Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

rzuciłam maminsynka

Polecane posty

Gość Zuzanna Amelia ææ
Tego mycia plecow to bym sie akurat az tak bardzo nie czepiala. Mysle ze sa w tej dyskusji wazniejsze punkty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie opinie na temat facetów mieszkających z rodzicami budujecie na podstawie sytuacji jednej osoby? Niech będzie, idźmy tym tropem: przy drodze stoją k***y, są kobietami, wy też jesteście kobietami, a więc k*****i stojącymi przy drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonka mamisynka
ja mam w domu takiego...ale przez lata przerobiłam ,ulepiłam na swoje potrzeby ;) troche nerwow mnie to kosztowało ,ale poszedl po rozum do głowy i wybrał rodzine (zona i dziecko) ,mamusia owszem jest ale nie na pierwszym miejscu. Ostatnio tesciowa chciała mi dokopac i tak mówi " jak jeszcze był w domu to czasem spał ze mna " ja wielkie oczy na nia ! wyobrazcie sobie facet 25 letni w jednym łozku z mamusia ! jak wyszłam z szoku mowie -to nie jest normalne ale zboczenie co sie nazywa kazirodztwo i jest karalne . W koncu maz odzyskał głos i ryknal na mamusie , ze owszem raz sie połozyl na jej łozku , ale mamusia poszła na plotki do sasiadki i jak wrociła to nie chcac go budzic pozlozyla sie obok ! K****A ale mam niesmak do dzis , takie krowy potrafia namieszac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Nawet przez ekran czuje ten odwieczny trend do konkurowania miedzy synowa a tesciowa o priorytet. Zabawne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonka mamisynka
nawet bardzo zabawne ...ale jak sie nie stycznosci z takimi relacjami gdzie "mamusia " chce decydowac o wszystkim , dosłownie , jakie mieszkanie kupic , kiedy synus ma dziecko zrobic , a najlepiej jak taki synus lezy z jajami przed telewizorem . tak był wychowany jemu sie wszystko nalezy ! Bardzo zabawne , do dzis sie śmieje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co już dobrze? już jesteś szczęśliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
"Kto zyje ze zwalczania wroga zainteresowany jest tym aby wrog istnial jak najdluzej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonka mamisynka
Zuzanna jakie wroga ? Ja ja szanuje jako matke mojego meza i chciałam tego samego ale jak sie nie dało ... Ja jej pomagam bo to juz starsza osoba , niech sobie sie nad nim uzala ,lituje itd. Wszystko zalezało od mojego meza , nigdy nie reagował ja tesciowa mnie krytykowała , nigdy jej nic nie pasowało . Czy jestem szczesliwa ? były momenty ze miałam dosc , w koncu zrozumiał ze tak sie nie da... a dzis maz za mna stoi murem , co nie oznacza ze nie liczy sie ze zdaniem matki. Dodam ze tesciowa ma 5 synow i z zadna synowa , oprocz mnie nie rozmawia od lat . To chyba oczyms znaczy , mieszka w jednym domu z najstarszym synem i wieczne kłotnie sa do dzis . Tak na prawde jak sobie poscielesz tak sie wyspisz , przez lata pracowała na ta ze nie ma kto jej zakupow zrobic ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Ale teraz juz reaguje. W jaki sposob go przekonalas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonka mamisynka
jak go przekonałam , dam przykład , tesciowa zawsze od nas czy na imieniny czy gwiazdka dostawała prezenty . Wiedziała ze to ja wybieram i zawsze zle trafione . Miarka sie przebrała jak dostała ode mnie lampke nocna , a wczesniej mowiła ze musi sobie kupic. Jak juz dostała to przy następnej wizycie demonstracyjnie wyrzuciła ja do kosza . Co na to moj maz ,nic . Ja po takich akcjach na spokojnie mu tlumaczyłam ze mi było przykro , ze nawet jak sie jej nie podobał prezent to nie musi przy mnie wyrzucać. I chyba te moje "tłumaczenia " swoje zrobiły , ale miarke przebrała jak przy wigilii do mnie powiedziała "ze dla mnie miejsca przy stole nie ma" . Bez słowa zaczelam sie ubierac i dziecko .Maz nic nie powiedział ,ubrał sie i pojechalismy do domu ... I moge powieziec jedno ze ja jej pomoge , wyslucham je tego marudzenia i umierania ra zw miesiacu , ale jak na nia patrze to mi sie rzygać chce . W obecnej chwili nie zwracam uwagi na to co klepie , a jak mi sie nie podoba to mowie , ze ja mam rodzine i mam gdzie jezdzic . Powiem Wam z drugiej strony to jest przykre ,ze wychowała dzieci a teraz nie ma pomocy z ich strony .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonka mamisynka
dodam jeszcze ze przy takich rozmowach , zawsze mu uświadamiałam ze moze rodzine rozwalic i ja kiedys po prostu bede miała dosc. Jak nie jezdziłam do tesciowej ,sam jechał , zawsze jak wrocil to byl juz nastawiony . A tak na prawde to co ona wiedziałą o naszym zyciu nic , mieszkamy od niej 150 km...jedynie co to ,ze on sie skarzyl na mnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brawo, brawo oklaski na stojąco dla tej pani a tak już serio: to w jakim celu napisałaś w tym temacie, pochwalić się jaka to jesteś dzielna, sprytna i w ogóle super? chcesz potwierdzenia swojego postępowania? czy może jednak w sumieniu coś skrzypi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonka mamisynka
owszem skrzypi bo pozwalam tyle lat na takie zachowanie i brak szacunku wobec mnie, nikt nikogo nie przymusza do czytania , ja swojego maminsynka "wychowałam " tak samo i on mnie , jedno moge na temat napisac nie radze sie wchodzic w takiego bagno , z gory porazka , przegrana na stracie z " mamusia" . 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale jak to, nie radzisz? przecież sobie świetnie poradziłaś i z mamisynkiem i z mamusią-teściową? uważasz, że inne sobie nie poradzą tak jak TY? oj, chyba coś tutaj kręcisz :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie napisalas zonko mamisynka. I prosze kobieta wychowala 5'synow i nie ma teraz wsparcia Spartolila robote. Albo sie drutuje bonzai tak by nie wiedzial ze moze rosnąć i wtedy jest szczesliwy mamisynek który nie szuka kobiet i myśli tylko o mamie, albo sie pozwala rosnąć i wtedy jest dorosly mezczyzna zaklada swoja rodzine ale opiekuje sie matka gdy jest taka potrzeba. A ta mama zrobila jakas formę pośrednia, która zalozyla rodzine, meczyla sie nie mogąc zerwać z wplywem matki i tylko rozsadek zony uratowal sytuacje, jednak kosztem matki i nie do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonka mamisynka
czy kręce ? Wiem ile kosztowalo mnie nerw , placzu po nocach... Moja "wygrana " , nasza wygrana , a ile jest takich przypadkow ze malzenstwo sie rozpada przez "mamusie" ? Napisalam tak, zeby sie dobrze zastanowic zanim sie wejdzie w taki zwiazek ... Nie zawsze sie znajdzie kompromis , a i kompromis moze wiele kosztowac oj wiele....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonka mamisynka
njum masz racje , maz byl w rozterce chial dobrze ale tak sie nie dalo. Tesciowa zostala sama z dziecmi , tesc zmarl jak moj mial 8 lat i tak na prawde wychowala go dla siebie .Jego starsze rodzenstwo juz prawie dorosle (niewielka roznica wieku miedzy nimi) , musieli szybko dorsnac. Wiadomo ile mogla to pomagala, ale jak sie zjawialy synowe juz robil sie problem. Mieszka z synem i przez lata to co tam sie dzialo to nie jednemu by sie wlos na glowie zjezyl ! Norma byla policja , sprawy w sadzie ... Dlatego najmlodszego uzaleznila od siebie ,tak mozna to nazwac. Niczego nie nauczony ,pod nos podstawione , oprane i ugotowane , a zona to tylko sluzy do rodzenia dzieci i podstosowania sie pod "mamusie ".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież mowilam, ze to patologia. Rzadko kiedy spoleczenstwo sie myli, to co stworzone przez procesy spoleczne jest dobre dla społeczeństwa. Siedzenie z mamusia po 30tce jest coraz częstsze. Wszystko ok, jeśli mama sie wycofuje gdy pojawia sie nowe życie syna jako mezczyzny. Ale to zależy, czy matka miala w planach, ze to kiedyś nastąpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonka mamisynka
moja tesciowa zawsze uwazala ze nikt nie dogodzi jej synkowi jak tylko ona ! Nikt nie ugotaje tak dobrze , nie opierze , tak dobrych kanapek do pracy nie zrobi :D i tu przezyla szok, bo musial i ugotowac i dziecmi sie zajac i jeszcze posprzatac. Zrobila mi kiedys awanture ze jak tak mozna , co ja robie wtedy . Jak to co pracuje , wracalam pozno i nie wyobrazalam sobie zeby , z jezorem przy d***e stac w garach , prac itd. Maz wracal wczesniej i to byl zasrany jego obowiazek , chcialo sie rodziny to i trzeba dbac o nia . Mam znajoma ktora , jest coreczka mamusi . Ostatnio slyszalam osobiscie jak ta do niej , zeby z drugim dzieckiem sie wstrzymala bo to i nie czas ,zeby unikala seksu bo zadne zabezpieczenie nie jest 100% . Juz nie wiem co gorsze facet uzalezniony od matki , czy kobieta omawiajaca swoje zycie intymne z matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamusia miała w planach ale nie tak to sobie wyobrażała dla mnie to totalna patologia a ci faceci to się przyzwyczajają , jak każdy inny , skoro ktoś sam z własne nieprzymuszonej ochoty podstawia śniadanko pod nos, upierze, ugotuje to pewnie tak lubi chce i sprawia jej to przyjemność zaznaczam jej, bo nie znam, może są takie przypadki , żeby ojciec tak dopieszczał pełnosprawnego syna , dorosłego łatwo to można odwrócic i wtedy cała patologia tej sytuacji jest lepiej widzialna ojciec robi mi śniadania , myje mi plecy , robi zakupy, sprząta gotuje, razem żyjemy to czemu mamy się wstydzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Mysle ze mocno przesadzacie. Matka wychowujaca syna na niezalezna osobe tez moze zostac na stare lata bez opieki jak sie syn ozeni z kobieta , ktara za puntk honoru upatrzy sobie "pokazanie" tesciowej ze to zona tu rzadzi. Takie przypadki tez sa znane. Na zycie nie ma recept. A omawianie roznych spraw intymnych w tym seksualnych jest czesto lepsze niz przemilczanie. "To z ciemnosci rodza sie demony, nie ze swiatla"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zuzanna nie znasz życia , a jak juz to z teorii . Gdzies cos tam wyczytam i na tej zasadzie jesdziesz. Chcialabys zeby Twoj patrner z matka omawial wasze zycie seksualne ? Jak mu masz ciagnac k****a i ile razy tygodniowo . No bo ja nie , jak jest problem to sie rozmawia a nie lata po mamusiach , tym bardziej w tak intymnych sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nosz kużwa, chyba lepiej "latać" po mamusiach czyli zwierzyć się komuś kto nas kocha i doradzi niż jakimś obcym osobom typu: psycholog, psychiatra, seksuolog czy wróżka :D i jeszcze wydawac kupę kasy, że jakaś nie znająca nas, p***a, zechce nas wysłuchać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chorzy jestescie. wspolczuje partnerom osób, którzy trzymaja matke w szafie malzenskiej sypialni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ten psycholog po jakiego ? co za ciemnogród , zeby tylko ktoś obcy nie dowiedział się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto nas kocha :) teściowa ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty amelia wogóle dziwne rzeczy piszesz NP OTYM PATOLOGICZNYM PRZYPADKU ,ZE DOBRZE ,ŻE tacy są bo mniej agresji było by na tej samej zasadzie matki powinny obcinać peisy swoim synkiom, w ten sposób na świecie było by mniej gwaaałtów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Tu sie roznimy. Nie mialabym nic przeciwko ze moj partner omowil jakies elementy wspolzycia z osoba , ktora moglaby podpowiedziec cos co mogloby to wspolzecie wzbogacic czy udoskonalic. Moze to byc matka jesli to do niej ma zaufanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×