Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co to znaczy że zwiazek zmienia się po urodzeniu dziecka

Polecane posty

Gość gość

w praktyce- co to właściwie znaczy? bo ja rozumiem, że codzienność sie zmienia, obowiązki...ale w jakim sensie związke się zmienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
róznie sie zmienia, przede wszystkim oboje jestescie bardzo zmeczeni.. wiec juz tutaj o klotnie latwo ale z reguly jest kilka opcji: - jesli mocno sie roztylas, masz rozstepy, pipka jest duzo szersza niz przed porodem, jestes mniej atrakcyjna dla partnera.. sama wpadasz w kompleksy, przez co stajesz sie mniej wyluzowana i otwarta na sprawy seksu.. kolo sie zamyka...konczy sie zycie seksualne - facet rozczarowuje sie posiadaniem rodziny, dziecka bo nie wyglada to tak sielanokowo jak w reklamach tylko dochodzi kupe zmudnych obowiazkow, zaczyna byc sfrustrowany i przerazony ze tak bedzie wygladac cale jego przysze zycie.. szuka pocieszenia gdzie indziej - facet sie stara, pomaga Ci ale dla matki najwazniejsze staje sie w tym momencie dziecko na nim sie skupia.. je przytula karmi.. facet czuje sie odrzucony.. szuka pocieszenia gdzie indziej - facetowi bardzo podoba sie opieka nad maluchem i wszystko co z nim zwiazane, jest dumnym tatusiem.. ale wlasciwie woli dziecko od zony... i przekazuje cala swoja czulosc i opieke na dziecko - i ostatnia najlepsza jest mniej wiecej tak jak przed dzieckiem.. z tym ze dochodza nowe obowiazki i nowa osoba do kochania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oprocz oczywistych rzeczy jak: - mniej czasu i miejsca do uprawiania seksu - wiecej obowiazkow(przewiajanie, karmienie, mycie, ubieranie) - brak spontanicznosci - dziecko zawsze musi z kims zostac - wspolne glupie wyjscie do sklepu staje sie meczace. ..malucha trzeba ubrac.. nakarmic..wziac ze soba mnostwo rzeczy ktora akurat moga sie przydac...trzeba byc przygotowanym ze moze plakac i trzeba bedzie wracac do domu nim zdazycie wszystko zalatwic - brak calonocnych i glosnych imprez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.03- żartujesz sobie? to jakie są szanse, że po prostu uda się trafić w tą ostatnią alternatywę, najdogodniejszą? kyrwa, jakie ryzyko...a potem to przeciez nieodwaracalne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem jakie sa szanse:) duzo zalezy od partnera, od Ciebie, od sytuacji, od waszego doswiadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jakie musi być doświadczenie, żeby było normalnie? nie mam dzieci. w rodzinach u nas tak nie było jak piszesz, normalnie było...takie doswiadczenie wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JimmyPage
Jeśli kobieta miała cesarskie cięcie to nie zmienia się nic :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w doświadczeniu bardziej chodzi mi o to czy przeszliscie razem jakies problemy, czy wtedy moglas na niego liczyc? czy uciekal?czy facet mial wczesniej kontakt z dziecmi? czy je lubi? czy wazny jest dla niego Twoj wyglad? czy np, wypowiada sie krytycznie o grubych/ nieatrakcyjnych kobietach? gdy jestescie razem? nawet dla zartu? jaki jest jego stosunek do matki? ojca? rodzenstwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no rozumiem.... a tak poza seksem...bo związek to nie tylko seks- to rozumiem, że to kwestia tylko zmiany trybu dnia, tak? bo w sumie to czasem jak patrzę to u ludzi jets już tylko temat dzieci...ja wiem, że to konieczne, by o dzieciach rozmawiać, mieć wspólne zdanie na temat wychowania... wiem, że póki małe, to wszytsko wokół dzieci się kręci...ale póxniej co> ludzie nudzą się jak dzieci nie ma? nie radzą sobie wtedy? jak na takie kryzysy się przygotować? a z grubych się nie śmieje, kontakt z rodziną normalny, wizyty ok. raz na 2 miesiace, telefony tak raz na 2 tygodnie, teściowie częściej dzwonią niż my. czy sie sprawdziliśmy? przy remoncie mieszkania na przykład. na wakacje razem jeździliśmy, kiedyś zgubiłam kartę bankową za granicą, pomógł mi szukać, uspokoił. takie rzeczy. wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj, cesarskie c., tak jakby tu tylko o cipkę chodziło za przeproszeniem;-/ pytam o wszytsko...chociaż o to w sumie też, starch pomyśleć jakich rozmiarów sa te zmiany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sporo się zmienia. Przy dziecku łatwo o kłótnie. U nas, mimo że mąż super się zajmuje dzieckiem to i tak chwilami mam ochotę go w łeb palnąć. Jak dziecko płacze i nie wiesz dlaczego to wariujesz. Nie wiesz co zrobić, chciałabyś pomocy od męża ale on nie wie czego od niego oczekujesz i juz kłótnia gotowa. A przy zmianie ciała, rozstępach... Szybko i łatwo stracić poczucie własnej wartości, tym bardziej ze mało czasu jest na ćwiczenia. No i zero spontaniczności. Wszystko trzeba planować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×