rocznica śmierci Fryderyka Chopina. http://www.youtube.com/watch?v=cB5C9xlVifU Wracając do tematu rozgrzebanego wczoraj. Owszem, czytałem "zołzy", choć raczej pobieżnie, u znajomej, do poduchy. O ile dobrze pamiętam, to wszystkie spostrzeżenia są tam niegłupie. Ale ja piję nie tyle do samej książki, co do jej czytelników. Nie rozumiem bowiem, skąd w ludziach taka chęć do przyklejania sobie etykiet "złych" ludzi. Nagle okazuje się, że co druga kobieta w Polsce to zołza (Ty Ireno jesteś chlubnym wyjątkiem). Ja jestem słodkim, przemiłym misiaczkiem. Nie ukrywam tego, co więcej, jestem z tego dumny, obnoszę się z tym wręcz ostentacyjnie i jest to bardzo dobrze odbierane przez moje otoczenie - czego dowodem jest to, że wszyscy się uśmiechają, kiedy to słyszą :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irene Adler
Cześć Nick :) Odpowiem po koncercie. ;) Moje spostrzeżenia są oczywiście nieco inne. Nie będę tylko dyskutować z "przemiłym misiaczkiem" bo mam za mało danych. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość with us until you are dead
OK, w takim razie do zobaczenia po koncercie :-D. Chopina zgon przedwczesny uczciliśmy, więc kiedy skończysz, zaproponuję coś o o pnad 100 lat młodszego, ale równie ciekawego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mroczne mrrrau
jak spoglądam na spis tematów to mnie czasami zastanawia:) milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość with us until you are dead
Nawzajem, MM. A co Cię zastanawia konkretnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irene Adler
Dużo się u mnie dzieje dzisiaj :O Mrau trzymaj się ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irene Adler
Nick może najpierw zołza. Nie użyłam tego określenia w znaczeniu pejoratywnym, chociaż taki ma generalnie wydźwięk. „Moja” zołza nie jest złym człowiekiem. Zołza to kobieta, która nie zmienia zdania jak chorągiewka. Nie poddaje się naciskom, bo akurat tak byłoby wygodniej. Zna swoje miejsce. Nie wciska nosa w nie swoje sprawy (chyba że ktoś ją o to wyraźnie poprosi) ale tego co dla niej ważne broni jak niepodległości ;) Konkretna, stanowcza, pewna siebie, ale jednocześnie potrafiąca przyznać się do błędu. Szczera, za ostra kiedy trzeba ;). Okazuje szacunek i wymaga tego samego, bo jak nie, to nie daj boże … :D Nie piszę tego z sufitu Nick. Mam w swoim otoczeniu takie kobiety. To są zołzy, zaręczam Ci ;) Jeśli chodzi o etykietki "złych ludzi" to nie zauważyłam mówiąc szczerze, ale możliwe że widzę to co chcę widzieć po prostu. Chodzi Ci o zbudowanie takiego wizerunku, który na starcie dawałby pozorną przewagę emocjonalną ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość with us until you are dead
W rzeczy samej Ireno, wszystkie te cechy, które opisałaś, to pozytywne cechy kobiety, faceta, po prostu człowieka. Żadna z tych cech, sama w sobie, nie czyni człowieka "złym", ani wszystkie razem, tym bardziej, nie czynią człowieka złym. Skąd więc pomysł, żeby zbiór pozytywnych cech uczynił kogoś "złym"? Bo przecież zołza to było jednoznacznie negatywne określenie kobiety. Teraz już sam nie wiem, czy jest to określenie negatywne, pozytywne, czy też może w ogóle nie wartościujące. Moja odpowiedź na powyższe pytanie, to oczywiście: marketing. Bardzo skuteczny marketing, który przyniósł autorce mnóstwo kasy, ale zupełnie niepotrzebnie wprowadził zamieszanie, bo niestety znam kobiety, które zamiast zachowywać się tak, jak opisałaś, robią z siebie wredne suki, wierząc w to, że mężczyźni naprawdę pokochają zołzę. Etykietki złych ludzi? Jeśli nie zauważyłaś, to przeczytaj jesze raz ten wątek :-) Połowa stałych "pisarzy" tego wątku conajmniej raz oświadczyła, że jest "be". Druga połowa, czyli Ty i ja, twierdzimy, że jesteśmy "cacy". :-D. Ale już abstrahując od tych naszych "wątkowych" statystyk, nie mam pojęcia, jaki jest cel tego typu działań. Bo przyznam Ci się, że ja naprawdę wierzę ludziom, którzy mówią tak o sobie (że są źli). I ustawiam sobie z tymi ludźmi relacje w taki sposób, żeby przypadkowo nie wchodzić na wspólną z nimi płaszczyznę konfliktu. Choć paradoksalnie o wiele bardziej niebezpieczni są ludzie, którzy swoją "złość" skutecznie ukrywają za maską dobroci. I takich się naprawdę boję :-D. Teraz o muzyce: Wielki Mike Patton. Moim skromnym zdaniem geniusz (oczywiście na miarę naszych czasów). Polecimy chronologicznie, czy zaczynamy od Faith No More, "R'n'r". (niestety choleren filtry antyspamowe nie chcą mi puścić linka do YT, musicie sobie sami wbić tytuł na jutiub.:-(. )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość with us until you are dead
No dobra, pomińmy milczeniem, że R'n'r śpiewa jeszcze Mosley :-D. Zostanie nam i tak wielki Faith No More :-D. A zatem Pattona słuchać zaczniemy od wielkiego "Epic". Nie wstydźcie się, można się zachwycać publicznie, wstydu to nie przynosi :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irene Adler
A ja nie wiem skąd pomysł, że zołza to zła kobieta ?Owszem, to zawsze było negatywne określenie, ale właśnie w sensie: wredna, jędzowata, czy suka jak to określiłeś. Zło ma znacznie większy ciężar gatunkowy. Wprawdzie w mojej czasoprzestrzeni nie mam nikogo, kto wzorowałby się akurat w taki sposób na tym „poradniku”, ale wierzę Ci na słowo, że to możliwe. Może umówmy się, że zołza zmieniła wydźwięk i może być używana i w tym dobrym i złym znaczeniu. :D Nie zwalałabym zresztą wszystkiego, na tych kilka słów pisanych. Chyba, że mówisz o kobietach, które tylko tych kilka słów przeczytały w życiu, chociaż i tak nie rozumiem. To jest nawet zabawne w tym kontekście. Gdybym była facetem, to pewnie w konfrontacji z taką Panią, do śmiechu by mi nie było ;) Nie mogę pisać niestety za dużo. Ale posłuchać jak najbardziej. :D Wkleję w takim razie dla leniwych http://youtu.be/ERTT_sv8sV0 to ? I właśnie :O Ktoś by się mógł odezwać. Chyba, że faktycznie nikt nie czyta tego tematu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość with us until you are dead
Najwidoczniej tytuł wątku, szczególnie wezwanie do pomocy, nie wzbudza zainteresowania. Zapewne gdyby to było forum dla facetów, znalazłoby się mnóstwo chętnych do pomocy :-D. proszę: http://www.youtube.com/watch?v=W1JNS3x24kU To taka mała autoironia :-D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irene Adler
Zapewne masz rację. (Myślisz, że ktoś się na to złapie ? :D) Autoironia ? Raczej znak czasów. Ciągle za coś płacimy, tak czy siak. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość with us until you are dead
Nikt się na to nie złapie. Jesteśmy na siebie skazani. Przynajmniej, dopóki Helena nie wróci. Autoironia, gdyż mój związek z byłą "everything ruined" :-D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×