KUPIŁYBYŚCIE MARKOWA KURTKĘ ZA 500ZŁ

Trudno powiedzieć. Jakby mi się naprawdę podobała, to tak. Jednak z reguły udaje mi się znaleźć piękne i wytrzymałe okrycia wierzchnie z dobrych materiałów za mniej niż 200zł i służą mi latami, więc nie mam takiej potrzeby ;-)

Warto kupić droższa i dłużej w niej chodzić. Wiem bo mam jedną kurtkę za 1800 zł a drugą za 1000. A za 500 zł to możesz jeszcze trafić na jakąś dobrą.

a 500 zl to drogo dla was???? co mozna super markowego kupic za 500 zl ( chodzi mi o kurtke czy plaszcz)

Ja bym wolala 5 szt po 100zl :-p

Wy durnowate baby, pytanie autorki było ,, kupiłybyście kurtkę za 500 zł.?""Nikt nie prosił Was o przechwalanie się ktora, gdzie i , CO NAJWAŻNIEJSZE DLA WAS , za ile Wy macie te swoje kurteczki, płaszczyki !!! Czy Wy macie problem ze zrozumieniem słowa pisanego?

Jeśli markowa to na pewno nie za 500 zł. Kurtki zimowe to chyba normalnie tyle kosztuje w jakiś sieciówkach. Wiadomo, że dla wielu ludzi to dużo, ale jak widać na stronach - http://luxusportal.pl/pl/moda-i-styl/prezentacje/noble-place, produkty znanych projektantów, nawet polskich są dużo droższe.

Kupilabym. Zazwyczaj w takiej cenie kupuje... ale ja mieszkam za granica i te 500zl to dla mnie dniowka. Rzeczywiscie chcac kupic cos przyzwoitego do chodzenia trzeba min 100-150 euro dac. Ale w porownaniu do polskich zarobkow te sumy wydaja sie zawrotne .... nie wyobrazam sobie "oszczedzac" zeby sobie kupic kurtke, wydac jedna trzecia wyplaty jedna czesc ubioru :O... gdzie reszta ??? To tak jakbym sobie kupila kurtke za 800 euro... chyba realia zycia w Polsce mnie troche przerastaja :O

Oczywiście, że bym kupiła. Jeśli mnie stać i mi się podoba, to czemu nie? Teraz kupiłam sobie elisabetta franchi sukienki, bo bardzo mi się podobały. Dziewczyny, jeśli czegoś chcecie, to walczcie o to! Spójrzcie jakie piękne: https://ubierzsie.com/elisabetta-franchi

Dla siebie nie, dla rosnących dzieci też nie, dla męża i już nie rosnących dzieci tak, dla mojej mamy też. A dla siebie nie bo nie przywiązuję wagi do ciuchów i nie widzę potrzeby marnowania kasy na takie rzeczy. Co innego kurtka mispecjalistyczna, na żagle, na duże niskie temperatury to co innego :-)

Tak, kupilabym ale tylko dlatego ze tu gdzie mieszkam jest to calkiem normalna cena kurtki. Od wielu lat za granica mieszkam i, tak samo jak gość 2016.03.01 , kompletnie nie rozumiem rodakow w Polsce. Nie wyobrazam sobie 1/3 wyplaty za kurtke czy buty dac nie mowiac juz o tym zeby "odkladac" na srajfona, na prezent dla komunie albo na slub ... odkladac kase to ja moge na samochod albo na mieszkanie, cala reszte moich potrzeb pokrywam z biezacych dochodow. Choc jak sie tak dobrze zastanowie to nie jest to zjawisko tylko polskie... kasjerka w markecie ze srajfonem za rownowartosc jej miesiecznej wyplaty to dosyc czesty widok ;) W sumie jakos sie trzeba w zyciu dowartosciowac ;)

Ostatnio kupowałam z chłopakiem kurtki sportowe do czterysta złotych i nie żałuję. Marka jest, chociaż może nie jakieś koko szanel, czy prady, ale jest. Sportowa, na zimę, całkiem wygodna i przede wszystkim wystarczy mi co najmniej na 5 sezonów. Wolę dać więcej niż później marudzić, że się mi psuje coś, ma otarcia albo rozdarcia. Z resztą co rozuemimy przez markę? http://pitbullcity.pl/meskie/kurtki.html takie propozycje? Czy jeszcze wyższa półka?

Ja właśnie chciałam przyznać, że kupuję ciągle Elisabetta Franchi sukienki :) Mam ich chyba z 5!!! https://dessale.pl/elisabetta-franchi Kupuję je właśnie w sklepie Dessale, ponieważ mają duzy wybór i fajne ceny :)