Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eyeque

Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku

Polecane posty

Aaaga tak robię, zalewam wrzątkiem i przykrywam talerzykiem, potem odcedzam wodę i mieszam z jogurtem :) Uporam się z brzuchem to pomyśle o głowie hehe Kiedyś miałam tzw. napięciowe bóle głowy spowodowane stresem.. Niewykluczone, że teraz jest to samo, aczkolwiek nie zauważyłam, żebym jakoś mocniej się denerwowała niż zwykle-stres zawsze towarzyszy i będzie mi towarzyszył-taka praca i takie życie :) Żebyś sobie pęcherza nie nadziębiła, albo może zwyczajnie Twój organizm pozbywa się nadmiaru wody? Powodzonka w przyswajaniu :) Bullitka :* masz rację, żeby się nie nakręcać ale nadzieja jest ogromna :) Będę zmykać pomału, po pracy na zakupy jadę, bo jutro nie dam rady ze wszystkim :) udanego weekendu-jak dam rade to zajrzę do Was w weekend :) Pozdrawiam!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki:) Bullitka gratuluję:) Baaaaaardzo się cieszę Twoim szczęściem i radością. Naprawdę wspaniałe wiadomości:) Czekamy teraz na Twoje 2 kreseczki:) Daisy u mnie doszedł nowy objaw. Mam mokro w gaciach że się tak wyrażę:) Już chyba bez wkładki się nie obejdzie:) A wrażenie zobaczenia 2 kreseczek jest bezcenne:) A ty teraz myśl o swoim wyjeździe i o owocnych starankach. Słoneczna pogoda sprzyja radosnemu humorkowi. A aqua park będzie na pewno fajnym urozmaiceniem skoro śniegu nie będzie:) Oczekująca chyba wszystkie boimy się porodu. Ja przynajmniej nie znam takiej kobiety która z uśmiechem na twarzy by rodziła. No ale niestety inaczej się nie da. Też nad tym ubolewam. Będzie dobrze:) Betka dobrze że wybierasz się na usg może w końcu znajdą przyczynę bólu i nie będziesz już tak cierpieć. Aaaga jak tam nauka idzie? Dużo już umiesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aj tam kochane zabiegany dzień mamy dzisiaj od rana :-) Rano na zakupy. Torcik i ciasta zamówione, świeczki i race kupione, czapeczki i szampan też :-D . Tosia jutro się wybiera do babci więc spokojnie będę mogła cały dzień działać . Bullitka kochanie ja ci nie gratuluję . Pogratuluję jak już będą wiadome dwie kreseczki . póki co jestem z ciebie dumna baaaardzo ! Daisy plecy mi już dawno odpuściły ale pod żebrami nadal czuję, że coś mnie boli i uciska :( Oczekująca - lepiej nie czytaj nic na temat porodów, bo na prawdę każdy jest inny. Ja się też sporo namęczyłam, krocze cięte. Ale za to moja koleżanka (w moim wieku, drobniutkiej postury) oba porody jakby tylko pierdła :-) Mega jej tego zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny. Bullitka bardzo sie ciesze. Trzymam mocno zacisniete kciuki. Daisy Nadia zdrowa. Zaaplikuj moze corci dawke uderzajaca wit c. A jezeli chidzi o prace to faktycznie odliczam dni. Jestem w polowie. Jutro zaczynam popoludnia. Neska teraz dopiero zaczniesz miec wszystkie mozliwe objawy :-) Agnes. Przykro mi. Mowie ze to clo cos na nas nie dziala. Ehhh Oczekujaca mnie nie nacinali ale ja rodzilam w irlandii. Tam maja troszke inne zasady. Mialam tylko 2 szwy wewnetrz e i to wszystko. A skurcze.....no.... Ja mialam bardzo bolesny porod. Nadia urodzila sie przez proznociag. Dlugo nie mialam rozwarcia a skurcze parte bardzo szybko. I tu byl ten problem. Ale pamietaj ze kazdy porod inny i nie masz sie co stresowac. Ja mam dzis 15 albo 16dc nie wiem nawet i mam wciaz podwyzszona temp a sluz plodny mialam podczas tych moich plamien. A niby to @ byla. Nie wiem co mqm myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościówa przegapiłam coś? Tosia ma urodziny? Bullitka nie zauważyłam u siebie plamienia implantacyjnego. Małanadzieja a jak tam po pracy? Zmęczona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zona mojego kuzyna starala sie o dziecko 5 lat. Kiedy wkoncu zaszla w ciaze i juz po porodzie lekarz ja zaszywal to ona zaczela krzyczec niech mnie pan doktor za bardzo nie zaszywa bo niedlugo znowu tu wroce. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosciowa - wlasnie , co to za bal?? Neska - a mdlosci? Cokolwiek? Naprawde nic nie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neska no troche zmeczona. Wkoncu dzis 7 dzien byl. Jeszcze 7 przede mna. Bullitka ja po porodzie baaardzo dlugi czas mowilam "nigdy wiecej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mowilam 'nigdy wiecej' przez 6 lat, moze ciut dluzej. Potem cos mnie rabnelo. Daisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bullitka nie mam mdłości i mam nadzieję że nie będę miała:) Ale nie wiem czy to nawet nie za wcześnie. Właśnie dobre pytanie:) Mamuśki kiedy ma się mdłości:)? Małanadzieja to odpoczywaj sobie:) M zrobił obiadek?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MalaNadzieja - ona pewnie dlatego tak powiedziala ze ta 1 dzidzia byla tak bardzo wyczekiwana. Jak ty dajesz rade tak 14 dni non stop pracowac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aj dziewczyny tak wy mnie "czytacie" ;-) Tosia ma 10 urodziny, a ja 18stego więc za jednym razem robimy bal w niedzielę . Neska ja nie miałam mdłości tylko ból żołądka , a pojawił się ok 6 tc? jakoś tak , a minął niedawno w sumie . Teraz to najbardziej boję się zgagi. Dopadła mnie w 8 miesiącu może ciut szybciej . Tragedia. Spałam na siedząco, bo jak tylko się położyłam brało mnie na straszne wymioty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej no nic się przecież dziewczyny nie stało :-) Kurcze jak ten czas leci , mój mały urwis już będzie kończył dwa latka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bullitka szczerze jestem zaskoczona zdaniem Twojej Pani Dr, że odpoczynek nie ma nic do tego czy zagnieździ się zarodek. może bezpośrednio nie ale mi przy plamieniach Dr zaleciła oprócz duphastonu leżec grzecznie w łózeczku i odpocywać powiedziała, że dzieki temu macica jest lapiej ukrwiona. także odpoczywałam i leżałam. ale co gin to inna szkoła :) będzie dobrze kochana. pewnie jesteś jeszcze trochę oszołomiona tym wszystkim :) Oczekująca maj to piękny miesiąc na poród mi też się marzy urodzić maleństwo w okresie marzec-maj. Co do ubioru to powolutku się nauczysz zaufaj sobie i przy wypisie położne na pewno C***omogą. ja założyłabym pajacyk z dł. rekawem na raczki i nózki, delikatna rozpinana bluze z weluru lub polarku do tego bawełniana czapeczka na uszy i kocyk albo rożek :) zależy od pogody mówi się, że takie maleństwo ma mieć jedna warstwe więcej niz mama i ta dodatkowa warstwa jest np kocyk. żeby nie przegrzewać takiego maleństwa.jesli chodzi o poród to kazda na swój sposób go przezywa. ja nie byłam nacinana ja po prostu pękłam i straciłam dużo krwi straciłam przytomność kilka razy i krotko widziałam maleństwo dali mi Jadopiero na nastepny dzien.hemoglobinę miałam 6 a norma jest od 12 chcieli mi przetaczać krew ale miałam jakiś opór psychiczny i sie nie zgodzilam. zregenerowałam sięcna bardzo wysokich dawkach żelaza. Skurce bolały, że ku**a NIE WIEDZIAŁAM GDZIE JESTEM, GDZIE JEST SUFIT A GDZIE PODŁOGA. ale na oksy skurcze sa silniejsze. miałam na początku balonik na rozwarcie, przekłucie pęcherza płodowego i oksy na koniec.Te straszne skurcze trwały ciągiem 3 godziny juz nie dawałam rady ale udało się.a na porodówce byłam od 9 rano a prawdziwa "rzeź" zaczęła się o 17 do20. narzeczony był ze mną cały czas i dziękuje mu za to, ze był i mnie wspierał. ALE głowa do góry każdy poród przechodzi inaczej ja zaznaczę jeszcze raz, że miałam wywoływany poród oksy. Niektóre Panie licza do trzech tak jak pisała gościowa i rodzą hihi takze nie czytaj za duzo na internecie. pilnuj za to wszystkiego. jeszcze jeden plus, ze ktoś jest przy Tobie to to, ze pilnuje ktoś tego całego "bałaganu" a personel jest różny. moj narzeczony troszkę postawił personel do pionu nie raz bo podejście było rożne. na przykład już mialam rozwarcie od dłuższego czasu 9-10 a nikogo nie było na sali, blagałam o coś przeciw bólowego nikogo nie było bylismy sami.lek nic nie pomógł ale dałam rade. życzliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
neska ja zaczelam moec wymioty i mdlosci zaraz od6tc i tak do13 codziennie a pozniej sporadycznie a zgaga tez mnie meczy strasznie.zobaczysz niebawem zaczniesz miec objawy obys nie przechodzila tego co ja.oczekujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życzliwa - zgodzę się z tobą ! Obecność drugiej osoby tj. mąż,partner to najlepsze co może być. Ma kto c***odać wodę, trzymać za rękę itd . Mój to przy partych połowę włosów stracił na głowie , a i tak dzielnie to znosił i trwał ze mną w bólu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zyczliwa - ja mam hiperstymulacje tz ze zbiera mi sie woda w brzuchu i cieknie ona z jajnikow. Rezultatem tego jajniki sa powieksxone, mam wydety brzuch i czuje sie jakbym balon polknwla. Dlatego musze duzo duzo odpoczywac i duzo wody pic aby nerki filtrowaly te wode. Znasz moze jakies sposoby aby pozbyc sie tego wzdecia?? Oczekujaca - wlasnie. Ty nawet w szpitalu bylas z powodu tych wymiotow. Jak jest teraz? Wszystko przeszlo?? Gosciowa - a chcecie jeszcze wiecej dzieci? Agnes - gdzie jestes?? Wszystko dobrze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bullitka - zawsze chciałam 3 ale tok myślenia mi się zmienił. Jestem zbyt nerwowa chyba na 3. Może z czasem jak dwójkę odchowam , odpocznę i za jakieś 5 lat :) Póki co dwójeczkę będę miała z małą różnicą wieku i mam nadzieję, że poradzę sobie :) U nas jest to tak - siostra jedno ma córkę (więcej nie może mieć), druga siostra- 3 synów, trzecia siostra 3 dziewczyny , brat córkę i synka ( gdzieś w planach jest też 3 ) więc myślę , że kiedyś jeszcze też się zdecydujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na temat radzenia sobie ze wzdęciami pisałam kilka postów wcześniej co można robić ale to są naturalne sposoby na wzdęcia takie typowe. Ty masz zespół hiperstymulacji także z tego co czytałam to dzieje się tak przez wysoki poziom hormonów prawdopodobnie estriadol i progesteron które to właśnie odbijają się niekorzystnie na układzie pokarmowym i całkowitym bilansie płynów stad wzdęcia. musisz to przeczekać, jedynie co powinnaś to zminimalizować maksymalnie ****** odpoczywać, seks tez nie wchodzi w grę, dbać o nawodnienie tak jak pisałaś dużo płynów i z czasem wszystko się unormuje. obserwuj się jeśli zaczniesz przybierać znacznie na wadze (ok. kilogram dziennie) dojdą wymioty, biegunka, uczucie pełnośc***owyżej pępka, problemy z oddychaniem i zatrzymanie oddawania moczu lub nagły niepokojący spadek częstości oddawania moczu, mocz będzie ciemny wręcz brązowy zgłoś się do lekarza prowadzącego.Życzliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Neska ja miałam mdłości na przełomie 8-9 tygodnia ciąży niektóre kobiety odczuwają już w okolicach 7 tygodnia. to jest bardzo indywidualne :) ja miałam tez bardzo uciążliwe mdłości i wymioty aż do konca 4 miesiąca, wciąż chudłam i nie miałam na nic siły. życzliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zyczliwa - to wszystko wiem ale myslalam ze znasz moze jakis zloty srodek na tego tymu dolegliwosci. Na szczescie z wszystkich tych rzeczy mam tylko wzdety brzuch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bullitka wymioty ustapily juz od 21tc i zaczelam przybierac na wadze szybko ale tez tarczyca swoje zrobila tak lekarz mowil.tetraz tylko mdli mnie i zgaga straszna meczy.biore codziennie leki na tarczyce i na opuchlizne zeby tak niepuchnac bo miesiac temu bylam przez to w szpitalu znowu.oczekujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety Bullitka nie mam złotego środka. przyczyna wzdętego brzucha u Ciebie jest wysoki poziom hormonów także z tym trudno od tak walczyć i dlatego nie mam dla Ciebie dobrej rady. musisz to przeczekać. Równe dwa tygodnie przed Tobą wyczekiwania na upragnione dwie kreseczki. najważniejsze, że kolejny krok masz za sobą teraz tylko wypoczywać. Życzliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zyczliwa - mimo to dzieki. Invitro to jest naprawde droga przez meke. Myslalam ze najgorsze mam juz za soba a tu jednak nie. Biednemu zawsze wiatr w oczy wieje. A na koniec i tak pewnie sie okaze ze nic z tego. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bullitka kochana, a co to za pesymistyczne podejscie? Napewno bede dwie kreseczki. Czuje to. Tylko wypoczywaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×