Pracodawcy proponują mi dzień próbny a ja wiecie co robię

Idę na ten dzień próbny. Pracuje dajmy na to od 8-18 czy od 10-19 i na koniec dnia żądam od pracodawcy - 100 złotych. Są to pracodawcy którzy nie zamierzają nikogo zatrudniać. Pierwsze co robię to nagrywam to na komórkę, rozmowę z pracodawcą. Drugie co robię to dzwonię po swojego kumpla, kuzyna i brata żeby przyjechali. Idę z pracodawcą na zaplecze i mówię mu że jeśli mi nie zapłaci zgłoszę sprawę do PIPu on się waha ale jak potem widzi trzej łysych chłopaków od razu zmienia zdanie. Dzisiaj załatwiłam dwie takie latawice, jedna prowadzi sklep spożywczy(byłam od 6-14) a druga budkę z kebabem - byłam od 14:30-21). Obie musiały mi dać po 100 złotych, były tak przerażone, groziły policją a ja na to nie radzę :D

w jakim miescie tak szalejesz? Chyba w dosyc duzym

Prawidłowo!!!

E tam :D nie takim dużym to jest małe miasteczko powiatowe :)

Jesteś j******a. Na miejscu pracodawcy zadzwoniłabym na policję. Sama jestem pracodawcą i też biorę ludzi na dni próbne.

Nawet nie wiesz jak te dwie kobiety (jedna 26 a druga 40 lat) bały się dzisiaj chłopaków. Były przerażone i siłą rzeczy dały mi po tej stówce. Wiem że jak ktoś robi coś tak podłego to nie zasługuje na nic innego jak na to by zmierzył się w oko w oko z uczciwością.

a płacisz im za dni próbne? jak tak to ok

Zbankrutowałabym jakbym płaciła za dni próbne. Powiem więcej prowadzę duży interes. Jest tam coś w stylu pizzerio-kawiarni a obok jest siłownia i salon fryzjersko-kosmetyczny. Biorę nie na jeden dzień próbny darmowy ale na dwa tygodnie. To fryzjerki, to sprzątaczkę czy to kelnera albo kucharza. Ciągle w każdej osobie znajdzie się jakaś wada. Najlepiej bo jedna dziewczyna powiedziała mi że jeśli chce sprawdzić jej umiejętności fryzjerskie to żebym pozwoliła jej sobie zrobić fryzurę :D padłam.

No i tak powinno być. Jeśli szukasz fryzjerki to pozwól jej sobie zrobić fryzurę, jeśli szukasz pomocy kuchennej to każ jej na dniach rekrutacyjnych obrać jedną marchewkę, jednego ziemniaka, itp. Ja teraz cały miesiąc chodzę na dni próbne darmowe i nikomu żadnemu pracodawcy nie daruje. Nie obchodzi mnie co chłopaki zrobią tej osobie, niezależnie czy jest to mężczyzna czy kobieta dla mnie to przede wszystkim oszust albo oszustka którzy codziennie biorą nowe osoby na dni próbne.

DEBILKO LENIWA ,zapamietaj sobie że ten pracodwaca ma prawo ciebie właśnie zapodac do urzędu , przepisy jasno mówią ze masz 1 dzien próbny ,a ty jesteś szmatą i cwaną suka bo zakłądasz zgóry ze pracowac nie bedziesz, od ilu lat latasz tak i wyciagasz kasę? zrobiłbym z tobą porządek

jestem z patologi szidziałam 12 lat w kiciu i moje towarzyscho jest z pierdla, wole śmierdzace k***sy

haha to ty kretynko nie wiesz ze masz 1 dzien próbny 8 godz darmowej pracy! to ja ciebie podam .Ip sobie zaraz odkryja :d taki k***y z urzedów pracy beda okrada cpolske , nie podaruje

Nie zły podszyw i nie zły szantaż. Wyobraź sobie że w urzędzie pracy powiedziały mi że nie ma 1 dnia próbnego za darmo, jest natomiast coś innego. Pracodawca ma obowiązek mnie zatrudnić na 3 miesiące odpłatnie i to ma być okres próbny. Niestety ja powiedziałam im o tym jak postępują pracodawcy ale one powiedziały że są wobec tego bezsilne.

oszutko ty . Pracodawca musi wybrać a takie łachy jak ty to zwyczajen złodzieje

Tak jak mówiłam Oto jak pracodawca może sprawdzić czyjeś umiejętności - Chcesz fryzjerkę - pozwól jej zrobić sobie fryzurę - Chce kelnerkę - zobacz jak nakrywa do stołu, jak dobiera sztućce, filiżanki, ma na to 15 minut na rozmowie rekrutacyjnej - Chcesz kucharkę daj jej warzywa do obierania na rozmowie rekrutacyjnej - Chcesz sprzedawcę to niech zaprezentuje jakiś towar w 15 minut.

Niech wybierają na rozmowie kwalifikacyjnej.

ale nawet za dzień próbny nalezy się wynagrodzenie.i powinna tez bym umowa na ten dzien próbny.ludzie nie dajcie się oszukac-nie pracujcie bez umowy.

Mnie raz jedna kobieta zaproponowała pracę za darmo na 3 miesiące na stanowisku pizzera. Było to przyuczenie do zawodu, zrezygnowałem z tego ale teraz nie wiem czy dobrze zrobiłem.

To niech pracodawca podpisuje jednodniową umowę na bezpłatny staż. O ile to wgle możliwe. *#173 "Zbankrutowałabym jakbym płaciła za dni próbne. Powiem więcej prowadzę duży interes. Jest tam coś w stylu pizzerio-kawiarni a obok jest siłownia i salon fryzjersko-kosmetyczny. Biorę nie na jeden dzień próbny darmowy ale na dwa tygodnie." Daruj sobie trollu. Chociaż zdarzają się tacy co na "próbnych" jadą i tygodniami. ­ Jak kogoś nie stać na utrzymanie pracownika to niech zwija interes albo sam zakasa rękawy. Co, umowy z dostawcami też będą podpisywać "próbne" bo nie wiadomo czy się sprawdzą?

Raz poszłam na taki dzień próbny darmowy sama przygotowałam umowę i zażądałam od pracodawcy pieczątki. Pracowałam równe 12 godzin, facet powiedziałbym przyszła jutro. No i przyszłam na kolejne 12 h. Po czym facet oznajmił mi że się nie sprawdziłam, że ma nową kandydatkę i nie zapłaci mi a umowy które przygotowałam potargał. I moją i swoją a pieczątki swojej firmy na niej nie przybił.

nie ma czegos takiego jak dzien próbny bez umowy.

jest coś takiego przed podpisaniem umowy!, skoo idiotk biora na próbny to znaczy ze ja przyjmują do pracy , jasne , a ta wykorzystuje to i spieprza po próbnym do następnego , tka mozna żyć , ale ja z tym walczę z atkaimi żdzirami nierobami

Ip namierzamy wraz z kolegami i policją, takze trzymajs ie kupy. Zapłącisz za te wszystie wyłudzenia! wpisy są dowodem dziołcha :D

Autorko bardzo dobrze robisz.

Nie ma czegoś takiego, to oszustwo. To pewnie prowokacja, ale fajna.

A co jeśli to prawda i ta dziewucha tak postępuje z niewinnymi ludźmi? Co wtedy? Przecież to jest przestępczyni.

Autorka ma racje, chociaz metody sa watpliwe.

Pracodawcy, którzy tak postępują to więksi przestępcy, nic im się nie stanie.

majpierw po rozmowie kwalifikacyjnej przed rozpoczeciem pracy podpisuje się umowe,umowe masz u siebie,nie musisz potem jej pokazywac szefowi zeby ci ją "potargał".jak nie dostaniesz kasy idziesz do PIPu i oni juz robią swoje.

Zbankrutowałabym... Pizzeria Raj w D.G.?