Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy poziom przyjemności z seksu zależy od atrakcyjności drugiej strony

Polecane posty

Gość gość

Pytanie do tych, którzy mieli porównanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aleś ty głupi/a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odpowiadam____
Z mojego puntu widzenia absolutnie nie. Ale ja mam specyficzne porównanie. Przystojniaka, który był bierny, ociężały, pozbawiony seksualnej fantazji i namiętności z niebyt przystojnym ale bardzo aktywnym, sprawnym i pełnym wyobraźni facetem. Z mojego punktu widzenia przystojniak = seksualna beznadzieja (mimo że jego uroda wywołuje te słynne durne ,,motylki") i brzydala, którego uroda nie porywa, ale jest męski i świetny w ,,te klocki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odpowiadam____
To się upieraj. Życze udanego zakupu i użytkowania dmuchanej lali. Poziom seksu z taką zapewne będzie więcej niż zadowalający. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W moim przypadku tak, bo jak facet mega mnie pociąga fizycznie to wiadomo,że bedę bardziej podniecona i na więcej rzeczy w łóżku mam wtedy ochotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odpowiadam____
Viki022 a jeżeli ten facet byłby zupełnie bez polotu, ospały, bez werwy, taka ,,męska kłoda" wymagająca tylko aktywności od partnerki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odpowiadam____
Ten przystojniak którego opisuję to typ na którego bez mrugnięcia poleci 80% (albo i więcej) kobiet. Bardzo przystojna twarz pewnego hollywoodzkiego przystojnego aktora, bardzo wysoki wzrost, szczupły, ale uwierzcie seks z nim to była porażka, dno, nieporozumienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze na poczatku a potem chleb powszedni bo normalnym jest ze oprocz atrakcyjnosci powierzchownej najbardziej liczy sie to jakiego charakteru dana osoba jest i jesli ten super cz ta super laska okaze sie glooopia jak but to chocby byla jak cud miod i malina to poziom przyjemnosci spadnie tak szybko jak sie pojawil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli jeżeli mam przeciętną żonę, to choćbym nie wiem co się działo, i tak nie doświadczę tego co mógłbym doświadczyć z "modelką"? Nie mówię, że nie będzie spełnienia, ale pozostanie coś, czego nigdy nie doświadczę, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odpowiadam____
I wiecie co ten przystojniak stwierdził? Ze takiego seksu (tak dobrego) jak ze mną nie przeżył z żadną dziewczyną. A obracał niejedną ,,tap szpadel". Może tak tylko mówił żeby się przypodobać, ale ja mu trochę wierzę, bo choć daleko mi do Klaudii Szyfer, to jednak tak po prostu zwyczajnie się staram sprawić sobie i partnerowi radochę i to procentuje jego zadowoleniem... Żeby seks był udany muszą zaangażowć się obie strony, sam fakt że jedna z nich wygląda jak z rozkładówki playBoya czy Men's Health, to zdecydowanie za mało - ale fakt, jest to pozytywny dodatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, mialam 4 powaznych partnerow, kazdy byl innego typu urody i sylwetki-od misiaka z brzuszkiem, choc uwazanego za przystojnego z twarzy, przez wysokiego chudzielca z krzywym nosem, po fajnie wyzebionego z sylwetki ale z przecietna twarza, na przystojniaku z piekna twarza i swietnym cialem konczac-z kazdym bylo mi super, bo kazdego darzylam UCZUCIEM. I nie cialo i twarz byly najwazniejsze, a to "cos" w sposobie bycia i charakterze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rano juz byl taki temat :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialam kiedys fajnie umiesnionego, ladnie zbudowanego faceta ze sliczna buzka - sex przecietny pozniej byl niezle zbudowany wysoki blondyn, srednia twarz - seks przecietny teraz jest moj maz - mojego wzrostu, normalna budowa ciala, przystojny - seks niesamowity. Moj maz: ladnie pachnie (ma zapach ktory zawsze pamietam, ciagnie mnie do niego), umie sie mna zajac, jest czuly, cierpliwy w lozku ale potrafi tez byc dziki i nieprzewidywalny. Uroda, budowa ciala nie ma tu szczegolnego znaczenia, choc nie chcialabym nigdy wyladawac w lozku z facetem nizszym i chudszym ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale z brzydalem malo
ktora nowoczesna, wielkomiejska panna pojdzie do lozka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I pytanie jest dziwne... Oczywiscie że jesteśmy tak zaprojektowani, że kobiet podnieca jakaś tam budowa klatki piersiowej (a nie płaska i wąska jak u kurczaka), a mężczyzn podniecają biodra i pupua taka i tAka (a nie np. ogromna u 200-kg baby). Ważna jest też twarz. Mnie przynjamniej w łózku bardziej podniecali mężczyni o bardzo męskiej twarzy, a ci z twarzą byle-jaką z trudnością doprowadzali mnie do orgazmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wasabi
Tak, coś w tym jest, bo skoro mi się laska nie podoba to znaczy że mnie nie pociąga, a to skutkuje brakiem seksu:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gość 19 15 09
a dużo miałaś partnerów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zawsze. Moj brat np. w tajemnicy powiedzial mi (publicznie by zaprzeczyl), ze najlepszy seks w zyciu przezyl z pewna grubaska, a jego sliczna, chuda narzeczona nie jest w stanie dorownac tamtej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteście p******i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z brzydkim
bedzie wstydzila sie umowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to działa w dwie strony :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale facet predzej zaliczy
brzydka, niz kobieta pojdzie do lozka z brzydalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie zależy od pożądania i dopasowania w seksie. A pożądanie zalezy od uczucia. Największy przystojniak jak będzie prostakiem i cepem nie będzie tak pociągał kobiety jak zwykły facet, ale za to ten w którym jest ona zakochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do krwawa
latwo ci tak pisac, bo pewnie sama jestes z przystojniakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jak dla mnie zależy od pożądania i dopasowania w seksie. A pożądanie zalezy od uczucia." X Święta prawda X " Największy przystojniak jak będzie prostakiem i cepem nie będzie tak pociągał kobiety jak zwykły facet, ale za to ten w którym jest ona zakochana." X Nie do końca jest tak. Krótkoterminowo osoba przystojniejsza pociąga bardziej od mniej urodziwej. Ale gdy zauroczenie minie, wtedy już niekoniecznie. I to wtedy zauważa się u partnera jego wady,które posiada, a na które się przymknęło oko z powodu wyglądu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A do tego sama wyglądam jak miss Polski:classic_cool: Spotykałam się kiedyś z rasowym przystojniakiem który pozował na wrażliwca, ale pustota i tak w końcu się przebiła. Za nic nie poszłabym z nim do łóżka. Teraz mój partner teoretycznie jest mniej urodziwy od tamtego, ale w praktyce to jego wybieram a nie kogokolwiek innego i aktualnie jestem szczęśliwa oraz usatysfakcjonowana pod każdym względem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×