Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

żywienie dwulatka obiady

Polecane posty

Gość gość

Jak żywicie wasze dzieci w tym wieku? Czy jedzą codziennie zupę, czy na zmianę zupa na drugi dzień drugie danie? Męczące jest takie gotowanie codzienne zupy (dla dziecka) i drugiego dania (dla męża- nie lubi zup). No i czy dzieci wasze jedzą jedną zupę przez dwa dni czy codziennie inna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieck9 ma 1,5 roku. Je z nami i zupe i drugie codziennie. Gotuje co 2-3 dni. Zeby gotowac codziennie cos innego kazdemu musialabym sie z pracy zwolnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja gotowałam co drugi dzień inną zupę i wekowałam, poza tym normalne obiadki tylko mniej przypraw. Makaron z sosem pom. Do tego klopsiki, do sosu pomidorki bez skóry na drobno,czy ziemniaki plus kotlet i warzywa, wszystko razem drobno pokrojone. Albo ryba, filet marchewka i ziemniaki. Często też ryż z potrawką z kurczaka. Pomysłów jest sto. Trzeba trochę pomyśleć, nie musisz codziennie gotować, możesz zawekować na gorąco i do lodówki. Ja tak robiłam, do małych słoiczków i odgrzewałam. Słoiczek do garnka z gorącą wodą i gotowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja dwulatka też je to co my- czasem jest sama zupa, czasem samo drugie danie. Jak była młodsza to ładniej jadła - zupki, mięsko gotowane, warzywka- teraz wybrzydza- stosuje sobie sama dietę rozdzielną np z zupy chce tylko same kluski, czasem na drugie danie je tylko same ziemniaki, a dziś np tylko samą rybkę zjadła. Nie zmuszam jej- czasem sama mówi na co ma ochotę- na pierwszym miejscu są kluseczki najlepiej bez niczego, lubi też kopytka, kluski śląskie, pyzy ziemniaczane, ryż. Ja nie lubię zbyt dużo czasu spędzać w kuchni, więc gotuję szybkie, łatwe potrawy i codziennie świeże. Dzieciaki lubią np risotto- u mnie trochę kurczaka podsmażonego na masełku, cebulka, marchewka, może być kukurydza lub groszek konserwowy, do tego ryż i można wcinać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że tesz takie tempe kobiety zostajo matkami... Potem o każdo pierdołe na forum pytajo, mamuniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasza córka jako dwulatka jadła to co my, w tym obiady wyłącznie jednodaniowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem zupa to najlepszy sposob zeby nauczyc dziecko jedzenia warzyw.. do drugiego to sie jedno-dwa warzywa podaje a w zupie to jednak wiecej. Dlatego staram sie zeby zupa była jak najczesciej. Jak nie mam weny to bioere porcję miesa, jakas gotowa mieszanke warzyw mrożonych do tego ryż lub soczewicę, gotuje, przyprawiam i jest zupa... czesto bez nazwy :) Taka zupa na szybko gotuje sie sama w trakcie jak sie skupiam na drugim daniu (gotuje wieczorami). Inny powód to to, ze my jemy obiady dośc późno bo około 15:00-16:00 a dziecko wstaje o 6:00 - raczej by nie dotrwało na samych sniadaniach a tak koło południa dostaje pożywny, ciepły posiłek. A po ostatnich chłodnych spacerkach to taką goracą zupę chętnie zjadam z nią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko powinno każdego dnia jadac posiłek 2 daniowy. Możesz gotowac na 2 dni przecież. Idz na kompromis, gdy np. masz z mężem ochote na mieso jakies pieczone czy owoce morza cos czego dzieku nie dasz, zrób to a dziecku przygotuj kawałek miesa w parowarze, roboty z tym tyle że je myjesz nieco przyprawiasz i wkładasz do parowaru. Ja bym oszalała gdybym miała gotowac osobno nam i dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas też dziecko je to co my. NIe rozumiem stwierdzenia "powinno mieć obiad dwudaniowy"- guzik prawda, powinno mieć odpowiednio skomponowane posiłki a nie koniecznie zupę i drugie danie. My dwa dania mamy rzadko, a mały na ciepło ma dodatkowo np. jajecznice, omlety czy naleśniki na kolację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własnie że koniecznie. Przejdż się do pierwszego lepszego gastrologa dziecięcego i zapytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój dwulatek je to samo co my, czasami tylko zupa gęsta, treściwa, czasami tylko drugie danie.. Ma swoje smaki - na pierwszym miejscu stawia michę warzyw polanych masłem z bułką tartą, a z zup - pomidorowa. Na widok jarzynki z marchwi nawet lubianego kotlecika mielonego nie tknie, w następnej kolejności są gołąbki faszerowane kaszą . Ogólnie je wszystko, ale ulubione potrawy w szczególności. Nie podaję dziecku jedynie żadnych grzybów, szpinaku, rabarbaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam- a niby po co mam latać do gastrologa? Jeszcze własny rozum mam... jest jakaś szczególna różnica między zupą i kawałkiem chleba z rybą i pomidorem, a zupą i ziemniakiem z rybą i pomidorem? Dwulatek to nie niemowlak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój syn głównie je zupy; często 2 razy dziennie - pierwszy raz z poprzedniego dnia, drugi raz nową; drugie danie to przeważnie tak podziobie - nie można tego nazwać jedzeniem; ewentualnie mięso dostanie do reki to kawałek zje; czasem w ramach kolacji robię naleśniki czy pierogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jest róznica , dlatego że zupa jest płynna i zazwyczaj ciepła. Przy takim żywieniu o jakim piszesz problemy gastryczne to tylko kwestia czasu, w ogóle szczególnie w dzieciństwie należy wyrabiać odpowiednie schematy zywieniowe. Chleb z pomidorem to nie jest obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie, że nie koniecznie - jakaś sfrustrowana matka polka się odezwała :D jak się nie robi nic innego poza siedzeniem w domu to i pięć dań można gotować ;) moje dzieci akurat uwielbiają szpinak, nic im chyba bardziej nie smakuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie tez sa 2 dania. choć oboje pracujemy zawsze jest czas a by ugotować. W końcu to nasze dzieci i trzeba o nie dbać. Niektóre wypowiedzi mnie bardzo zaskoczyły. Ugotowanie przeciętnej zupy trwa od 20 do 40 min. Wiec nie mówcie ze nie możecie znaleźć czasu:) założę się ze na makijaż poświęcacie pewnie tyle samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież dwulatek to już stary koń i może jest to co dorośli (z niewielkimi ograniczeniami). Ale masz problem, ja dziękuję :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niby dlaczego dwulatek ma koniecznie jeść dwa dania? Chyba, żeby żołądek bez sensu rozepchać i nauczyć obżarstwa. Lepiej już te zupę podac parę godzin przed obiadem, jako osobny posiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:11, robisz codzienny makijaż 40 minut?? :D A dwa dania to jest problem, zwłaszcza, gdy matka pracuje, a w przypadku dwulatka to juz raczej tak. Trzeba te wszystkie warzywa pokroić i w ogóle, zupy z mrożonki są ohydne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jaka zupe robisz 20minut? Chyba wlasnie mrozonke warzywna na wodzie z kostka rosolowa. Ja synowi 2,5letniemu juz od roku daje to co my jemy- a jemy przewaznie jedno danie, jesli mamy dwa (zazwyczaj w niedziele to jest dodatkowo rosol :) ) to w odstepie czasowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×