jestem w ciazy a na USG nic nie widac

witajcie. Szukam jakis słów pocieszenia, bo strasznie się martwie.Ostatni okres mialam 15sierpnia, cykle mam 28dniowe. 10wrzesnia robilam pierwszy test i pojawila sie slaba kreska. 16 wrzesnia robilam kolejny i wyszla juz gruba, mocna kreska.Wczoraj jednak bylam u lekarza, ktory zrobilm i usg dopochwowe i niestety nie zobaczyl doslownie nic. Powiedzial, zebym przyszla za tydzien, bo jest jeszcze za wczesnie. Zapisal mi d*phaston (juz kiedys poronilam), chcial dac L4 i zlecil 16 badan,ktore powinnam zrobic. powiedzial, ze jak test wyszedl, to na pewno jest ciaza. ale teraz czytam o tych roznych ciazach pozamacicznych, pustych jajeczkach itp i po prostu straszie sie martawie;(( czy ktoras z Was miala podobnie???;((

Lekarz ma rację, jest za wcześnie. Skoro okres mialas 15 .08 to dodaaj te 28 dni tj okolo 13 wrzesien na spodziewaną miesiaczkę a dziś mamy 18 .09... daj czas dziecku. Nie martw sie, nie czytaj bzdur w necie. Jesli nie mozesz już wytrzymać zro test hcg czyli zwykły test krwi w labolatorium, powtórz go po 2 dniach. wartości na drugim badaniu muszą wzrosnąć i to konkretnie. Jelsi wzrosną to ciąża sie rozwija. Wiem bo miałam podobną sytuację...moja córcia własnie spi, odsypia żłobek :)

Bez paniki, miałam to samo. Zrobiłam test, pozytywny wizyta u lekarza - 3 dni po spóźniającym się okresie, USG nic nie wykazało, żadnego zarodka, wg lekarza macica w ogóle się nie przygotowywała do przyjęcia dziecka. Tydzień później poszłam do lekarza i na USG już było widać piękną malutką fasolkę. Teraz jestem w 20 tygodniu. Bez paniki, NIE CZYTAJ NIC W INTERNECIE! Ja się przez to tylko bardziej stresowałam.