Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eyeque

Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku

Polecane posty

Agnes - a jak z mezem? Juz sie pogodziliscie? Ja to nie moge patrzec jak zwierzakom sie krzywda dzieje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bullitka- on w pracy jest o 20-tej bedzie. a takich filmikow nie ogladam nieinteresuja mnie. agnes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bullitka- to nie podziala a za to jak on mnie traktuje nie mam zamiaru swiecic tylkiem przed nim. poczekam jak wroci co bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes a moze warto czasami odpuscic? Na chorobstwo wypija sobie mleko z czosnkiem, miodem i maslem. Ja robie tez syrop z buraka. Podobno lepiej skutkuje niz z cebuli. A hak tam wogole dziewczyny wieczor Wam mija? Nie wiem co na obiad jutro...ehhhh odwieczny problem. Mam ochote na fasolke po bretonsku... Maz nie lubi ale chyba zrobie sobie w sloiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes to nie fajnie :/ w złym momencie Cię rozkłada. Weź leki, gripex czy co tam hot activ i lecz się kochana, żeby Cię totalnie nie rozebrało! Daj później znać jak M wróci z jakim humorem. Trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło :) MałaNadzieja ja mam jutro mielone, ziemniaczki i surówkę :) A fasolka po bretońsku to nie za ciężkie dla kobiety w ciąży? Można jeść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozna jesc prawie wszystko dopoki sie nie karmi piersia. Potem troszeczke trzeba uwazac. Ale tez bez przesady. Przynajmniej ja tak uwazam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malanadzieja- tylko ze to nie ja zaczelam i teraz nie bede przed nim swiecic i latac przy nim a on i tak swoje bedzie robil.czyli nic tylko sie klocił. a ja nie mam problemu z obiadami bynajmnie teraz bo ich nie robie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj MałaNadzieja ja się aż tak nie znam, nigdy w ciąży nie byłam, nie zwracałam uwagi na to co kto je w ciąży a czego nie. Dlatego pytam bo nie doinformowana jestem. A kogo mam się zapytać jak nie Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie tez nie wiem co mozna a czego nie. I na tym sie lapie ze prawie nic nie mozna jesc. Przynajmniej z tego co slysze. Niby surowych rzeczy nie mozna jesc jak tatar, parowki nie dogotowane. A co mozna pic? Bo ja z tego wszystkiego pije wode i herbate bo sokow nie mozna bo cukrzycy mozna dostac. Napojow gazowanych niby tez nie. Ja nie wiem juz sama Agnes - a co mu sie znowu stalo ze znowu szuka zaczepki? Przeciez ostatnich kilka miesiecy to taki kochany byl. Jeszcze w dzien kobiet na rekach cie nosil . Moze naprawde jest przepracowany i tak odreagowuwuje?? A ty jeszcze dolewasz oliwy do ognia?? Pomysl o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki wybaczcie, że ja tylko tak zdawkowo ale u mnie bez zmian ;) Bullitka super wieści :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochane, M znowu jedzie na 10 tygodni i niestety nie wpada sobie ot tak do domu, czasami u Niemców zejdzie na lad :) tylko tyle. Ciezko mi będzie bez niego, bo roznie die czuje. z tym jedzeniem to roznie, co wolno a co wchodzi to 2 różne bajki, znowu mam meczarnie, dodatkowo w badaniach mi wyszlo ze przeszlam cytomegalie, super jest sie dowiedzieć ze cos Ci dolegalo, a Ty nie mialas o tym pojęcia. Spadek odporności organizmu i świństwa sie przyklejają. Ech...zobaczymy co doktorek powie, reszta bez zaklocen :) lece pranie kończyć i takie różne, trzeba M wyprawić :) a jutro w nocy pomachać chusteczka ze lzami w oczach.... joanne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane moje. Ja roboe tak jak i w pierwszej ciazy czyli jem wszystko, oprocz serow plesniowych, tunczyka i tak jak wspomniala Bullitka surowych mies typu tatar. Soki pije. I pilam. Nie mialam cukrzycy. Nie pilam i nie bede pila napojow gazowanych. A parowki surowe zjadam codziennie. Typu berlinki. Bo smakuja mi jak nigdy. Sokow nie pije duzo bo nie przepadam, moze szklanke do obiadu. Pije raczej wode niegazowana ale tak robilam zawsze. Moje dziecko tez nie pija sokow tylko wode. Nie wiem dziewczyny skad takie informacje z tymi dietami. Ale ja uwazam ze to ostro przesadzone. Oczywiscie Wy zrobicie jak uwazacie ale ja nie zamierzam sie dietowac bo bede musiala ograniczac roznorodnosc pokarmow w trakcie karmienia. Aha i wszystkie moje znajome i rodzina tez robila tak jak ja ;-) wszystkie zdrowe. Dzieci tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle ze poprostu wszystko ale z umiarem :-) od jednej szklanki soku cukrzycy chyba sie nie dostanie. A np fasolka jezeli byla jakos nadzwyczaj ciezkostrawna przed ciaza to i bedzie w ciazy. I tyle. Nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MałaNadzieja dzięki za informacje. To co piszą często ma się nijak do tego co się je w rzeczywistości. Dlatego właśnie pytam, między innymi Ciebie bo jedną ciążę masz już za sobą :) Betka właśnie masz test? Oby!! :D Joanne to smutno Ci będzie samej :( a dolegliwości dopiero się zaczynają, szkoda że nie będzie mógł się Tobą zajmować. A kiedy wraca do domu? A co będzie jak będziesz miała termin porodu a on będzie na morzu? Weźmie urlop i te ostatnie tygodnie będzie przy Tobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaga rozumiem. Ja tak jak juz mowilam wiele razy... W irlandii mialam taka pogawedke na samym poczatku ciazy na temat zywienia i p.doktor powiedziala ze najwazniejsze by nie jesc serow plesniowych, tunczyka bo zawiera rtec bodajrze i surowych mies, a nawet po przygotowaniu takiego miesa jak no mielone porzadnie myc rece. (chociaz tak naprawde przeciez te zwierzeta sa badane). Napojow gazowanych nie pije ale glownie ze wzgledu na meza bo jeczy mi ze kolki itd bla bla bla. Nie do konca w to wierze ale niech mu bedzie bo potem odpukac okaze sie ze dziecko ma kolki to bedzie moja wina ;-) no i kawa i herbata z rozsadkiem albo wcale ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bullitka - az mi sie lzy w oczach kreca na twoje slowa. wiem ze jest mega przemeczony. przyhezdza z pracy kladzie sie na lozko wlancza sobie tv ja mu przynosze goracy obiad piwko ma juz otwarte. pozniej fajke zapali. piwo dopije albo nie.(nie pije codziennie zebyscie zaraz o alkoholizm go nie posadzaly) jeszcze tylko przy tym masazu stop mu nie robie. rano kanapki spakuje go do pracy. goraca herbatke wypije i wychodzi. skacze nad nim jak poparzona. a on fochy strzela. echhh dobra juz nie bede wam truc bo macie inne zmartwienia.:-). milej nocki. agnes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MałaNadzieja ja to dużo warzyw i owoców zamierzam jeść, zresztą jak codziennie. Bardzo lubie świerze surowe owoce, albo marchewkę sobie pochrupać :) gazowanego w ogóle nie pije, rzadko mi się zdarza. Herbatę piję tylko rano, kawę zbożową zaczęłam teraz tylko pić chociaż często taką pijałam. Produkty mleczne są u mnie na porządku dziennym więc też nowości nie wprowadzam. Ogólnie będę jeść to co zwykle tylko niektóre produkty w większych ilościach. Agnes pisz co tak się dzieje. Może coś doradzimy, pomożemy. Napisz obowiązkowo później jak wróci M jak tam się sytuacja ma. Mam nadzieję, że mu przejdzie i będzie już wszystko w porządku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agaa kochana, niestety taki zawod. Po nastepnym kontrakcie będzie w polowie października a mamy termin na początek listopada, jakoś sobie poradze, w końcu marynarzowa :) a my sobie ze wszystkim radzimy, bo musimy oczywiscie :) MalaNadzieja, tez jestem tego zdania, ze mozna praktycznie wszystko, ale ja nie mogę prawie nic, jem pieczywo z maslem i ogorkiem, nic innego nie moge nawet na sama myśl o serze niedobrze mi sie robi, owoce jem, bananów dużo i cytrusy, kiwi bo kwaśne i moga byc jablka. Reszta moze nie istniec, choć mam napady to i dzis makaron z sosem polknelam u teściowej, mieso dalej na nie....a 1 kg juz do przodu :P joanne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam test na rano :) jeździłam po aptekach bo nie było hehe chciałam dwa a mam jeden-ostatni kupiłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes - ale fochy ze co? Ze zupa wodzianka? Moze to wlasnie z przemeczenia tak reaguje? Musicie znalesc jakis kompromis kochana. Nie mysl ze my mamy swoje problemy bo jestesmy tu zeby sie wspierac kochana :) Malanadzieja - a czemu tunczyka nie mozna jesc?? Joanne - ale masz kogos blisko zeby wrazie czego ci pomoc? Nie jestes chyba tak calkiem sama?? Aaaga - ja tez zielona jestem co mozna a co nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betka oby ten jeden byl szczesliwy :-) Bullitka Duże ryby morskie: tuńczyk, merlin mogą kumulować w swoich ciałach rtęć, która jest bardzo szkodliwa dla płodu. Eksperci radzą, by kobieta w ciąży jadła maksymalnie dwie puszki tuńczyka lub jeden stek z tej ryby w tygodniu. Jest jeszcze napisane o watrobce, surowych jajach i wedzonym lososiu bo niasa za soba ryzyko toksoplazmozy, a watrobka zawiera za duzo wit A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bullitka mam cala rodzine w mieście także nie ma problemu :) powiedzialam żeby wybrali z kim będę codziennie sie kontaktowala, aby w razie czego wiedzieli, ze cos sie dzieje, M chcial zostać na czas ciąży w domu, ale niestety musimy zmienić mieszkanie, a to wiąże sie z kosztami, a kredytow my nie zamierzamy brać na cokolwiek, a na pewno nie na mieszkanie, tylko gotówką :) czyli zostaje po staremu :) joanne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja dopiero do domu wróciłam :/ Dekoracje na pierwszy dzień wiosny z koleżanką robiłyśmy. Padam ze zmęczenia na twarz. A z Lubym przez telefon omawialiśmy mieszkania do wynajęcia, ja pracowałam głośnomówiący włączony w telefonie i tylko mi linki wysyłał na fejsie. Niestety tam, gdzie dzwonił to już poumawiani na oglądanie i do jednych ma dzwonić jutro a do drugich w czwartek, jedni nie odbierają i taka lipa :/ Jak już nam razem coś przypasuję to zonk. Mam nadzieję, że nie będziemy szukać zbyt długo. * Życzliwa zdarza się, że przyprowadzają dzieci z katarem albo kaszlem mimo zakazu, ale co zrobić, wyrzucić nie wyrzucimy :/ A jeśli chodzi o przygotowanie przed żłobkiem, to najważniejszy jest Wasz spokój. Musicie być pewni, że będzie wszystko okej i mieć zaufanie do pań. Nie przeciągać rozstania, dac buziaka, pomachać i wyjść. Nie rozklejać się przy dziecku, bo to dla niego też duży stres, nawet jak mała będzie płakać, to nie przeciągać rozstania. Im dłużej tym trudniej. * Betka liczę, że jutrzejszy test będzie pozytywny :) * Evelynka super kuchnia! Podobają mi się kuchnie kolorowe, myślę, że na jasnym to zaraz wszystko widać :) * Bullitko bardzo się ciesze, że maluszki rosną i wszystko okej. zobaczysz będzie w porządku. Więcej uśmiechu, mniej stresu :) * Agnes nic tak jak rozmowa, nie pomoże. Jak to moja mama zawsze mówiła "bądź mądrzejsza" i wyciągnij rękę. AN pewno się jakoś dogadacie :) * Idę zjeść łazanki, bo z pracy po cichaczu dostałam od woźnej :P A potem decoupage, bo się do soboty nie wyrobię :) A do tabelki się nie wpisuję, bo póki, co mnie nie dotyczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny ale super mi idzie z ta spodniczka :))) juz mam sama w sobie spodnice gotowa jutro doszyje kwiatki tzn powycinam z tych scinek i poprzyszywam na plasko itp. Ale fajnie Werce sie super podoba bedzie miala piekna spodniczke. Szkoda ze recznie haha nie moglam naciagnac gumy na szerokosc materialu by byla ladnie marszczona, ale ostatecznie nadepnelam stopa i ciagnelam i szylam hehe i sie udalo. Jutro popoludniu sie pochwale. Dobrze ze ja mam skrojone menu to nie martwie sie o ryby ani watrobki :p tu nievpomoge bo ja niewiele rzeczy jem. :) Dzis Top Chef zaraz do lozka i łeb w tv. ;) Daisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala mi - ustaliliscie juz date slubu ? ;) Daisy - koniecznie jutro pokaz swoje dzielo :) Evelynka - kuchnia piekna :) nowoczesna, z wysokim polyskiem :). Bardzo bardzo ladna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wiec dziewczyny M wrocil z pracy i nawet go nie widzialam. poszedl spac. glowa mi peka:-(. agnes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×