Po czym poznać że on jest naprawdę zadowolony

Hej :) Mam 20 lat, mój partner 38. Nie jestem jeszcze zbyt doświadczona w łóżku, ale staram się jak mogę i mam z tego dobrą zabawę ;) Zastanawiam się nad jednym - po czym poznać, że facetowi naprawdę ze mną dobrze? Bo orgazm i wytrysk płeć męska ma przecież zawsze, z nimi nie jest tak jak z kobietami ;)

Jeśli pójdzie do sklepu po makaron, gdy go poprosisz.

Pójdzie :D wlaściwie zawsze robi to, o co go poproszę w takich drobnych sprawach :) Ale co to ma wspólnego z seksem????????

gdyby nie chciał chodzić po makaron, to nie byłby zadowolony z Ciebie, z seksu z Tobą.

Nie rozumiem. Chodzi nie o całokształt związku. Chodzi o pojedynczy stosunek. Jak poznać po tym stosunku że było mu naprawdę dobrze, wręcz idealnie

Ja wiem... Może znajdź jeszcze kilka osób z tego forum. Pomieszkamy trochę z Wami, poznamy Twojego faceta i wtedy Ci odpowiemy. Generalnie to każdy jest inny i każdy ma inny sposób wyrażania radości. Trzeba się poznać :)

Znamy się długo :D Od roku ze sobą sypiamy :P

Ale Wy nas poznać nie możecie :D Jakże by to było, mieszkać w parę osób :D Nie preferujemy trójkącików albo jeszcze liczniejszych konfiguracji ;)

No to jak odpowiedzieć na to pytanie, nie znając człowieka ? Równie dobrze można wróżyć z fusów.

Można chyba - Wy faceci macie chyba jakieś swoje zachowania, w sumie nie jesteście mocno skomplikowani :P Z jednym mam problem - po seksie długo nie mogę zasnąć. I tak gadam, rzucam się po łóżku, wstaję się napić, zadaję mu absurdalne pytania. Ogólnie lubię przy nim zasypiać, ale nie po seksie. Jego to chyba trochę męczy, ta moja "postosunkowa bezsenność" :D

Pytanie brzmiało nie czy, tylko jak można to zrobić nie znając człowieka ?

No ok, masz rację. To może inaczej - po czym mogłabym poznać, gdyby był niezadowolony?

On miał wcześnie trochę kobiet, jest rozwiedziony. Jesteśmy razem rok i 2 miesiące, sypiamy od roku, mieszkamy razem od pół roku. On jest doświadczony, ja miałam wcześniej tylko jednego faceta, z którym sypiałam, 3 lata starszego, beznadziejnego w łóżku :/ No i się zastanawiam, czy inne jego kobiety nie były ode mnie lepsze "w te klocki"....

Ehh można było się tego spodziewać. W swojej wyobraźni porównujesz się z innym kobietami. Może idź do psychologa ?

To chyba normalnie że się porównuję, nie? Na dodatek mamy problem z antykoncepcją - ja nie chcę hormonów, żeby nie przytyć (mam 48 kilo i 162 cm wzrostu, nie wiem czy to za dużo czy za mało, ale nie wyobrażam sobie być grubsza). On nienawidzi prezerwatyw i tych pieniących się globulek. Z kolei spiralę odradza mi lekarz :(

Jestem zadowolona ze swojego wyglądu i w ogóle. Przez przypadek (on o tym nie wie) widziałam zdjęcia jego byłej żony, i choć nie była brzydka, to bardziej jestem zadowolona z siebie. Ze swojego życia również, bo ja się rozwijam, a ona całkowicie się podporządkowała dzieciom... Ale szkoda mi jej również, chociaż na swoje usprawiedliwienie mam to, że poznałam go już dłuuugooo po ich rozwodzie. Zresztą nie porównuję się wyglądem tylko umiejętnościami łóżkowymi. I boję się że na tle jego poprzednich kobiet wypadam blado :(

a jakie masz cycki... większe od bylej żony...? faceci to bardzo lubią i ich to kręci :)

kiwi_fruit ?

Mam rozmiar 70C, jeśli to takie istotne. Chyba większe niż jego była żona. No i ona była trochę grubsza. I nie potrzebnie ścięła włosy na krótko.

Czemu od razu k**wo?

jeżeli ssiesz mu penisa z połykiem...? to na pewno jest zadowolony

Uprawiamy seks oralny, co w tym dziwnego????? Teraz przecież WSZYSCY uprawiają seks oralny

jeżeli masz wieksze cycki to Twoj plus długie wlosy to też Twój plus :)

pytałem czy robisz mu z połykiem...?

Włosy mam długości mniej więcej sięgające zapięcia od stanika, no, może troszkę dalej. Mam biust 70C, 162 cm wzrostu i ważę 48 kilo. Jestem brunetką, lekko przyciemniam włosy, farbuję znaczy. No to już wiecie chyba wszystko

nie obrażaj dziweczyny buraku

Tak, połykam. Ale czy to takie istotne???

to nie Ty tu pisalas w przeciagu ze sypiasz z facetem starszym o 18 lat? Jego zona ma z nim male dzieci, prawda? I to pewnie wcale nie byla zona jak wnioskuje z tamtego watku? Pisalas ze nie chcialas malzenstwa rozwalac. Skoro masz takie mysli, po co wiazalas sie z dziadem, ktory moglby byc Twoim ojcem? :/ Nigdy tego nie zrozumiem...

On jest rozwiedziony o 4 lat, a my znamy się 2 lata. To jakie to rozwalanie małżeństwa?? Tak, jest starszy 18 lat, ale co z tego, skoro się kochamy i mieszkamy razem?

istotne :) dla faceta :) dlaczego uważasz że nie jest zadowolony...?