Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość darek134732

straciłem radosc życia

Polecane posty

Gość darek134732
rozumiem. Po tym jak skończyłem studia tez chcialem wyjechać, ale nasłuchałem sie zbyt wielu negatywów. wiem, ze tam żyje sie lepiej, dlatego ludzie wyjeżdzają. w sumie nie wiadomo co robić. i dół sie tylko powiększa. na kasie mi nie zależy, bo mam zdecydowanie więcej niż potrzebuje, a jestem nieszczęśliwy. mam auto z 2004 roku, smartfona, laptopa, wynajmuje mieszkanie całkiem fajne, w dobrym miejscu, mam ciuchy, gitara tez troche kosztowała a długo nie odkładałem. a będąc w klasie maturalnej trzy lata temu nawet nie myslalem ze będę mial takie rzeczy bo jestem z dość biednej rodziny w której wiele trzeba bylo sobie odmawiać, nie mialem wiele ale czułem sie świetnie, bylem radosny, balowało sie z kolegami na dyskotekach, uśmiech na twarzy, tęsknię za tym ze dobry humor mnie nie opuszczał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez kiedys bylam wiecznie usmiechnieta dziewczyna, zawsze pelna humoru, a teraz nie dosc, ze tutejsze realia zmienily mnie w jakas klotliwa su.. to jeszcze nic mnie nie cieszy. Chcialabym moc wsiasc do kogos do samochodu i pojechac na plaze, isc na spacer, albo wrocic do domu i miec do kogo zadzwonic i poopowiadac co u mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek134732
mam duzo bliskich kumpli i dwie przyjaciółki od serca z którymi mogę pogadac o wszystkim i kocham je bardzo. tym bardziej nie rozumiem czemu jestem przygnębiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek134732
wybacz, ze pytam ale ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w moim kraju nie mialam przyszlosci, wiec musialam wyjechac do obcego. Mialam tu kogos, ale mnie oszukal. Jestem sama posrod ludzi mowiacych w innym jezyku, czuje sie jakbym byla jedyna osoba na tym swiecie, albo niewidzialna. Nie moge wracac do siebie, ale nie moge tez tutaj odnalezc tej jednej osoby. Dlaczego inni maja takie szczescie, przyjezdzaja sobie niby na wakacje, a nagle poznaja kogos, po tygodniu przenosza sie, ktos im zalatwia prace i wszystko im sie uklada, a ja mam wiecznie problemy, nigdy nie trafilam na kogos kto by w czymkolwiek pomogl, nie mowiac o dawaniu. Zeby bylo malo to takie zawistne istoty z mojego wlasnego kraju nie raz niszczyly mi wszystko na co tyle pracowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek134732
życie jest do bani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja juz nie mam nikogo, nie moge mowic o wszystkim mojej rodzinie, bo nie chce zeby sie o mnie martwili, ale nie potrafie juz dluzej dusic w sobie tego co czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sciagnelam tu kiedys najlepsza przyjaciolke, pomoglam znalezc prace, pozyczalam kase przez 4 miesiace, a skonczylo sie tak, ze napadla na mnie w moim wlasnym pokoju, stracilam przez nia prace i do dzis nie mamy ze soba kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
otwieram drugie piwo bo mnie suszy, zdrowko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek134732
wiesz ja rodzinie nie mówię o swoim samopoczuciu ale moim kochanym przyjaciółkom płaczę non stop i pewnie mają mnie dość. ale są nadal przy mnie. mają swoje życie ale zawsze mają dla mnie czas jak nie jedna to druga. wiele razy tak bylo ze mnie umiały pocieszyć, ale mija dzien dwa a ja znowu mam dół. jak myslisz co zrobić? czy na serio potrzebuje tylko dziewczyny i juz bedzie wszystko super? bo jakos nie sądzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek134732
o to ja lecę do lodówki tez po drugie. zdrowia! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem, ciezko powiedziec. A od kiedy tak sie czujesz? Mialo miejsce jakies konkretne wydarzenie, czy to narastalo stopniowo? Ja mam tez tak, ze np mam dobry humor, a ktos w pracy opowiadal jak fajnie z chlopakiem beda spedzac weekend, jakos momentalnie robilo mi sie smutno, ile moge sluchac o tych wszystkich rzeczach co robia ludzie, jak sie dobrze bawia, a ja moge jedynie pomarzyc sobie, czas ucieka, zamiast siedziec w domu moglabym tez tak...gdybym kogos miala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i z doswiadczenia wiem, ze z przyjacielem to nie to samo co z chlopakiem. Chyba lepiej bylo nigdy sie nie zakochiwac i byc w szczesliwym zwiazku, bo przynajmniej czlowiek nie wiedzialby co traci i zyl w nieswiadomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi sie ze odkąd skończyłem szkole średnią, poszedłem do pracy i na studia to stopniowo narastało, bywało ze czułem sie troche lepiej i potem znow dół, bez zadnych znaczących przyczyn. od jakiegoś czasu jest bardzo źle. powiedzmy siedzimy ze znajomymi śmiejemy sie a oni wychodzą a ja płaczę sam wieczorem. chlop 1,90 wzrostu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek134732
nick mi zniknął, bo przerwało połączenie z internetem, ale to wciąż ja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Iść na leczenie do terapeuty, i to szybko! Tobie tylko się wydaje, że jesteś zdrowy, ale to nieprawda. To, co opisałeś, to typowe objawy depresji. W Twoim wypadku takiej, którą określa się jako "śmiejąca". Czyli że przed ludźmi udajesz szczęśliwego. Bez pomocy z zewnątrz nie dasz sobie z tym rady!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość99
Iść na leczenie do terapeuty, i to szybko! Tobie tylko się wydaje, że jesteś zdrowy, ale to nieprawda. To, co opisałeś, to typowe objawy depresji. W Twoim wypadku takiej, którą określa się jako "śmiejąca". Czyli że przed ludźmi udajesz szczęśliwego. Bez pomocy z zewnątrz nie dasz sobie z tym rady!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wyzej to byl inny gosc. W zasadzie ja tez tak mialam, ale moze nawet od gimnazjum. Z ta roznica, ze ja od zawsze czulam sie samotna, pomimo tego, ze bylam dusza towarzystwa, nonstop wychodzilam, ale zawsze mialam pecha do facetow. Dodatkowo dobijaly mnie same szczesliwe pary wokolo, a ja tylko jako obserwator. Jezeli z kims bylam, to i tak nie bylam szczesliwa, bo to nie byla milosc tlko raczej chec zeby byc z kimkolwiek. Zakochalam sie na powaznie juz tutaj, ale ten ktos mnie oszukal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek134732
gość99 tylko skąd ta depresja? przecież wszystko jest ok, tylko ta praca mnie stresuje bardzo. ludzie mają duzo gorzej i dają radę. a ja mam ochote powiesić sie na żyrandolu. do tej pory tego nie zrobiłem jeszcze bo wyobraziłem sobie co wtedy poczuje rodzina, moja mama, moje dwie przyjaciółki które kocham, wielu znajomych z którymi łączą mnie ciepłe relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość99
Do tego, by to ustalić przyczynę, potrzebny Ci psychoterapeuta. U wielu osób jest to podobno przewlekły stres, u innych jakieś sytuacje w domu lub z dzieciństwa, u jeszcze innych może to być np. nieudany związek, a może to być po prostu wynik spadku neuroprzekaźników w mózgu (wtedy ludzie są leczeni lekami). Przyjrzy się też temu, co jesz, bo dużo się pisze o tym, że pewne produkty mogą sprzyjać tej chorobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co jesc, zeby bylo dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek134732
pewne osoby tu juz wspominały ze niedobory magnezu wpływają na depresję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość99
Nie zostawiaj tego tak, bo myśli samobójcze to bardzo groźny objaw. Konieczna jest natychmiastowa pomoc i sam nie dasz rady, a a czasem będzie coraz gorzej. Uwierz mi, bo widziałam już, jak fatalne to miało skutki u upartych chorych, którzy nie chcieli się zgłosić do specjalisty. Było coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek134732
do koleżanki za granicą- Twoja depresja to wynik samotności. chcesz kogoś pokochać to proste, brakuje Ci tego. do gość99 dziękuję :-) za wyciągniętą dłoń i zainteresowanie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość99
Na pewno powinieneś unikać wszystkiego, co słodkie, nie tylko słodyczy (miód czy owoce też zawiarają dużo cukrów), spożywać mniej produktów z pszenicy. Jeść więcej czosnku, brokułów, cebuli i produktów mniej przetworzonych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem o tym:) tylko teraz probujemy dojsc co z Toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
swoja droga to musi byc cholernie ciezkie nie znac powodu swojej depresji i zlego samopoczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość99
Nie ma za co Darku. Potraktuj to proszę poważnie, bo już niejedną osobę z depresją widziałam i wiem, jak bardzo potrafią zaprzeczać istnieniu choroby i jak ona ich niszczy z dnia na dzień. I jak wreszcie potem, gdy już uda się ich zaciągnąć na leczenie lub w tych bardziej opornych przypadkach, wezwać terapeutę przez rodzinę do domu (bo chorzy nie są w stanie już nawet podnieść się z łóżka czy umyć), są szczęśliwi, że znów cieszą się życiem i nie mogą uwierzyć, że coś takiego ich spotkało, że nie dawali sobie pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×